26 października 2020 r., Steve Beckow
(Zawarte w części 2, wczoraj.)
Ulica Jeffa, Boski Kosmos, 10 października 2017.
(http://divine-cosmos.net/top-ten-characteristics-of-highly-evolved-beings.htm)
#8 - Oni współpracują, nie ma konkurencji
Wysoko rozwinięte istoty nigdy nie konkurują ze sobą. Głęboko znają Jedność wszystkich i wiedzą, że to, co robią innym, ostatecznie robią sami sobie, więc pracują razem dla większego dobra wszystkich. Nie mogą się zdobyć kosztem innych i w ten sposób konkurować ze sobą, ale znikają w swoich cywilizacjach. Kiedy istoty oświecone widzą prawdę, robią to, co działa, a strategią, która działa najlepiej, w dłuższej perspektywie, jest współpraca i dzielenie się.
Ludzkość ma w tym względzie długą drogę do przebycia. Konkurencja, na każdym poziomie, szaleje. Przekonaliśmy się, że konkurencja jest zdrowa - że motywuje i przynosi bardziej efektywne rezultaty. I na krótką metę często tak jest, ale na dłuższą metę stwarza ogromne nierówności. Wpadliśmy w niekończące się i często bezwzględne rywalizacje o wszystko - pieniądze, władzę, sławę, miłość, uwagę, seks, wszystko - i to nas zabija.
Franklin D. Roosevelt, oświecony [???] 32. prezydent Stanów Zjednoczonych, powtarza ten sentyment, kiedy mówił o konkurencji i współpracy:
Konkurencja okazała się przydatna do pewnego momentu i nie dalej, ale współpraca, do której musimy dziś dążyć, zaczyna się tam, gdzie konkurencja się kończy.
#9 - Oni nie akceptują zasad sprawiedliwości i kary
Wysoko rozwinięte społeczeństwa nie akceptują zasad, które nazywamy "sprawiedliwością" i "karą". Oświecone istoty rozumieją, że każda istota, która działa na szkodę drugiego człowieka jest głęboko zraniona, głęboko cierpi i że ich czyny są po prostu wołaniem o pomoc, wołaniem o miłość. Dlatego też nie próbują one pociągać do odpowiedzialności tych, którzy wyrządzili krzywdę, ani ich karać. Odkryli, że na dłuższą metę takie podejście rzadko jest skuteczne. Zamiast tego sięgają z miłością i współczuciem, aby pomóc im uzdrowić.
Starają się pomóc w uzdrowieniu tych ludzi w sposób, który wydaje się odpowiedni i skuteczny. Rozumieją, że osądzanie i karanie również rzadko się zdarza - ponieważ nie leczy to rany głównej osoby, a tym samym nie zmienia jej sposobu bycia i zachowania. Wiedzą, że takie postępowanie prawdopodobnie tylko pogłębi i podtrzyma rany i problem. Wiedzą, że tylko miłość może uleczyć wszystkie rany i zmienić ludzi.
Ale jak społeczeństwo może funkcjonować bez prawa i procesu sądowego oraz zagrożenia karą i więzieniem, które są podstawą tego systemu? Jak istoty mogą współistnieć bez pewnego rodzaju "kodeksu postępowania" i związanego z nim systemu dyscyplinarnego? Kodeks postępowania wysoko rozwiniętych istot jest elegancko prosty:
Nie myślcie, nie mówcie i nie róbcie nic, czego nie chcielibyście sobie myśleć, mówić, ani robić innym.
Brzmi znajomo? Każda religia na naszej planecie uczy jakiejś wersji tego, co nazywamy "Złotą Regułą". Różnica pomiędzy ludzkimi społeczeństwami a wysoko rozwiniętymi cywilizacjami polega na tym, że w rzeczywistości stosują one Złotą Regułę w swoim życiu, a nie tylko składają jej gołosłowne deklaracje.
Ale co się dzieje w tych cywilizacjach, jeśli ktoś złamie Złotą Regułę? Czy jest to uważane za "przestępstwo"? Wierzcie lub nie, nie ma czegoś takiego jak "zbrodnia i kara" w wysoko rozwiniętych cywilizacjach. Nikt nie popełnia "zbrodni", ponieważ wszyscy rozumieją, że wszyscy są Jednością, a przestępstwo lub krzywda innego jest przestępstwem przeciwko samemu sobie.
A ponieważ nie ma zbrodni, nie ma potrzeby, co można by nazwać "sprawiedliwością". Pojęcie "sprawiedliwości" jest interpretowane i wyrażane w inny sposób, nie jako "kara", ale jako "właściwe działanie", a w większości przypadków właściwe działanie jest znacznie inne niż to, co miałoby miejsce w naszym społeczeństwie. Typowym przykładem jest, że zamiast karania i więzienia, działaniem, które zostałoby podjęte, byłaby edukacja, wsparcie i rehabilitacja.
Sprawiedliwość nie jest czymś, czego doświadczasz po tym, jak zachowujesz się w określony sposób, ale dlatego, że zachowujesz się w określony sposób. Sprawiedliwość jest czynem, a nie karą za czyn. Oświecona cywilizacja to rozumie. Problem z naszym społeczeństwem polega na tym, że szukamy "sprawiedliwości" po wystąpieniu "niesprawiedliwości", a nie "sprawiedliwości" przede wszystkim poprzez wybory i działania, których dokonujemy - sprawiedliwość jest działaniem, a nie reakcją. Kiedy wszyscy w naszym społeczeństwie będą postępować sprawiedliwie (np. zgodnie ze Złotą Regułą), nie będziemy potrzebować systemów sądowniczych i więziennych.
#10 - Oni nie wierzą i nie doświadczają braku
Wysoko rozwinięte istoty wiedzą, że "brak" jest doświadczeniem stworzonym przez siebie i przekroczyły go. Rozumieją głęboko metafizykę i wiedzą, że są wiecznymi istotami - że ich ostateczną istotą jest czysta świadomość, niefizyczna i bezkształtna, a więc nie obawiają się śmierci i nie troszczą się o swoje przetrwanie.
Gdy nie chodzi o przetrwanie, idea braku zaczyna się rozpuszczać. Strach przed brakiem jest dalej rozpuszczany przez ich świadomość, że są twórcami - że to, czego doświadczają (ich rzeczywistość), jest tworzone przez ich myśli, przekonania, intencje i pragnienia, a więc to, co mogą doświadczyć, ogranicza się tylko do tego, co mogą sobie wyobrazić - i są bardzo dobrzy w wyobrażaniu sobie tylko obfitości zdrowia, szczęścia i dobrobytu. Na tym poziomie świadomości, czasami nazywanym Świadomością Stwórcy (versus Świadomość Ofiar), obfitość jest zagwarantowana.
Na poziomie istnienia wysoko rozwiniętych cywilizacji nie chodzi już o to, czy przeżyją, czy mają dość, ale w jaki sposób będą żyć pełnią życia i tworzyć wspaniałe doświadczenia dla wszystkich.
Ludzkość jest daleka od tego poziomu świadomości i istnienia. Strach, że nie będzie miał dość, a przetrwanie jest głębokie, i jest to jeden z głównych powodów, dla których w naszym świecie jest tyle konkurencji, konfliktów, nierówności i cierpienia.
Ale większość postrzeganych niedoborów na naszej planecie jest iluzoryczna. Dobrym przykładem jest zaopatrzenie w żywność. Na naszym świecie, ponad 650 naszych dzieci umiera z głodu co godzinę - co zdaje się wskazywać na brak żywności. Jednak w restauracjach skrobamy z talerzy wystarczającą ilość jedzenia, aby nakarmić całe kraje; żadne dziecko nie musi umierać z głodu. Departament Rolnictwa USA szacuje, że marnotrawstwo żywności w samych Stanach Zjednoczonych to około 30 do 40 procent zaopatrzenia w żywność - szacunkowo 133 miliardy funtów zmarnowanej żywności.
Jest to sytuacja, która nigdy, przenigdy nie miałaby miejsca w wysoko rozwiniętych cywilizacjach. Uczyniliby po prostu priorytetowym ustalenie, jak rozwiązać problem, który jest bardziej związany z dystrybucją niż z brakiem dostaw. Dowiedzieliby się, jak skuteczniej "dzielić" się żywnością.
Wniosek
Zbadaliśmy niektóre z kluczowych cech, które odróżniają wysoko rozwinięte cywilizacje od innych, które są mniej rozwinięte. Jeśli chciałbyś zgłębić je bardziej szczegółowo lub poznać inne cechy wyróżniające, które nie zostały tutaj omówione, sprawdź Rozmowy z Bogiem, Księga 4: Przebudzenie gatunku.
Przykład, jaki dają nam wysoko rozwinięte cywilizacje, stanowi dla nas wypróbowany i prawdziwy model do przyjęcia, który może umożliwić nam stworzenie tego lepszego świata, za którym wszyscy tęsknimy. Model ten można streścić w bardzo prosty sposób - troska i dzielenie się, a współpraca to potężne połączenie, które może zmienić nasz świat!
Bądźmy tą zmianą, którą chcielibyśmy widzieć w świecie i wspólnie tworzyć wspaniałą nową ziemię!
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz