niedziela, 26 lipca 2015

Szaleństwo Oświecenia Autor: Geoffrey Hoppe


 

Grupa „Doradcy Kihak ™” w tym dr Doug Davies, Alain Bolea, Linda i ja rozmawialiśmy w zeszłym tygodniu przez telefon. Linda i ja właśnie wróciliśmy z warsztatu Kasama w Kauai. W trakcie naszej dyskusji, wszyscy zauważyli, jak trudne energie było ostatnio. Każdy z nas doświadczył ich na swój sposób i wszyscy byliśmy rozdrażnieni intensywnością, jaką czuliśmy. Dr Doug, uzdolniony astrolog, nie potrafił powiązać poszczególnych astrologicznych wpływów do sytuacji, a po 30 minutach współczucia i spekulacji, w końcu postanowił zapytać Adamusa, dlaczego ostatnio wszystko było tak silne.

Rzadko wzywamy Adamusa do osobistych przekazów. To już ponad rok od czasu ostatniego, ale każdy z nas czuł tę intensywność na tak głębokim poziomie, że zdecydowaliśmy się zobaczyć, co miał do powiedzenia. Spotkaliśmy się na konferencji kilka dni później i rozpoczęliśmy sesję, jak zwykle, oddychaniem z Lindą.

Adamus był znacznie bardziej swobodny niż zwykle, bardzo różnił się od sposobu w jaki pojawia się w trakcie shoudu lub warsztatu. Czułem, jakby on był tam z nami, siedząc w dużym fotelu, ze skrzyżowanymi nogami, popijając filiżankę espresso. Energia tej prywatnej sesji dosłownie zmieniła sposób, w jaki każdy z nas czuł, a jego słowa były inspirujące. Chciałbym podzielić się z wami uwagami Adamusa, bo myślę, że wielu Shaumbra doświadcza teraz energetycznej intensywności. Zrobiłem kilka drobnych edycji dla klarowności, ale poza tym, są to słowa Adamusa:

Adamus: W trakcie tych okoliczności, wy wszystko robicie niewiarygodnie dobrze. Kiedyś było tak, że ci, którzy przechodzili przez swoje wcielone wzniesienie, musieli przeprowadzić się na wieś i izolować od innych ludzi. Zostali tam umieszczeni, tak aby mogli przejść przez ich szaleństwo, z dla od innych.

Wy w gruncie rzeczy, reorganizujecie wszystko w waszym wnętrzu, oczywiście, rozmawialiśmy o tym wcześniej, a teraz tego doświadczacie. I nie jest to punkt – w rzeczywistości jest wiele punktów - w których nic nie ma sensu. Sposób, w jaki jesteście połączeni sami ze sobą, to wszystko się zmienia. Mówiliśmy o tym wcześniej intensywnie na przestrzeni lat, ale teraz przechodzicie przez głębsze poziomy tego.

Przekonacie się, że jesteście nadwrażliwi na rzeczy - na dźwięki, światło, czy jest to światło słoneczne lub oświetlenie w budynku, a nawet wrażliwość na światło jarzeniowe. Jesteście bardzo, bardzo wrażliwi na energie innych ludzi, ich myśli i ich emocje a szczególnie wrażliwi, co dziwne, na tych, którzy tłumią emocje. Jest łatwiejsze współpracować z ludźmi, którzy ukazują swoje emocje, ponieważ ich emocje są otwarte i płynące. Ale niektórzy ludzie powstrzymują coś w sobie, utrzymują to z tyłu i nie pozwalają temu płynąć. Jesteście bardzo świadomi tych rzeczy, a to przeszkadza, bo wiecie, że to nie jest w porządku, to nie jest naturalne i jeszcze można poczuć to, co tłumią.

Możecie stać się bardzo wrażliwi na jedzenie. To, co sprawia trudność jest to, że te rzeczy, na które jesteście wrażliwi, zmieniają się niemal codziennie. U niektórych z was tutaj i wielu Shaumbra, występuje wrażliwość żołądka i jelit, a potem następnego dnia, jesteście wrażliwi na rzeczy pojawiające się w umyśle.

Wszystko się zmienia i dlatego mówię, że w danych okolicznościach, radzicie sobie całkiem dobrze. Nadal jesteście w stanie (w większości) funkcjonować w społeczeństwie, aby wykonać swoją pracę. Można zauważyć, że istnieje intensywna potrzeba poświęcenia dużo czasu dla siebie, ponieważ, cóż, potrzebujecie go. Musicie to integrować. A jak kiedyś można było znaleźć ulgę w stanie snu, nawet tam, okazuje się, że nie ma dla was schronienia, bo to samo ma miejsce, nie tylko na tym poziomie ludzkim, ale i na innych poziomach.

Zasadniczo, jest ogromna ilość zadawania pytań od starego ja. Jesteście przepytywani przez nie, bo naprawdę zaczynacie integrować waszą nową Jaźń i jest to dobra wiadomość. Ale wy integrujecie tę nową Jaźń i to powoduje niemal obsesyjne ogromną ilość zadawanych pytań od starego ja. Proszę zrozumieć, że to wszystko jest całkiem naturalne. Prawdopodobnie nie będziecie musieli zaciągnąć siebie i zamknąć gdzieś na wsi.

Umysł zajmie pozycję podporządkowaną w waszym życiu, w waszym myśleniu, nawet w takich rzeczach jak planowanie, ale bardziej w takich rzeczach jak wasza pasja, gdy pojawia się jako inwencja twórcza. A jak już wspomniałem w shoudzie (kwiecień), większość ludzi używa bardzo małego stopienia kreatywności, tyle by po prostu rozwiązać ich problemy życiowe, ale to nie jest dostatecznie wielka kreatywność. To co się teraz dzieje, to przychodzi do was twórcza energia Kyeper, przechodzi przez was i to jest zupełnie dezorientujące dla umysłu. To myli umysł i oczywiście, potem umysł zaciska się. On działa w swoim własnym trybie starając się wszystkiego dowiedzieć, a nie może. Ostatecznie umysł skapituluje na swój sposób. Stanie się on podporządkowany Ja Jestem i kreatywnej Jaźni. Ale teraz on walczy o swoją pracę. On walczy, by robić to, do czego został przeszkolony i on po prostu nie rozumie Kyeper, kreatywności.

W pewnym sensie, rozdzielacie samych siebie. I choć to może wydawać się nieco neurotyczne, to nie dlatego, że masz zamiar dzielić się znowu i znowu. Ale zamiast tych osobowości, te „I” własnego ja, bycia raczej w sprzeczności do siebie lub nie bycia świadomym samego siebie, oni będą bardzo świadomi. W pewnym sensie to będzie jak prowadzenie wielu żyć, ale robiąc to w bardzo kompatybilny i bardzo wdzięczny sposób. Wejdziemy głęboko w to podczas Kihak V. Będziecie doświadczać bycia wieloma – „I” - w sposób jaki pojedyncza jaźń nie mogłaby sobie wyobrazić. Gdy dojdziecie do tego punktu – punktu różnicowania siebie – pojawia się wiele tymczasowego dyskomfortu. Pojawia się wiele psychicznego chaosu. To, co już ostatnio przeżywacie.

W oświeceniu, Mistrz może po prostu jednego dnia być zwykłym człowiekiem, a w następnej chwili w tym dniu Mistrz może być oświeconą istotą, a w następnej chwili może być zarówno oświeconą istotą i jeszcze śpiącą. Możecie być bardzo wrażliwi i w następnym momencie bardzo nie wrażliwi na fizyczny i emocjonalny sposób, lub można być zarówno obiema na raz.

Jesteście w punkcie różnicowania Jaźni, i tak, to jest teraz bardzo, bardzo niewygodne. Ale potem zaczynacie się do tego przyzwyczajać i uświadamiacie sobie, jak niesamowitym tańcem to jest. To nie jest Aspektologia. To jest inna sytuacja. Ja to nazywam "Różnorodność: Szaleństwo Oświecenia".


Tłumaczenie: Bożena Ewa Kozłowska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz