Źródło: mamamath.net
Z jednej strony czytam o aresztowaniach i wojnach pogodowych oraz o tym, że WEF chce zastąpić wybory sztuczną inteligencją itp. Z drugiej strony coraz głębiej wchodzę w siebie. Paradoks. Jednak remis jest niewątpliwy. Jako autorka pisząca o świadomości powinnam mówić o tym procesie, obserwując jego rozwój.
***
Wierzę, że Michał używa błogości (i prawdopodobnie innych boskich stanów), aby przeciągnąć mnie z jednego skupienia uwagi na drugie. Oto jak wygląda typowy dzień, co prowadzi mnie do tego, o czym mam napisać. Nie tak, że wiem z góry, jaki będzie temat, chyba że czegoś szukam. Zacząłem dzisiejszy poranek od mojego zwykłego pytania, czy nadal mamy świat do powitania kolejnego dnia. Przeglądam wiadomości…. Tak, wszystko, co powinno tu być, wydaje się nadal tu być. Wydaje się, że wszystkie operacje zmierzają w kierunku EBS (Audycji Alarmowych), stanu wojennego i zmiany zarządzania planetą. Miejmy nadzieję, że więcej ludzi się budzi, a energie Wzniesienia w tle zawsze rosną. Jednak teraz słyszymy o możliwości otwartego konfliktu i wydłużonych ramach czasowych, zanim film, w którym się znajdujemy, zostanie zamknięty. (1)
Tymczasem ciemnym kapelusznikom prawdopodobnie coraz trudniej jest energetycznie iść do przodu. (2) Ich fundusze są konfiskowane. (3)
Zaraz stracą swoje dolary, banki piorące pieniądze i systemy transportu pieniędzy, wraz ze wszystkimi ostatecznymi zmianami finansowymi, które wkrótce nastąpią. (4)
Dzięki użyciu Lustra (5) ciemne kapelusze wiedziały, że ich reżim nie przetrwa długo po wejściu Ziemi w czwarty wymiar, 21 grudnia 2012 r. I rozpada się wraz z organizacją – lub tym, co z niej zostało – rzucając się na wszystkie strony. Szczepionki, zmiany klimatyczne, wojny pogodowe, dezorientacja płci, żywność dla owadów, ataki DEW (broń o ukierunkowanej energii), niszczenie rurociągów, podpalenia zakładów produkujących żywność, ataki sueskie, zakłócanie wszystkiego, co można przerwać i przechodzenie od jednego problemu do drugiego poprzez ich prasa kontrolowana przez CIA – jako planeta jesteśmy pod skoordynowanym atakiem, choć dla niektórych może to być niewiarygodne. I pośród oglądania tego wszystkiego, jestem prowadzony, aby wejść do środka….
***
Jak powiedziałem, wierzę, że Michael wykorzystuje błogość, aby przyciągnąć mnie do jakiegoś tematu. Czuję teraz tę mile widzianą błogość i pozwalam, żeby mnie otoczyła. Widzę, że zostałam w błogiej ciszy…. Czekam na wiadomość i wreszcie dociera do mnie, że przybycie w błogiej ciszy po przeczytaniu o śmierci i umieraniu w rozgrzewającej wojnie JEST przesłaniem. Tego właśnie potrzebowałem, abym porzucił chaos tego świata i osiągnął pokój. Dzisiejsze wskazówki Michaela nie wydają się być ukierunkowane na artykuł, ale na oderwanie się od szaleństwa światowej sceny. Niemniej jednak pamiętaj, że Michael nie chce, żebym ja (ani my, pracownicy Światła) siedzieli w błogości na zawsze:
Archanioł Michał: Jeśli w pełni wejdziesz w błogość, w Jedno, nie będziesz zainteresowany powrotem i służeniem. To będzie inne doświadczenie i nie jest to doświadczenie, które wybrałeś i wybrałeś dla siebie w tym momencie. (6)
AAM: W tej chwili, gdybyście mieli zakończyć swoje pełne wniebowstąpienie, wielu z was nie zawracałoby sobie głowy pozostaniem i dokończeniem tworzenia Nowej Ziemi. (7)
To jeden problem. Po drugie, jeśli ja i inni dziennikarze podobni mi odważymy się za bardzo wyprzedzić naszych czytelników, ku błogości, z kim będziemy rozmawiać? Michael mówi: Archanioł Michał: Ponieważ potrafisz się komunikować, ważne jest nie tylko dzielenie się prawdą o swoim bycie, o naszym bycie, ale także umiejętność jasnego komunikowania się z ludźmi tam, gdzie oni się znajdują. (8)
AAM: Ważne jest, abyś mówił i komunikował się językiem zrozumiałym dla ludzi, akceptowanym i mogącym pozostać w tyle. (9)
AAM: Jeśli odważysz się, jak często chcesz, wyprzedzić tłum, to z kim rozmawiasz? (10) Każdy, kto w jakimkolwiek wieku omawiał tematy duchowe, musiał przetłumaczyć swoje ustalenia na język ówczesnych ludzi. W przeciwnym razie nie znajdą nikogo, z kim mogliby porozmawiać. Samo zredukowanie Niewysłowionego do słów jest wyzwaniem. Ale redukując to do współczesnego słownictwa, metafor, a nawet slangu… z tego doświadczenia nic nie zostało. Nic dziwnego, że Jezus mówił fraszkami i raczej wzorował się na miłości, niż wykładał.
***
OK, patrzę poza wydarzenia, aby zobaczyć, czy jest z tego lekcja. Widzę, że kiedy świat pogrąża się w chaosie, wszystko po to, aby zapewnić siłom zbrojnym świata globalne wsparcie w celu przejęcia kontroli nad ich rządami i raz na zawsze wypędzenia głębokiego państwa (11) cywil siedzący spokojnie w błogości od czasu do czasu może być atutem. Jedną z rzeczy, która byłaby wielkim błogosławieństwem dla tymczasowego rządu białych kapeluszy, jest to, że wszyscy zachowamy spokój. Jaki jest znak Londynu? „Zachowaj spokój i…” Zatem widzę zdecydowaną korzyść dla mnie i społeczeństwa z siedzenia tutaj w błogości i spokój, okresowo przywracając się do punktu równowagi, głębokości peryskopu.
Nie jest też elitarne. Jest to coś, czego mógłbym życzyć każdemu – zaprosić błogość z serca i trwać jako Tym, według słów pism świętych. Tutaj sam wzrost błogości był przesłaniem. Wraz z błogością przyszedł spokój i pokój. Nie oznacza to, że muszę zabrać tę błogość na zewnątrz i „modelować” ją. Myślę, że jestem na to zbyt nieśmiała. Mogę po cichu „wyjść” z tej błogości na świat, co samo w sobie byłoby wkładem. W końcu zauważam, że ta błogość jest bardzo podatna na szczęście, które niedawno wybrałem. Teraz także potrafię połączyć te dwie kropki. Błogo szczęśliwy. Jaka nagroda materialna mogłaby być do niej zbliżona?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz