niedziela, 13 listopada 2022

Czy wzrost podaży złota może prowadzić do cykli boom-bust?

 


Według austriackiej teorii cyklu koniunkturalnego, boom-bust cykl pojawia się w odpowiedzi na odchylenie w rynkowej stopy procentowej od naturalnej stopy procentowej, lub stopy procentowej równowagi. Z reguły jest tak, że manipulowanie rynkowymi stopami procentowymi przez bank centralny uruchamia cykl boom-bust.

Biorąc pod uwagę ten punkt widzenia, można by zasugerować, że nawet przy standardzie złota bez banku centralnego wzrost podaży złotego pieniądza doprowadzi do obniżenia rynkowych stóp procentowych. To z kolei prawdopodobnie spowoduje odchylenie rynkowych stóp procentowych od naturalnej lub równowagowej stopy procentowej. W konsekwencji może to uruchomić cykl boom-bust.

Murray Rothbard uważał jednak, że wzrost podaży złota nie może uruchomić cyklu boom-bust. Dla niego kluczową przyczyną cykli boom-bust jest luźna polityka monetarna banku centralnego, który rozszerza podaż pieniądza z "cienkiego powietrza".

Rothbard pisze:

    Inflacja, w tej pracy, jest wyraźnie zdefiniowana, aby wykluczyć wzrost zasobów specie. Podczas gdy te wzrosty mają tak podobne skutki, jak podniesienie cen towarów, różnią się też znacznie innymi efektami: (a) proste wzrosty ilości spekulantów nie stanowią interwencji na wolnym rynku, karząc jedną grupę i dotując inną; oraz (b) nie prowadzą do procesów cyklu koniunkturalnego.1

Idąc tym tokiem rozumowania, cykl boom-bust jest wzrostem spowodowanym przez rozszerzenie podaży pieniądza z "cienkiego powietrza". Wzrost podaży pieniądza wyznacza wymianę niczego na coś, przekierowując zasoby z generatorów bogactwa do działań nie generujących bogactwa. Dla Rothbarda cykle koniunkturalne występują z powodu inflacyjnej polityki banku centralnego, która wprawia w ruch akt defraudacji.
Dlaczego wzrost podaży złota nie generuje cykli boom-bust?

Rozważmy przypadek górnika Jana, który produkuje dziesięć uncji złota. Wydobywa on złoto, ponieważ wierzy, że istnieje na nie rynek. Złoto przyczynia się do dobrobytu jednostek, co czyni je częścią puli bogactwa.

Z czasem jednostki odkrywają, że złoto - pierwotnie przydatne do wyrobu biżuterii - ma również inne zastosowania. Przypisują złotu znacznie większą wartość wymienną niż wcześniej, jednocześnie odkrywając, że złoto jest również użyteczne dla innych jako środek wymiany.

Złoto dostarcza dodatkowych korzyści, służąc jako środek wymiany. Złoto przyczynia się do dobrobytu jednostek i w tym sensie powiększa bogactwo ludzi. Dlatego też, gdy producent złota wymienia je na towary, angażuje się w wymianę bogactwa na bogactwo. Porównaj to z pieniędzmi z "powietrza", które zostały wygenerowane przez fałszerza, tworząc wymianę niczego na coś, przy czym fałszerz dopuścił się defraudacji.

Wzrost podaży złota zwiększa jednak bogactwo i nie jest aktem defraudacji.
Kwity bez pokrycia tworzą cykle hossy i bessy

Porównaj to wszystko z kwitami bez pokrycia, które są używane jako środek wymiany. Kwity te dają taki sam efekt jak fałszywe pieniądze, ponieważ są emitowane bez pokrycia w złocie. Pozwala to na konsumpcję bez wkładu do puli bogactwa.

Podążając za Rothbardem, zauważamy, że emisja kwitów bez pokrycia stanowi platformę dla defraudacji, gdy te certyfikaty zostaną wykorzystane w wymianie na towary i usługi. Ta działalność prowadzi do boomu gospodarczego.

Gdy drukowanie kwitów bez pokrycia spowalnia się lub całkowicie ustaje, spowalnia się kierowanie zasobów do różnych działań, które pojawiły się dzięki kwitom bez pokrycia. W wyniku tego działalność ta jest pod presją i dochodzi do załamania gospodarczego. (Zauważ, że ta działalność nie produkuje bogactwa, tylko je konsumuje. Oczywiście wtedy bez pieniądza bez pokrycia - tzn. bez certyfikatów bez pokrycia - są w kłopocie. Te działalności nie produkują żadnego bogactwa, stąd bez pieniędzy im przekazanych nie mogą zabezpieczyć potrzebnych im dóbr).

W przypadku wzrostu podaży złota nie mamy do czynienia z oszustwem. Dostawca złota - kopalnia złota zwiększyła produkcję użytecznego dobra. Nie dochodzi zatem do wymiany niczego na coś.

W związku z tym producent bogactwa może je wymienić na inne dobra, ponieważ wyprodukował coś użytecznego. Nie potrzebuje on pustego pieniądza, aby skierować bogactwo do siebie. W ramach bankowości opartej na rezerwie frakcyjnej, ilekroć kredytobiorca zwróci bankowi pieniądze, a bank nie odnowi tych kredytów, zasób pieniądza zmniejszy się, znikając z systemu.

Przeciwstawia się temu bankowość bez rezerwy frakcyjnej, w której kredytobiorca spłaca pożyczone pieniądze bankowi, a bank zwraca je kredytodawcy. W tym przypadku pieniądze przechodzą od pożyczkobiorcy do pożyczkodawcy - nie znikają.

 W standardzie złota pieniądz w pełni zabezpieczony złotem jest zwracany pierwotnemu pożyczkodawcy po spłaceniu go bankowi. Możemy zatem stwierdzić, że standard złota, jeśli nie jest nadużywany, nie sprzyja tworzeniu cykli boom-bust.

W obu przypadkach wzrost podaży pieniądza z "cienkiego powietrza" oraz wzrost podaży złota wygeneruje lukę pomiędzy rynkowymi stopami procentowymi a naturalną stopą procentową. Luka ta jest jednak tylko symptomem - sama w sobie nie wywołuje cykli boomu i bumu. Pierwotną przyczyną jest zawsze źródło luki w stopach procentowych.

Jeśli źródłem jest ekspansja pieniądza z "powietrza", to kulminacją będzie cykl boom-bust. Jeśli jednak luka w stopach procentowych wynika ze wzrostu podaży złota, czyli wzrostu realnego bogactwa, to nie pojawi się cykl boom-bust. (Sugerujemy, że wzrost bogactwa, który sprzyja dobrobytowi jednostek, nie może jednocześnie powodować ich szkody).

Wzrost podaży złota spowoduje odchylenie rynkowych stóp procentowych od stopy naturalnej, a to prawdopodobnie spowoduje wahania aktywności gospodarczej. Cykle boom-bust nie polegają jednak na fluktuacjach wolnorynkowych. (Zauważ, że w gospodarce wolnorynkowej cały czas zachodzą zmiany i nie ma stabilności jako takiej).

Ponownie, cykle boom-bust dotyczą aktu sprzeniewierzenia. Polegają one na przekierowaniu bogactwa od generatorów bogactwa do posiadaczy pieniędzy z "cienkiego powietrza", które powstają w wyniku wymiany niczego na coś z powodu łatwej polityki monetarnej banku centralnego.
Wniosek

Cykle boom-bust powstają w wyniku wzrostu podaży pieniądza z "powietrza". Te wzrosty uruchamiają wymianę niczego na coś - czyli przekierowanie realnego bogactwa z generatorów bogactwa do działań nie generujących bogactwa.

Wzrost podaży złota nie ma nic wspólnego z cyklami koniunkturalnymi, ponieważ wzrost podaży złota to wzrost bogactwa. Ten wzrost bogactwa nie skutkuje wymianą niczego na coś.

**By Frank Shostak

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz