Pomimo tego, że w historii miało miejsce wiele pozytywnych, pożytecznych oraz aktywizujących świadomość kontaktów z kosmitami, ten serial będzie koncentrował się na niedopowiedzianych historiach tych, którzy przeszli przez nieco czarniejsze doświadczenia. Te kontakty również zasługują na dopuszczenie do głosu.
Nie dążymy do inspirowania strachu, a jedynie do zmniejszenia dezorientacji. Kontakt w postaci Ra twierdzi, że grupy pozytywnych Istot Pozaziemskich przewyższają te negatywne 10 do 1 w naszej galaktyce. Jednak każda negatywna grupa ma pozwolenie na wywieranie wpływu na budzące się cywilizacje, w celu przyśpieszania ich rozwoju duchowego, stwarzania nowych możliwości dla służenia innym oraz otwarcia serca.
Zachęcamy was do modlitw oraz medytacji w celu ochrony, pogłębiania pokoju oraz harmonii dla wszystkich istot, które przechodzą przez ból i smutek.
Mam nadzieję, że nie jest to tylko wołanie o pomoc. Wierzę, że jest to też ostrzeżenie dla każdego, kto przechodzi przez proces uprowadzenia.
Wiele z tych osób jest poddawanych hipnozie i pewnemu wstrzymaniu pamięci tak, by nie pamiętali o atakach i uprowadzeniach z domu po eksperymentach i manipulacjach.
Leon wyjaśnił mi proces uprowadzenia, który dotyczył mnie i kobiety. Poinformował mi, że pochodziła ona z północnych Włoch i ujawnił jej imię, jednak tutaj będę ją nazywał Stefania.
Powiedział mi również, że jej matka także przeszła przez proces uprowadzenia w młodości gdy była w ciąży ze Stefanią gdzie miała miejsce manipulacja genetyczna, która sprawiła, że nosiła ona częściowe DNA Szaraków. Kontynuował mówiąc, że czuła się nerwowo i że nie należy do tej planety, a dodatkowo tęskniła za czymś, czego nie potrafiła określić.
Uważała również, że jest inna niż reszta ludzi i tęskniła za kontaktami ze statkami pozaziemskimi i biologicznymi kosmitami. Nic nie wiedziała, że to miało miejsce od czasów jej dzieciństwa, a tak naprawdę jeszcze wtedy gdy przebywała w łonie matki. Stefania podejmowała próby kontaktu z nimi jeszcze przed wejściem w okres młodzieńczy. Tworzyła ich mentalne obrazy w głowie i starała się nawiązać kontakt z istotami z innych planet.
Co noc wychodziła z domu i szła do pobliskiego ogrodu z winoroślami i wysyłała myśli do wszechświata. Zupełnie jak za naciśnięciem spustu, kontakt został nawiązany przez rezonans myśli.
Pierwszy kontakt z Szarakami miał miejsce na płaszczyźnie astralnej, a po niedługim czasie, zaczęto uprowadzać ją z domu. Stefanię zabierano kilkakrotnie do owalnego pomieszczenia-laboratorium gdzie przeprowadzano eksperymenty na dzieciach, jednak gdy wracała, nic nie pamiętała.
Nieszczęśliwie, uwikłała się z nimi mentalnie przez zgodność wibracyjną z ich rasą, a dodatkowo jej DNA było poddane na eksperymenty medyczne zgodnie z kryteriami naukowców pozaziemskich. Po wejściu w wiek dojrzewania, była przygotowywana do roli biologicznego nośnika, a po pierwszej menstruacji gdy rozpoczął się jej biologiczny cykl reprodukcyjny, Szaraki rozpoczęły manipulację jej jajeczek. Od tamtego czasu była regularnie uprowadzana.
Leon powiedział, że jej kod genetyczny sprawiał, że miała ona zdolności medium, co obejmowało telepatię oraz bardzo silny magnetyzm, jednak nie rozumiała ani tych zdolności, ani szerszej wiedzy na temat duchowości. Kontynuował wyjaśnienia mówiąc, że pewna część ludzi z różnych części świata została sprawdzona przez te istoty, a przez genetyczne mapowanie prawdopodobnych potencjałów DNA, niektórzy z nich zostali uprowadzeni i teraz ich geny są zmieszane z tymi, których wyselekcjonowali.
Wiele kobiet i mężczyzn zostało uprowadzonych przez pewne rasy pozaziemskie, jednak nie pamiętają nic z tych interwencji. Niektórzy z nich myślą, że mieli bardzo rzeczywiste sny na jawie gdzie w dziwnym środowisku musieli odbywać stosunki seksualne zupełnie tak jak szczury w laboratoriach. Po uprowadzeniu byli ściśle monitorowani i obserwowani, by przejść przez drugą makabryczną fazę. Kobiety, które były uprowadzane i zapładniane w laboratoriach mieszczących się na statkach kosmicznych, były monitorowane podczas okresu embriogenezy aż do 13 tygodnia ciąży.
To w tym czasie płód był usuwany z łona matki i zabierany do sztucznej macicy w laboratoriach, gdzie kontynuowano jego proces rozwoju i oczywiści przeznaczano go do jakichś ciemnych celów, patrząc na to z naszego punktu widzenia.
Leon mówił dalej, że w przypadku Stefanii i oczywiście również w wielu innych, usuwano płody i wprowadzano inne zapłodnione jajeczka z intruzem, który jest w rzeczywistości pasożytem żerującym zarówno na embrionie jak i na matce. W czasie ciąży, matka służy tylko jako biologiczny nośnik. Wyjaśniał, że podczas tworzenia się moruli gdy zapłodnione jajeczko zwane zygotą przeistacza się w 10 do 30 rozwiniętych komórek, intruz podczepia się pod te komórki i jak pasożyt zaczyna żywić się rozwijającym się embrionem aż do czasu utworzenia pępowiny.
Od tego momentu intruz kopiuje do swojego systemu genetycznego kompletny genom płodu i przez pierwszy trymestr odżywia się poprzez krew matki.
Pod koniec tego okresu, kobieta jest ponownie uprowadzana i intruza wraz z kodem genetycznym embrionu usuwa się z macicy, a zmutowana hybryda dorasta w laboratorium w macicy technologicznej. Następnie kobieta jest użyta ponownie do tego samego procesu aż do czasu, gdy wyczerpią wszystkie przygotowane jajeczka.
Z informacji, które mi przekazał wynika, że niektóre kobiety po przejściu przez pierwszy eksperyment mogą stać się bezpłodne. Ich ciała w ataku paniki blokują hormony, a ich jajniki przestają produkować jajeczka.
Niektóre z nich mają problemy z macicą, gdyż czasami intruz podczas procesu żywienia nie tylko pożera embrion, ale także wczepia się w ścianki macicy powodując krwawienie, a w rezultacie rozwój cyst, włókniaków lub nawet raka. To dlatego ich podświadomość odrzuca obce ciało rozwijające się wewnątrz, a u niektórych dochodzi do poronienia. Pewna część kobiet donosi, że ich płód był zniekształcony, jednak nie wiedziały one o tym, że tak naprawdę poroniły hybrydę człowieka i szaraka lub reptylianina.
Wiele rzeczy zaczęło mi się układać w głowie i zacząłem rozumieć, że mnóstwo innych ludzi takich jak ja również przechodziło przez ten proces.
Spotkałem wiele ludzi, którzy pobierali się, a ich żony nie mogły zajść w ciążę. Czego jednak byli nieświadomi to fakt, że mogli służyć jak króliki doświadczalne i ponieważ w procesie zbierania spermy ich jądra narażone były na ogromny ładunek elektromagnetyczny, utraciły one zdolność wytwarzania pełnowartościowych plemników, które mogłyby zapłodnić jajeczka.
Szaraki i Reptylianie próbują w jakiś sposób obejść uniwersalne prawa kosmiczne, by chronić swoje rasy, gdyż ze względu na wojnę nanotechnologicznej świadomości Drakonian, utracili oni zdolność reprodukcji taką jaką mają ludzie.
Ta tzw. Grupa Oriona rozpoczęła wojnę o kontrolę nad technologiami używając ras, które nie rozwinęły jeszcze swoich. Przejmowanie kontroli nad kolejnymi układami gwiezdnymi nie koniecznie było inwazją gdyż wraz z upływem czasu, grupy uzurpatorów oraz kontrolujących jedną z tych technologii, i tak by to zrobiły.
Jest to jednak odrębny temat na później. Agenda jest z góry ustalona a kompleksowość polega na tym, że od długiego czasu zaangażowane w to są elementy rządów i religii ziemskich.
Leon powiedział mi również, że inni gwiezdni bracia oraz istoty z innych wymiarów odwiedzają planetę Ziemia od bardzo długiego czasu. Ich misją jest uważne obserwowanie ludzi, którzy przeszli przez proces uprowadzenia i manipulacji genetycznych gdyż są oni fraktalami ich kolektywnej sieci, które zostały oszukane i będą uwięzione tutaj pod kopułą kontroli, która zarządza naszym układem słonecznym.
Fraktale te, ze względu na podporządkowanie Archontom, które skaziły i zmanipulowały całą rzeczywistość ziemską, wpędziły je w cykl reinkarnacji, co spowodowało narzucenie na nich zasłony niepamięci oraz przytłumiło ich zdolności oraz uwięziło w energiach tellurycznych tu na Ziemi.
To właśnie one w większości zostały wybrane do procesu uprowadzenia, ponieważ, będąc za zasłoną niepamięci swojego pochodzenia i ze względu na liczbę reinkarnacji oraz ego, które zagnieździło się w ich umysłach, stały się idealnymi ofiarami.
Zostały one zmapowane i wyselekcjonowane jeden po drugim, głównie dlatego, że w rdzeniu ich jestestwa znajdował się kod genetyczny ich gwiezdnych przodków, oprócz zgromadzonego tutaj ładunku ziemskich genów. Był to żyzny grunt dla tych diabolicznych istot w celu przeprowadzania swoich mrocznych eksperymentów.
Celem manipulacji było wchłonięcie informacji, aby stworzyć nowe możliwości oraz naczynia nośne dla biologicznych robotów takich jak Szaraki czy Reptylianie w celu przetransferowania ich umysłów na płaszczyznę świadomości tej planety. Wszystko to, by umożliwić im karmienie się ludzkością, pozostając w roli bogów, co jest prostą drogą dla ludzi, by stać się żywnością energetyczną oraz niewolnikami nikczemnej sieci tego, co nazywamy Sztuczną Inteligencją.
Leon i federalni członkowie, którzy wspierali ludzkość zaczęli rozwijać program od XVIII w. przy pomocy, którego mogliby komunikować się z ludzkością bez tworzenia szpanerskiej pokazówki lub dawania im możliwości bycia czczonym jak bogowie. Wiedzieli, że to może być największą pułapką, która już wcześniej była zastawiona na ludzkość i która zakończyłaby ten program.
Następnie zaczęli przybywać tu partnerzy z innych wymiarów, którzy nawiązywali pierwsze kontakty i współpracę z lożami i szkołami inicjacyjnymi, jednocześnie poszukując świątyń i koloni duchowych porozrzucanych w różnych miejscach i współpracujących ze sobą, gdzie mogliby znaleźć wsparcie braci ze swoich kolektywów, którzy przybyli do tej lokalizacji od chwili zakotwiczenia energii chrystusowych na tej planecie. Starszyzna braci była rozpoznawana jako duchy światła oraz wzniesieni mistrzowie.
Rozpoczęli z rozmachem prace przygotowując XIX wiek na przyjęcie nowych szkół wtajemniczenia i kodyfikacji duchowej, które bardzo pomogłyby w tym oraz innych rozwijających się projektach. Istniało zainteresowanie, że można by osiągnąć język, który byłby bliższy ludziom tak, by starsi bracia mogli porozumiewać się z nami będąc ubranymi w energetyczne szaty takie jak „Pias Velhos”, „Indios”, „Mestizos” czy inne duchy.
To właśnie w Brazylii w XX wieku towarzyszy pojawienie się ruchu duchowego, który odzyskuje aspekty kandamandy i duchowości, a wraz z nimi rozpoczyna łączenie się ze sobą we wszystkich miejscach na Ziemi tam gdzie istniały szkoły, loże, centra i domy spirytualne, ze strategią bliskiej opieki. Mogli również uzdrawiać, towarzyszyć i pomagać wielu fraktalom, które przebywają na Ziemi, a od tamtego czasu także, w połączeniu z telepatią – channelingować i łączyć się w pewną formę inkorporacji.
Zdecydowanie łatwiejszym stało się dbanie i bliskie obserwowanie bez powodowania szkód, gdyż priorytetem było możliwe najszybsze przekazanie drogi do przebudzenia świadomości oraz pomocy planecie Ziemia, która będzie podatna na wiele ataków i anomalii.
Ciąg dalszy nastąpi.
Źródło informacji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz