piątek, 5 czerwca 2020

Czakra Serca jest portalem



5 czerwca 2020 r., Steve Beckow
Print Friendly, PDF & Email

Wydaje się, że jest to czas na dysonans, wgląd i przełom.  Kilka następnych artykułów to ilustruje.

Rzadko się wie, że jest się w dysonansie, dopóki się go nie wyleczy. Byłem w dysonansie próbując włożyć moją wiedzę o tym, co się wydarzyło podczas doświadczenia czwartej czakry do tego, co wiem o doświadczeniach czwartej czakry w ogóle.

I zawsze czułem się nieswojo.  Jakby nie wchodził w tak ograniczoną przestrzeń i, na poziomie poniżej świadomości, przeszkadzało mi to. (1)

Moja wiedza o doświadczeniach czwartej czakry w ogóle, włączając w to otwarcia serca, mówi, że są one trzecim wymiarem w zakresie; tymczasowym w czasie trwania; i kompletne do siebie.

Ale dwie cechy mojego własnego otwarcia serca, które było wydarzeniem czwartej czakry, po prostu nie pasowałyby do tych parametrów.

Miłość, którą czułem, miała wyższy wymiar. Była poza trzecim wymiarem, cokolwiek to był za wyższy wymiar (nie ma żadnych znaków drogowych).

Skończyłam w Oceanie Miłości. Teraz widzę, że Ocean Miłości jest Rzeczywistością w znacznie wyższym wymiarze, niż było nawet początkowe doświadczenie tsunami miłości. To była kulminacja.

To znowu sugeruje, że doświadczenie czwartej czakry nie było kompletne samo w sobie, ale było drzwiami do wyższej rzeczywistości. Wydarzenie postępowało i osiągnęło wyższy wymiar, tak jak to miało miejsce.

Mój dysonans zniknął, gdy zobaczyłem eksplozję czwartej czakry jako otwarcie portalu. Portal był tymczasowy i to idzie w parze z tym, że znajdował się na poziomie trzeciego wymiaru.

To, co dzieje się po początkowym wybuchu, jest trochę jak trampolina, siatka zabezpieczająca lub proca.  Urządzenie jest elastyczne i rozciągnięte, ale nie pęka i nie wraca do swojej pierwotnej postaci.  Moje doświadczenie większej wymiarowości rozciągnęło moje doświadczenie miłości, ale było ono chwilowe, a więc również cofnęło się.

Jak gigantyczna chusta, to jak daleko jedziemy zależy od tego, jak daleko chusta jest zgięta. Trampolina, siatka zabezpieczająca - to samo.

Jeśli trafiłem na Ocean Miłości, to musiałem wskoczyć dość wysoko na trampolinę.  Kiedy to sobie mówię, dysonans odpływa.

Prawda nas wyzwoli.

To dobry przykład tego, że prawda jest już w nas znana. Oczywiście, że jest. Ja, który zna prawdę, znajduje się w nas, w sercu, w siedzibie duszy.

Kiedykolwiek nasza codzienna świadomość dociera do prawdy, nasze wnętrze reaguje uwolnieniem nas od cielesnego lub mięśniowego napięcia.

Możemy sobie pozwolić na to, by zapytać nasze wnętrze, czy coś jest prawdą, czy nie i czekać na jej odpowiedź. Jeśli jest, to prawda nas wyzwoli.

Mój dysonans zniknął. Czuję się bardziej zrelaksowany. Używam tego jako dowodu na trafność tego, co powiedziałem, że doświadczenia czwartej czakry nie są kompletne same w sobie, ale mogą być portalami do tymczasowego doświadczenia wyższych wymiarów.

Przypisy

(1) To samo wydarzyło się w 1987 roku, co doprowadziło do mojego odejścia z uczelni.  Po tym roku wiedziałem, że nie mogę już dłużej tolerować wrzucania tego, co wiem o rzeczywistości, do zamkniętego pudełka empirycznego materializmu (wiara, że tylko to, co widzisz, słyszysz, dotykasz, itp. jest prawdziwe).

Na temat samej wizji, zobacz "Cel życia to oświecenie - Rozdz. 13 - Epilog", 13 sierpnia 2011, na stronie https://goldenageofgaia.com/2011/08/13/the-purpose-of-life-is-enlightenment-ch-13-epilogue/.

 Więcej o sercu: https://tamaretykaserca.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz