czwartek, 17 listopada 2022

Od 3D do 4D i 5D: Przyspieszenie Część 2



Nasza świadomość jest prowadzona nie przez same wydarzenia, ale przez to jak są one prezentowane. Często rozwija się przez media, strony, blogerów, liderów opinii, itp., którzy dzielą się swoim "ważnym" punktem widzenia.

Każdy z nas, kto użala się nad sobą lub swoimi bliskimi w tym, co się dzieje i pragnie "pokoju na świecie", jest również bezbronny, podobnie jak każdy, kto atakuje Reptilian, Dracos, nazistów, Xi, Biden, Trump, Macron, Putin i tak dalej.

Każdy atak, ratowanie i użalanie się nad sobą lub dla innych to trójkąt. Jeśli wykryliśmy w sobie choć jedną cechę, to uznajmy, że jesteśmy w pułapce.

Świat 3D jest tylko poligonem do przepracowania naszych lęków i negatywnych programów. W każdej chwili możemy zmienić nasze reakcje na wydarzenia i ich moppetowe popisy, a wtedy one nas po prostu ominą. Albo nawet jeśli nie ominą, to wystąpią z minimalnym wpływem na nas.

Dzisiaj bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy przestali uciekać od rzeczywistości, użalać się nad sobą i innymi, narzekać na władze czy "wrogów". To nie ma żadnego sensu.

Teraz ważne jest, aby filtrować nasze sieci społeczne z tych, którzy marudzą, narzekają, boją się, atakują i żałują. To są bardzo niskie wibracje.

Jeśli jesteśmy teraz spokojni lub nawet czujemy się pozytywnie w tym, co się dzieje, to, WSZYSTKO JEST Z NAMI W PORZĄDKU! Stare "prawa" logiki 3D już nie działają. Przechodzimy do 4D/5D, gdzie tylko nasze myślenie będzie tworzyć rzeczywistość. Nawet pozostając w 3D, jak będziemy myśleć, to będzie się działo.

Już wystarczająco się baliśmy, wystarczająco oszczędzaliśmy i byliśmy wystarczająco agresywni. Trwało to przez ostatnie tysiące lat. Widzimy, do czego to doprowadziło. Teraz ważne jest, abyśmy nauczyli się reagować inaczej, a rzeczywistość będzie inna. Tylko nasza neutralność i pozytywność są w tej chwili najbardziej potrzebne planecie.

Właśnie według tych stanów 4 Wszechświat przeprowadza przeczesywanie. Jeśli jesteśmy już w 4D lub 5D, możemy sobie pogratulować: dokonaliśmy Przejścia. Jeśli jeszcze nie, musimy dalej pracować nad sobą, wszyscy mamy szansę.

Kiedy zmienimy nasze nastawienie do tego, co się dzieje, wtedy automatycznie zmieni się rzeczywistość, albo będziemy spokojniejsi i łatwiej będzie nam przeżyć wszystkie wydarzenia. System 3D po prostu nie będzie mógł nas już zaczepiać - ani strachem, ani litością, ani nienawiścią i agresją.

Ci, którzy myślą, że unikną przesiewu, są w błędzie. Będzie coś jeszcze oprócz viru$, wojny i kataklizmów. Nie uciekniemy przed sobą...

Nie tylko Ziemia, ale cały Lokalny Wszechświat przechodzi na nowy poziom, ze wszystkimi swoimi fraktalami, światami i wymiarami. To jest JEDNA żywa komórka.

Zakończyło się jednocześnie kilka wielkich cykli - Lokalnego Wszechświata, Galaktyki, Układu Słonecznego i Ziemi. Wszędzie panuje ogólne sprzątanie i porządkowanie. W związku z tym usuwane są z naszego domu wszystkie pająki ze swoimi pajęczynami; wiele Dusz wpadło w ich sieci.

Usuwane są wszystkie agresywne czworonogi i owady. Toksyczne i pasożytnicze dwunożne drapieżniki, które żywią się naszą krwią, energią i mięsem są kasowane. Wciąż jest ich bardzo dużo. Nasze Dusze są wyjmowane, jeśli bardzo się zdegradowały i straciły Iskrę Źródła. Wielu opętanych jest również wydalanych z planety.

Podczas oczyszczania pozostają tylko ci, którzy mogą i są gotowi do dalszego rozwoju. Którzy odłączyli się od programów Matriksa 3D i przeszli na własne zasoby, wzięli odpowiedzialność za swoje życie i doskonalenie w swoje ręce. Kto pozbył się egoizmu, instrumentu oddzielenia, i zaczął przywracać integralność najpierw w sobie - Duch-Dusza-Swiadomość. Kto służy dla dobra innych.

Nasze przebudzenie przebiega bardzo ciężko. Rozdzielenie Światła i Ciemności na Płaszczyźnie Subtelnej trwa w świecie fizycznym, wśród ludzi, którzy świadomie i nieświadomie wybrali jeden lub drugi biegun. Każda wahająca się Dusza jest doprowadzana co minutę do punktu ostatecznego wyboru, aby mogła kontynuować Przejście lub pozostać w 3D. Wykorzystywane są do tego wszelkie metody i scenariusze.

Są to testy inteligencji, człowieczeństwa i świadomości, wybór żywych ziaren Ducha z martwych plew. W ten sposób trwa przygotowanie IV Wszechświata i jego mieszkańców.

Im głębiej nurkujemy w siebie, tym bardziej patrzymy z wysokości. Oznacza to, że obejmujemy swoim wzrokiem więcej poziomów i możemy utrzymać więcej wymiarów w polu naszej uwagi. Nasze horyzonty stają się znacznie szersze. Ci, którzy wybrali życie nawykowe, widzą mniej, ale kłócą się więcej i potępiają zacieklej niż ktokolwiek inny.

Możemy dać się skusić wiedzy, duchowości, rozwojowi... Trzeba pracować nad sobą i nieustannie skanować siebie, uwypuklać pozostałe odłamki egoizmu i wewnętrznego zniewolenia. Nie dać się ugryźć w przynętę Systemu 3D.

Ten System się przeżył, wali się i czas zrozumieć, że pod gruzami możemy zginąć. Dlatego jesteśmy wpychani pod tyłek, dociskani i wstrząsani przez Solarne burze, abyśmy się wreszcie obudzili.

 Wielu z nas ciągle uważa że nic od nich nie zależy. Ale to oni sami nadali sobie taki status - niewolnika. To jest ich wolny wybór. Oznacza to, że w tej osobie pozostał tylko wewnętrzny chaos, stagnacja, uległość i apatia.

Każdy ma swoją własną rzeczywistość. Powinniśmy utrzymywać nasze przestrzenie w czystości, aby wszystko w nich było harmonijne, ponieważ wzięliśmy na siebie odpowiedzialność. Jest to najlepsza ochrona przed pasożytami.

Oczyszcza się tam, gdzie jest dużo toksyczności. Wielu ludzi jest wewnętrznie i zewnętrznie głęboko zaangażowanych w wojny - medialne, polityczne, ekonomiczne i terytorialne. Cała ich uwaga jest w negatywach, a kto będzie utrzymywał ich przestrzenie w czystości? W wojnie nie ma wypadków. To nie przypadkowe Dusze są przyciągane do takich wydarzeń i scenariuszy.

Ziemia również doświadcza ekstremalnego bólu, tak jak my. Gaja jest zmęczona. Jest tak samo żywa jak my i bez litości strząsa pasożyty. A inni są wstrząśnięci tak, że się obudzili i dołączyli do niej w Przejściu do 5D.

Na naszych oczach świat całkowicie się zmienił. Jego zasady, prawa, techniki, praktyki, informacje i wszystko co nabyte - ani złe, ani dobre, po prostu nie istnieje. Już nie.

Wszystko, co znaliśmy, na czym się opieraliśmy, z czego korzystaliśmy, należy zostawić w przeszłości. Niektórych z nas te słowa przerażają, ktoś jest na straconej pozycji, ktoś jest zainteresowany i łatwo i swobodnie idzie dalej, nieobciążony przeżytym doświadczeniem.

Wszyscy jesteśmy ściśle związani nie tylko ze sobą, ale i z planetą i to od nas zależy, jak szybko i harmonijnie przebiegnie Przemiana. Ze względu na nasze niezwykle silne przeciąganie, Współtwórcy są zmuszeni do ciągłego dostosowywania scenariusza. Operacje na planie fizycznym i subtelnym nie zatrzymują się. Wiele zmian zostało dokonanych z wyprzedzeniem, zmniejszając presje, umarzając karmiczne długi... Tak wiele zostało zrobione i jest robione, gdybyśmy mogli nie przeżyć naszej przeszłości.

Wielu żyje dzięki inercji. Nawet jeśli wydaje się, że to nie my, to najprawdopodobniej my też w nich tkwimy. Wciąż trzymamy się przeszłości w różnych formach: tradycji, omenów, "oni robią to, oni nie robią tamtego"...

Dziwne postawy z niezrozumiałych powodów są bezmyślnie kopiowane przez pokolenia, grzebanie w minionych czasach, obwinianie mamusiek i tatusiów i innych, wybieranie przeszłych żyć, roztrząsanie rodziny w próbach poprawienia czegoś w teraźniejszości, ułożenia sobie życia osobistego i nie wiadomo po co. Tylko dlatego, że jest, a my go bezwzględnie potrzebujemy.

Jeśli trzymamy się jakichś zasad i kanonów, przestrzegamy ustalonych tradycji, znaków, wierzeń i rytuałów, jesteśmy zafiksowani na swoich przeszłych żalach /reakcjach/, żyjemy w wąskich, ograniczonych ramach, to można nam pogratulować: jesteśmy głęboko w bałaganie, jak świat wokół nas.

Oczywiście, istnieje niezbywalna wolność woli i wyboru, aby otrzymać dowolne doświadczenie, którego potrzebujemy, nie przeżyte i nie w pełni przyswojone. Ale powiedzmy sobie jasno. Ta planeta przechodzi zmiany. Warunki na niej zmieniły się dramatycznie, nieodwołalnie i nie nadają się już do przechodzenia przez wiele wariantów naszego ziemskiego doświadczenia.

Jeśli nie mieliśmy wystarczająco dużo lekcji z przeszłości, w trzecim wymiarze, nie nauczyliśmy się i nie jesteśmy nasyceni życiem w prawach 3D i porządkiem świata, to będziemy przez to przechodzić ponownie w innych miejscach. Tutaj nie ma już do tego odpowiednich warunków. Wybór należy do nas.

Możliwości nowego świata stały się większe, a wszystko stało się o wiele łatwiejsze do przepracowania. Wystarczy, że zaczniemy działać tak, jak chcemy.

To wszystko? Czy to aż tak proste? A gdzie są te stosy trudności, do których tak bardzo przywykliśmy? Mamy tyle problemów...

Zapomnijmy o naszych problemach, które tak pieczołowicie pielęgnowaliśmy, jak właściwie żyć i co wszyscy o tym pomyślą. Transformacja wszelkich programów odbywa się poprzez zmianę nas, tu i teraz, a nie poprzez rozgrzebywanie przeszłości.

Nie wybieramy już do towarzystwa pasożytów o słabej woli, psychopatów, alkoholików i narkomanów. Nie uważamy, że powinniśmy żyć według cudzych zasad. Nie preferujemy cierpienia, ale wreszcie słuchamy siebie i robimy to, co przynosi nam radość, szczęście, miłość, co nas wypełnia, co jest dla nas ciekawe i przyjemne, mimo tego, co myślą i jak reagują na to inni.

To jest ich prawo do myślenia i reagowania. Nie do nas należy pozbawianie ich tego prawa. Nie do nas należy odpowiedzialność za ich wybór. My teraz wybieramy i budujemy wszystko. To jest nasza odpowiedzialność, nasze tworzenie i powinniśmy myśleć o tym, a nie o opiniach innych na ten temat.

Świadomość, wybór, tworzenie jest tym, co przekształca nas, świat wokół nas i wszystko, co było za nami, czy o tym wiemy, czy nie. To życie i przeszłość, cała nasza genealogia, porażki i wszystko to, czego dowiedzieliśmy się o sobie i wisi na nas jak ciężkie brzemię, zmienia się w teraźniejszości.

Nie jest konieczna wiedza o tym dla naszej transformacji tu i teraz. Odpowiedzialność za nasze życie jest teraz tylko nasza. Nikt i nic już nas nie zdominuje ani nie wpłynie na nas. Bądźcie tego świadomi.Nasi odeszli bliscy to Dusze, które od dawna gdzieś żyją, przechodzą przez swoje doświadczenia i nie mają już na nas wpływu.

Kiedy komunikujemy się pozornie z nimi, w rzeczywistości większość z nas trafia do niższego astralu, a tam czekali na nas jego mieszkańcy. Tym samym osłabiamy swoje pole, nie pozwalamy sobie na transformację, a wręcz karmimy tę strukturę, siłą rzeczy utrzymując ją tutaj, ciągnąc za sobą, zatruwając nowy świat, wprowadzając w nim dysonans, chaos i erozję.

Wyobraźmy sobie, że właśnie przyszliśmy na świat. Nie znamy nikogo ani niczego o sobie. Nie mamy żadnych problemów, żadnych ustawień jak robić i nie robić, informacji o naszej genealogii, naszych wkrętach, długach i problemach - nie ma ich, nie ma nic.

Zacznij żyć w ten sposób. Czyste, puste i wolne od wszelkich informacji, które wcześniej nas zdominowały. Chcieliśmy być wolni i pozbyć się problemów. Dostaliśmy tę niepowtarzalną szansę.

Zapomnij o wszystkim. Zacząć pokazywać siebie takim, jakim jeszcze nie byliśmy, słuchać siebie, nie polegać na niczym innym poza sobą. Teraz jest idealny czas, aby wymieść wszystkie detrytusy na bok i rozpocząć nasze nowe życie.

**By Lev

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz