Kanał: A.S.
Witajcie moi drodzy ziemscy przyjaciele,
Mówi Anos. Jestem Arcturianinem. Nie jestem tak seksowny dla twoich oczu jak Plejadianie, chyba że lubisz małych łysych niebieskich mężczyzn.
Chociaż jeśli lubisz małych łysych niebieskich mężczyzn, chciałbym pogratulować ci dobrego gustu.
Tak czy inaczej, pozdrawiam cię, bo jesteśmy jednością.
Ten channeler był na tyle łaskawy w połowie 2022 roku, że pozwolił mi przekazać kilka wiadomości. Czas z pewnością zapętla się sam w sobie, prawda? Ponieważ dzisiaj jestem szczęśliwa, że mogę ponownie z wami porozmawiać.
Chciałbym podzielić się tym, że my, galaktycy, jesteśmy znacznie bardziej zróżnicowani, niż wydaje się ludziom na Ziemi. Odnoszę wrażenie, że wielu z was myśli, że w zasadzie wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej stereotypowymi oświeconymi ziemskimi mistrzami, których główną motywacją jest rozwój duchowy. Oczywiście, niektórych z nas można do tego porównać. Ale nawet w samej rasie Plejadian istnieje ogromna ilość różnic w tym, jak różni są ludzie i jak różne są ich poziomy świadomości.
Na przykład, masz kogoś takiego jak Emerelda, która jest troskliwa i kochająca i która chce pomóc, ale której poziom świadomości nie różni się tak bardzo od poziomu mądrej ziemskiej kobiety, jak mogłeś zauważyć z jej przekazów w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Nie chodzi o to, że jest ona duchowo niekompetentna, po prostu duchowość nie jest w centrum jej zainteresowania. Zamiast tego skupia się na swojej rodzinie, służbie wojskowej, a ostatnio na powrocie do zdrowia po traumatycznych przeżyciach. I nie ma nic złego w tym, że postanowiła nie skupiać się na duchowości. Gdybyśmy wszyscy galaktycy nie robili nic poza medytowaniem i spędzaniem czasu w ogrodach, dokonując mądrych obserwacji na temat wszechświata, już dawno zostalibyśmy podbici przez reptilian.
Myślę, że Emerelda jest dla niektórych ludzi osobista i zrozumiała, ponieważ jej poziom świadomości nie różni się zbytnio od twojego.
Istnieją również Plejadianie, którzy przede wszystkim dbają o podróżowanie i odkrywanie wszechświata, i są niesamowicie dobrze podróżujący, przyjaźni i mili oraz mają do opowiedzenia niesamowite historie, ale niektórzy z nich również nie koncentrują się na duchowości.
Są Plejadianie, którzy koncentrują się na jednym rzemiośle i stają się w nim niewiarygodnie dobrzy. Są też Plejadianie, którzy po prostu dobrze się bawią, lubią rozmawiać z wieloma ludźmi i są bardzo przyjemni i zabawni. Niektórzy Plejadianie decydują - hej, urodziłem się w czymś w rodzaju raju, cieszmy się tym. I nie ma w tym nic złego. Inni, jak Emerelda, mniej lub bardziej decydują: Urodziłam się w czymś w rodzaju raju, pozwól mi upewnić się, że ten raj jest utrzymywany i bezpieczny pod względem praktycznym i fizycznym. Ponownie, nie ma w tym nic złego. W rzeczywistości jestem wdzięczny, że broni nas i was przed najeźdźcami, dzięki czemu sam nie muszę walczyć z reptilianami. Niestety okazuje się, że niektóre jednostki zdecydują się nadal być destrukcyjne, nawet jeśli podejdziesz do nich z miłością i zrozumieniem, dlatego potrzebujemy wojska.
Tak więc, podobnie jak nie wszyscy ludzie na Ziemi koncentrują się na duchowości, tak też nie wszyscy galaktycy koncentrują się na duchowości.
Są też ludzie tacy jak Tunia i Hakann oraz przeciętny plejadiański żołnierz sił specjalnych, którzy poświęcają trochę czasu na rozwój duchowy, ale nie czynią z niego głównego celu w swoim życiu. Są oni mniej więcej przeciętni pod względem poziomu duchowości w kontekście plejadiańskiego społeczeństwa. Muszą często upraszczać to, co chcą powiedzieć, aby było to zrozumiałe dla Ziemian. Zauważ również, że ludzie o przeciętnym poziomie duchowym w kontekście plejadiańskim mogą mieć zupełnie inne osobowości. Z punktu widzenia swoich rówieśników, Hakann jest pracoholikiem i być może czasami jest nieco zbyt poważny, ale jest też naprawdę dobry w byciu dowódcą. Poza tym uwielbia tańczyć i jest w tym dobry. Tymczasem Tunia jest przyjazna i kochająca, głęboko troszczy się o to, co dzieje się na Ziemi i naprawdę lubi seks. Chce również pomóc Ziemianom wejść w satysfakcjonujące romantyczne związki, dlatego też w wielu swoich wiadomościach poruszyła temat związków i dynamiki płci. Jak widać, naprawdę nie można podsumować osobowości Hakanna lub Tunii jako stereotypowego mistrza duchowego.
Są też Plejadianie, którzy dosłownie nie poruszyli żadnym mięśniem od ponad stu lat, ponieważ medytują i są tak zaawansowani, że nie muszą niczego połykać ani oddawać moczu, aby ich ciało mogło funkcjonować. Mimo to pozostają w pełni świadomi. Nie uwierzyłbyś, jak spostrzegawczy i potężni psychicznie są niektórzy z nich. Niektórzy z nich koncentrują się na wysyłaniu miłości na Ziemię i są jak super działa miłości.
Są też Plejadianie, którzy koncentrują się na duchowości od wielu setek lat, a mimo to wciąż się przemieszczają. Nawet typowy ziemski człowiek, który nie jest szczególnie wrażliwy, może zacząć płakać w ich obecności z powodu miłości i pokoju, którymi promieniują. Zazwyczaj, z punktu widzenia tych duchowo zaawansowanych Plejadian, którzy są bardziej skupieni na medytacji niż na sprawach praktycznych, życie jest niezwykle proste. Wystarczy dostosować się do swojej duszy, a następnie działać i to wszystko. Po co się martwić, po prostu bądź. Jeśli chcesz coś zrobić, zrób to. Jeśli czujesz miłość lub radość, wyraź ją, podziel się nią, aby się pomnożyła. Jeśli pojawia się coś bolesnego, po prostu to obserwuj. Nie podoba ci się coś w twoim społeczeństwie? Połącz się z podobnie myślącymi ludźmi i zmień to lub wnieś to, czego Twoim zdaniem brakuje. Ktoś rani kogoś innego? Krzywdzący musiał zostać zraniony wcześniej, wyślijmy miłość do obu.
Istnieją również niefizyczni Plejadianie, a nawet niefizyczne kolektywy galaktyczne i trudno jest nawet znaleźć odpowiednią metaforę dla ich poziomu świadomości.
Wróćmy jednak do nieco niższego poziomu świadomości i kontynuujmy omawianie fizycznych galaktyk.
W szczególności omówmy fizycznych galaktyków, którzy są mistrzami duchowymi nawet według naszych standardów, którzy mają również praktyczne umiejętności i dużą odpowiedzialność. Przykładem tego jest Ashtar Sheran, ale są też inni galaktycy, którzy mają podobną świadomość i zestaw umiejętności. Tourmalayne, która była wcześniej channelingowana, również znajduje się blisko tego szczytu.
A dla kogoś takiego jak Ashtar rozmowa z tobą byłaby odpowiednikiem próby wyjaśnienia koncepcji prawie ślepemu jaskiniowcowi. Powodzenia.
Jest już dobrze znane w społeczności duchowej, że przekazy channelingowe od Ashtar są często zniekształcone, ponieważ szare lub ciemne istoty często naśladują Ashtar, więc otrzymujesz fałszywy channeling. To jest jedna część tego, tak. Ale są też przypadki, w których ludzie przekazują prawdziwego Isztara, ale wiadomość nadal jest zniekształcona, ponieważ dla niego rozmowa z ziemskim człowiekiem jest odpowiednikiem rozmowy z prawie ślepym jaskiniowcem. Bliska ślepota jest metaforą twojej bliskiej niezdolności do postrzegania, rozumienia i pracy z energią, z naszej perspektywy.
Ashtar jest zbyt uprzejmy, by zwrócić na to uwagę, ale ja nie jestem tak uprzejmy jak on, więc proszę bardzo.
SEKCJA: WYJAŚNIANIE RZECZY PRAWIE NIEWIDOMYM JASKINIOWCOM
Załóżmy, że prawie ślepy jaskiniowiec i jego plemię walczą z ludźmi z innego plemienia o tereny łowieckie, a także eskaluje cykl zemsty i zabójstw honorowych. Ten jaskiniowiec prosi o radę, a ty decydujesz, że najwyższym dobrem jest doradzenie mu, aby spotkał się z innym plemieniem pod białą flagą, traktował ludzi z innego plemienia z szacunkiem, powiedział "te tereny łowieckie są wyłącznie nasze, a te tereny łowieckie są wyłącznie twoje", zawarł pokój i dał uczciwą rekompensatę drugiemu plemieniu, ponieważ jego plemię niedawno ukradło i zjadło ich krowę.
Dobra, powodzenia w komunikowaniu tego. Jaskiniowiec nie ma słów i nie rozumie pojęć "wojna", "pokój", "sprawiedliwy podział", "te tereny łowieckie są wyłącznie nasze, a tamte są wyłącznie ich", "eskalujący cykl zemsty i zabijania honorowego", dlaczego zemsta i zabijanie honorowe są w ogóle złe, o tym, co oznacza biała flaga, o tym, czym jest szacunek, o tym, dlaczego pokój jest lepszy od wojny, o tym, czym jest kradzież, o tym, co w ogóle oznacza rekompensata, o tym, jak mogłaby wyglądać sprawiedliwa rekompensata i dlaczego przyznanie rekompensaty drugiemu plemieniu byłoby w ogóle dobrą rzeczą do zrobienia.
Nie zapominaj, że jaskiniowiec jest prawie ślepy, więc nawet jeśli jego język ma słowo oznaczające krowę, jaskiniowiec może nie mieć zbyt solidnego pojęcia, czym dokładnie jest krowa.
Zdaj sobie również sprawę, że słowa, których możesz chcieć użyć do wyjaśnienia wszystkich tych nieznanych pojęć, mogą być słowami i pojęciami, których jaskiniowiec również nie rozumie. Na przykład, jeśli chcesz wyjaśnić odszkodowanie jako czynność polegającą na daniu pokrzywdzonemu czegoś o równej wartości, jaskiniowiec może nie rozumieć pojęć "pokrzywdzony" i "wartość". A nawet jeśli wszystko to wyjaśnisz, jaskiniowiec może argumentować, że jego plemię nie powinno potrzebować rekompensaty, ponieważ inne plemię również zrobiło coś złego.
Inną kwestią jest to, że argumenty, które wydają się oczywiste i moralnie poprawne dla ciebie, mogą nie wydawać się takie dla jaskiniowca. Na przykład jaskiniowiec może bardzo dobrze myśleć w kategoriach: "my jesteśmy dobrzy, a druga strona jest zła, dlatego naszym moralnym obowiązkiem jest z nimi walczyć. Walka z nimi jest dobra, ponieważ są źli". Powodzenia w przekonaniu jaskiniowca, że ten światopogląd jest błędny. I pamiętaj, że wiele argumentów, których chciałbyś użyć, aby go przekonać, to same koncepcje, których jaskiniowiec nie rozumie lub z którymi niekoniecznie się zgadza. Jaskiniowiec może powiedzieć: "Co to znaczy, że konflikt jest zły, w zeszłym tygodniu ukradliśmy krowę innemu plemieniu i miałem wspaniały posiłek, więc najwyraźniej konflikt jest dobry. Co masz na myśli, mówiąc "ale nie spodobałoby ci się, gdyby zrobili to tobie"? Cóż, mój siostrzeniec pilnuje mojej krowy, a mój siostrzeniec jest duży i silny, więc nie mogą mi ukraść krowy, więc się mylisz. Dlaczego więc nie mielibyśmy walczyć z tamtym plemieniem? Może prawdziwym rozwiązaniem jest po prostu walczyć z tym innym plemieniem mocniej, wygrać i zabrać całe ich bydło i kobiety dla siebie".
Jest też kwestia tego, że pod każdą koncepcją, którą próbujesz wyjaśnić, zdajesz sobie sprawę, że istnieją jeszcze dwie koncepcje, których jaskiniowiec nie rozumie, jak wielogłowa hydra. Każda koncepcja, którą chcesz wyjaśnić, ujawnia dwie kolejne koncepcje, które należy najpierw wyjaśnić.
Na przykład, powiedzmy, że chcesz sprawić, by jaskiniowiec zrozumiał ideę zaproponowania, że te tereny łowieckie są wyłącznie dla jego plemienia, a te tereny łowieckie są wyłącznie dla innego plemienia.
Cóż, zanim to wyjaśnisz, musisz wyjaśnić koncepcję wyłączności. A kiedy już to zrobisz, zdasz sobie sprawę, że jaskiniowiec rozumie teraz koncepcję wyłączności w sensie teoretycznym, ale jeśli ktoś z innego plemienia przypadkowo zawędruje na jego ziemie, prawdopodobnie go zabije, a potem wybuchnie wojna. Teraz musisz wyjaśnić jaskiniowcowi koncepcję proporcjonalnej reakcji. Musisz wyjaśnić koncepcję zbadania, czy druga strona jest złośliwa, czy po prostu popełnia przypadkowy błąd, i co w ogóle oznaczają te pojęcia złośliwości i przypadkowych błędów. Musisz też wyjaśnić, co zrobić, jeśli druga strona jest złośliwa i co zrobić, jeśli druga strona popełnia błąd. Musisz wyjaśnić, że z jednej strony jaskiniowiec nie powinien być naiwny, ponieważ być może druga strona celowo narusza umowę. Z drugiej strony, może jeśli ktoś z jego plemienia przypadkowo wtargnie na twoje ziemie, to był to tylko wypadek i nie powinieneś go natychmiast zabijać. Musisz wyjaśnić koncepcje dyplomacji i rozmowy przed walką. Musisz także wyjaśnić, że "najpierw rozmowa" nie zawsze jest właściwa: jeśli druga strona biegnie na ciebie z wyciągniętą bronią, to nie jest mądrze po prostu stać i próbować rozmawiać.
Pamiętaj, że musisz wyjaśnić wszystkie te nowe koncepcje nie tylko w sensie teoretycznym, ale także w wystarczająco praktyczny sposób, aby jaskiniowiec faktycznie zastosował je rozsądnie w prawdziwym świecie. A wszystko to musisz przekazać w bardzo ograniczonym języku. Należy również pamiętać, że każde wypowiedziane słowo będzie traktowane jako jedyna dosłowna prawda, którą należy stosować na ślepo i bez zdrowego rozsądku we wszystkich sytuacjach, być może przez następne tysiąclecie. Jeśli podasz jakąś zasadę niedbale i nie będzie ona miała zastosowania we wszystkich sytuacjach, może to zostać wykorzystane jako argument do odrzucenia dosłownie wszystkiego, co kiedykolwiek powiedziałeś. Nie wspominając już o tym, że jaskiniowiec może ślepo podążać za twoją zasadą w głupiej sytuacji i wpaść w poważne kłopoty, w które nie wpadłby, gdybyś nie przekazał mu wiadomości.
Okej, teraz dostarczyłeś jaskiniowcowi jedno drzewo wyjaśnień. Świetnie. Następnie istnieje wiele innych drzew wyjaśnień, które również musisz dostarczyć. Innym takim drzewem może być: w jaki sposób jaskiniowiec może przekonać swoje własne plemię do zawarcia umowy. W końcu jaskiniowiec nie powinien po prostu używać przemocy wobec każdego, kto się z nim nie zgadza. Jednocześnie jednak jaskiniowiec powinien bronić się przed innymi ludźmi próbującymi użyć wobec niego przemocy, aby zmusić go do zamknięcia się. Z drugiej strony, jaskiniowiec nie powinien również mordować każdego, kto próbuje go uderzyć. Dla ciebie oczywiste jest, gdzie znajduje się ten rozsądny środek, ale dla jaskiniowca nie jest to wcale oczywiste - a jeśli nieostrożnie powiesz coś w rodzaju "chroń się", jaskiniowiec może odebrać to jako boską istotę mówiącą mu, że powinien zamordować każdego, kto go dotknie. I teraz zdajesz sobie sprawę, że musisz wyjaśnić, że jeśli ktoś zaatakuje go fizycznie, uzasadnia to inną reakcję niż jeśli ktoś obraża go werbalnie - i oczywiście niektóre słowne zniewagi uzasadniają inne reakcje niż inne słowne zniewagi.
Czy myślisz, że twoja wiadomość dotrze do tych jaskiniowców? A może myślisz, że twoja wiadomość zostanie beznadziejnie zniekształcona?
Może się zdarzyć, że jedyną częścią twojego przesłania, która przetrwa i zostanie zaakceptowana przez plemię jaskiniowców, będzie idea "tereny łowieckie są wyłącznie nasze". Inny pomysł, że niektóre tereny łowieckie powinny być wyłącznie dla innego plemienia, zostanie wygodnie utracony w tłumaczeniu, ponieważ ta część twojego przesłania nie jest przyjemna dla ego. I wtedy ci jaskiniowcy poczują się bosko usprawiedliwieni w prowadzeniu wojny, ponieważ ta pozornie boska istota właśnie powiedziała im, że "tereny łowieckie są wyłącznie nasze". I tak próbowałeś przynieść pokój, ale w rzeczywistości jaskiniowcy walczą bardziej zaciekle niż kiedykolwiek wcześniej, ponieważ odrzucili każdą część twojego przesłania, z wyjątkiem tej części, z którą ich ego mogło szaleć.
A nawet jeśli wszystko pójdzie dobrze i twój prorok rzeczywiście ustanowi pokój, to w następnych latach ego tego proroka może wymknąć się spod kontroli i może on założyć kult, twierdząc, że tylko on ma jedyną prawdziwą naukę. Jeśli założy kult, ludzie pójdą za nim, ponieważ ten prorok wyraźnie wykazał związek z wyższym rodzajem istoty. Twój prorok może po prostu kłamać i fałszywie twierdzić, że złożyłeś oświadczenie, które po prostu wzmacnia jego moc i moc jego organizacji. Prorok, który stał się przywódcą kultu, może myśleć sobie, że jest usprawiedliwiony, ponieważ ustanawia porządek społeczny, a przecież jego organizacja jest dobra, więc dobrze jest oszukać ludzi, aby myśleli, że jego organizacja musi być przestrzegana.
Albo prorok może fałszywie twierdzić, że poinstruowałeś go, by prowadził świętą wojnę, a wtedy plemię zniknie.
Nawet jeśli ten prorok pozostaje pokorny, jego słowa mogą zostać przekręcone przez przyszłe pokolenia w coś, co wzmocni ego.
I tak, zdarzyło się na Ziemi, że istoty o wysokiej świadomości przyniosły przesłania pokoju, ale zostały one przekręcone w przesłania zniszczenia. A te wypaczone idee stawały się dogmatami, a następnie czasami stawały się religią. Chociaż zdarzało się również, że szare lub ciemne istoty udawały istoty o wysokiej świadomości światła, ale ich przesłania zawsze potajemnie miały być destrukcyjne.
Oczywiście niektóre elementy religii są wspaniałe, a wielu religijnych ludzi jest miłych i wspaniałych. Pewne idee również zostały poprawnie przekazane. Na przykład złota zasada Jezusa lub Yeshua, "czyń innym to, co chciałbyś, aby oni czynili tobie", rzeczywiście jest fantastyczną zasadą. Jednak wiele innych wiadomości zostało wypaczonych.
Jeśli czujesz się trochę przerażony i zirytowany całym tym procesem, cóż, witaj w perspektywie istot o wysokiej świadomości, które próbują się z tobą komunikować, albo poprzez channelingi, albo kiedy rozważają interwencję, lądowanie lub wysyłanie cię w górę.
Staramy się wyjaśnić wszystko najlepiej jak potrafimy, ale sytuacja na Ziemi jest tak skomplikowana, że ludzie nie są w stanie jej w pełni pojąć. I jeśli nie będziemy naprawdę ostrożni, możemy bardzo łatwo wyrządzić więcej szkody niż pożytku, jeśli wejdziemy w interakcję z Ziemianami. Tak, jeśli nie jesteśmy ostrożni i jeśli interweniujemy lub lądujemy w sposób, który jest tylko trochę nieostrożny, możemy łatwo wyrządzić więcej szkody niż pożytku, tak jak ty mógłbyś łatwo wyrządzić więcej szkody niż pożytku, gdybyś próbował pomóc plemieniu jaskiniowców.
Czy uważasz, że dobrym pomysłem byłoby zabranie jaskiniowca samochodem, zawiezienie go do swojego domu, porozmawianie z nim twarzą w twarz, a następnie odwiezienie go z powrotem do jego plemienia jaskiniowców? Cóż, jest to sugestia, którą ludzie w zasadzie składają, gdy proszą nas o przesłanie ich w górę.
SEKCJA: POWRÓT DO PERSPEKTYWY GALAKTYCZNEJ
Cała ta sytuacja jest również powodem, dla którego masz tak wiele przekazów, które albo są ze sobą sprzeczne, albo nie do końca trafiają w sedno, albo nie do końca rezonują, albo nadmiernie używają metafor. Albo galaktycy tak bardzo ogłupiają przekaz przed jego wysłaniem, że nie jest on już tak naprawdę dokładnym opisem rzeczywistości. Albo przesłanie zostaje ogłupione do punktu, w którym jest po prostu zbiorem duchowych komunałów, a kiedy czytasz te wiadomości, czujesz, że w kółko słyszysz te same duchowe komunały. Ale cóż, były to komunały, które pewne istoty o wysokiej świadomości zdecydowały, że prawdopodobnie nie zostaną przekręcone przez niczyje ego i są nieco ostrożne w mówieniu ci czegokolwiek poza tymi komunałami.
Sytuacja ta jest po części powodem, dla którego my, galaktycy, wahaliśmy się przed przesłaniem niektórych osób lub lądowaniem (chociaż prawdopodobnie wylądujemy w tym lub następnym roku i być może wtedy też wpuścimy niektórych ludzi na nasze statki). Ziemianom dość łatwo jest egoistycznie źle zrozumieć to, co my, galaktycy, możemy wam od niechcenia powiedzieć, lub przyjąć mentalność "ratujcie nas, jesteśmy bezradni, nic nie możemy zrobić, proszę, zróbcie wszystko za nas", lub traktować galaktyków jak nieskazitelnych bogów, których należy czcić, lub traktować galaktyków jako złe szumowiny, ponieważ nie wykonamy dla was natychmiast każdej pracy, aby zmienić Ziemię w raj. Zamierzamy wzmocnić ludzkość, a nie byłoby to dla ciebie wzmacniające, gdybyśmy my, galaktycy, po prostu stworzyli nowe społeczeństwo ziemskie, a następnie przekazali je tobie. To powiedziawszy, jesteśmy szczęśliwi mogąc znacząco ci pomóc.
Byliśmy również nieco zszokowani obserwując, jak szybko całkowicie normalny ziemski człowiek może stać się napędzany przez ego, jeśli dasz mu trochę władzy, wiedzy, przywilejów lub technologii. Nie chcemy, aby doszło do sytuacji, w której przenosimy ziemskiego człowieka i wchodzimy z nim w interakcję, a następnie ten ziemski człowiek decyduje, że wszyscy muszą go ślepo słuchać, ponieważ tylko on lub ona ma jedyną prawdziwą naukę po interakcji z nami galaktykami. Nie twierdzimy, że mamy jedyną prawdziwą naukę, za którą wszyscy powinni podążać, ale ten ziemski człowiek może. A osoba kierująca się ego, która ma prawdziwy wgląd, wiedzę, moc lub technologię, może wprowadzić w błąd wielu ludzi poprzez błędne nauki i rzeczywiście wyrządzić wiele szkód. Nie bez powodu koncepcje fałszywego proroka lub destrukcyjnego guru silnie rezonują w umysłach wielu Ziemian.
Istnieją również argumenty przeciwko beamingowi, że ziemski człowiek, który został przeniesiony w górę, a następnie ponownie przeniesiony w dół, może stać się nieszczęśliwy lub może stać się celem porwania przez mrocznych kontrolerów. Albo może odmówić ponownego przesłania na dół, a wtedy na Ziemi będzie o jedno źródło światła mniej i wszystko stanie się nieco ciemniejsze.
Zauważ też, że prawdopodobnie nie jesteś w stanie odnieść się do przeżyć niewidomego jaskiniowca. Zostało to zilustrowane przez Hakanna przyznającego się do bycia nieco naiwnym w kwestii życia na Ziemi, w jego ostatniej wiadomości: "Hakann: szare kapelusze zawiodły". Chociaż nie przejmuj się tym zbytnio, to właśnie dlatego, że Hakannowi brakuje pewnej mądrości i perspektywy, nie jest on na najwyższym szczeblu decydentów. Hakann jest czasami zapraszany do wniesienia swojego wkładu, ale nie jest jedną z osób, które ostatecznie podejmują ważne decyzje, takie jak to, kiedy interweniować na Ziemi. Mówiąc wprost, Hakann jest po prostu osobą, która bardzo kompetentnie wykonuje decyzje podejmowane przez osoby znajdujące się wyżej w hierarchii.
Nie mówię nic, co mogłoby go zaskoczyć lub urazić. Wszyscy tutaj czytamy w myślach, a on sam o tym wie. Nie ma też w tym żadnego wstydu ani wartościowania. Wnosi cenny wkład i to jest świetne, nie ma znaczenia, że nie jest na szczycie hierarchii. Z czasem Hakann może osiągnąć wyższy poziom zrozumienia, choć nawet jeśli tak się nie stanie, to też jest w porządku. To i tak tylko życie i doświadczenia.
Trzeba przyznać, że Hakann i Tunia są całkiem dobrzy w przekazywaniu stosunkowo złożonych tematów w dość dokładny sposób, co jest jednym z powodów, dla których zostali wybrani do regularnej pracy z tym channelerem. Dowódcy galaktyczni muszą być w stanie przekonać ludzi do zrobienia pewnych rzeczy, a zatem bycie dowódcą galaktycznym oznacza, że musisz być dobry w dyplomacji i wyjaśnianiu rzeczy. Ze swojej strony Tunia jest po prostu dobra w komunikacji.
Ludzie na średnim poziomie świadomości czasami myślą, że ludzie na wysokim poziomie świadomości, tacy jak Ashtar, są oderwani od rzeczywistości i nie rozumieją, jak wygląda życie na Ziemi. Czasami jest to prawda, ale nie zawsze. Ludzie tacy jak Ashtar mają swoje sposoby. Jeśli zdecydują się to zrobić, doskonale zrozumieją horror Ziemi. W rzeczywistości są w tym lepsi niż ludzie o średniej świadomości, tacy jak Hakann. Teraz tak, niektórzy ludzie o wysokiej świadomości rzeczywiście są oderwani od rzeczywistości, ponieważ po prostu nie poświęcili czasu, aby naprawdę zrozumieć, jak wygląda życie na Ziemi. Jednak ludzie o wysokiej świadomości, którzy zdecydują się naprawdę poświęcić czas na zrozumienie życia na Ziemi, mogą naprawdę bardzo dobrze je zrozumieć (jak wspomniała Tunia, właśnie dlatego sąd niedawno skazał galaktycznych decydentów na obowiązkową świadomość). Teraz, ludzie o wysokiej świadomości niekoniecznie muszą być świetni w komunikowaniu się z Ziemianami, ponieważ jest to naprawdę trudna praca do wykonania, jednak ludzie o wysokiej świadomości mają sposoby, dzięki którym mogą zrozumieć twoją trudną sytuację.
Nie chodzi więc przede wszystkim o to, że nie są w kontakcie. Chodzi raczej o to, że galaktycy na wysokim poziomie świadomości biorą pod uwagę tak wiele różnych linii czasowych i wymiarów oraz nienarodzonych pokoleń i pogłosów pewnych działań i uwikłań wymiarowych oraz efektów energetycznych i wibracji, że cierpienie ludzi na Ziemi staje się tylko jedną z wielu, wielu, wielu zmiennych, które należy wziąć pod uwagę. To tak, jakby ludzie tacy jak Ashtar byli organicznym i troskliwym superkomputerem, podczas gdy ludzie na Ziemi biorą pod uwagę tylko jedną zmienną, a mianowicie własne szczęście lub jego brak. I wcale cię za to nie winię, ale to utrudnia Ashtarowi komunikację, podobnie jak trudno byłoby wyjaśnić niewidomemu, jak wygląda niebo.
Dlaczego więc, poza tym, że obawiamy się, że możemy wyrządzić więcej szkody niż pożytku, jeszcze nie interweniowaliśmy? Pełna odpowiedź jest po prostu tak skomplikowana i obejmuje tak wiele czynników, wymiarów i rodzajów energii, że nie jesteśmy w stanie ci jej przekazać. Nie ma w tym żadnego mrocznego sekretu ani wielkiego ukrytego powodu, jest to po prostu bardzo skomplikowane i od jakiegoś czasu staramy się to wyjaśnić najlepiej, jak potrafimy. Poprzez te wiadomości staramy się dać ci coraz więcej zrozumienia otaczającego cię świata. Po prostu w procesie przekształcania tego wyjaśnienia dlaczego jeszcze nie wylądowaliśmy w słowa lub obrazy, musimy znacznie osłabić naszą wiadomość lub po prostu użyć kilku metafor i dobrych zdań. W procesie tym zawsze tracimy istotne informacje i ważne rozważania.
To, co mogę wyraźnie powiedzieć, to że powód jest skomplikowany i ostatecznie jest to kwestia tego, że konfederacja galaktyczna ma wolny wybór i ma zdolność do lądowania, ale decyduje się jeszcze nie lądować ani nie interweniować. Powodem, dla którego jeszcze nie interweniowaliśmy i nie wylądowaliśmy, nie jest to, że istnieje jakieś prawo, jakieś boskie prawo, jakieś prawo stworzenia lub jakaś dyrektywa, która mówi, że nie wolno nam interweniować. W końcu pomyśl o tym logicznie. Argument pierwszy: każdy, kto ustanawia prawo, może je odwołać lub zrobić wyjątek, więc argumentowanie, że istnieje prawo, które uniemożliwia nam lądowanie, po prostu przenosi dyskusję na: "dlaczego istota, która ustanowiła prawo, nie odwoła go lub nie zrobi wyjątku dla Ziemi?".
I nie, twój nieskończenie kochający stwórca nie ustanowił prawa mówiącego, że twoi gwiezdni bracia nie mogą ci pomóc w czasie cierpienia. Dlaczego nieskończenie kochający stwórca miałby ustanawiać takie prawo? A wzorzec myślowy "nie możemy zrozumieć, musimy po prostu ślepo wierzyć i być posłuszni" jest wzorcem myślowym zniewolenia, a nie wzorcem myślowym, który jest częścią twojego podnoszenia lub ekspansji. Po prostu idź za swoim przeczuciem, a nie za wzorcem zniewolenia, który został ci wpojony. Czy to ma sens, że twój nieskończenie kochający stwórca zabroniłby nam pomagać naszym braciom i siostrom, którzy strasznie cierpią? Nie racjonalizuj jakiegoś wyjaśnienia, po prostu kieruj się swoim przeczuciem. Czy to zdanie wydaje ci się właściwe?
Nie wydaje mi się to słuszne i rzeczywiście, twój stwórca nie ustanowił prawa, które zabrania nam lądowania lub interweniowania.
Przedstawmy drugi argument na temat tego, dlaczego nie ma prawa, które uniemożliwia nam interweniowanie lub lądowanie. Załóżmy, że naprawdę chcielibyśmy nawiązać z tobą otwarty kontakt, ale uniemożliwia nam to jakieś prawo. Cóż, najwyraźniej możemy aktywnie pokazywać wam nasze statki na waszym niebie, ponieważ już to robimy przez cały czas. Dlaczego więc nie mielibyśmy po prostu pokryć waszego nieba naszymi statkami lub wysyłać do was wiadomości naszymi statkami? Czy wierzysz, że istnieje jakieś boskie prawo, które mówi: "galaktykom nie wolno interweniować, ale wolno im aktywnie pokazywać się Ziemianom w swoich statkach, ale nie wolno im pokazywać się więcej niż określoną liczbę razy każdego dnia, ponieważ Źródło powiedziało nam, że możemy pokazać się 16 razy dziennie, ale nie 17 razy, ponieważ byłoby to po prostu szaleństwo"?
Czy nie brzmi to trochę głupio? Cóż, jeśli tak, to może dlatego, że nie ma prawa, które uniemożliwia nam interweniowanie lub lądowanie. Po prostu na razie decydujemy się tego nie robić z bardzo skomplikowanych powodów. Myślę, że Hakann wykonał dobrą robotę w zakresie, w jakim możemy to wyjaśnić Ziemianom. I ostatecznie, tak, najważniejsze jest to, że prawdopodobnie będziemy interweniować w tym lub następnym roku, jeśli nie wydarzy się nic wielkiego, takiego jak rozbłysk słoneczny lub ogromny ruch w kierunku wolności przez Ziemian.
Myślę, że społeczność lightworkerów na Ziemi radzi sobie świetnie i wykonuje niesamowitą pracę, biorąc pod uwagę, jak surowa jest Ziemia. Nie winię cię za to, że urodziłeś się na świecie, który głęboko rani i odłącza prawie każdego, kto się tam urodził. Galaktykom naprawdę łatwo jest osiągnąć wysoki poziom świadomości dzięki naszemu środowisku i wsparciu. Tymczasem to naprawdę imponujące, że społeczność lightworkerów trzyma się światła pomimo całej ciemności na Ziemi. Głęboko was szanuję.
Są też rzeczy, w których jesteście lepsi od nas. Masz na przykład znacznie większe doświadczenie w byciu światłem w ciemności. Jesteś lepszy w trzymaniu się swojej prawdy, nawet jeśli wszyscy wokół ciebie kłamią lub łudzą się. Masz większe doświadczenie w stawianiu czoła swoim bliskim, jeśli czasami traktują cię dobrze, ale czasami nie. Nie mamy doświadczenia z tymi rzeczami, ponieważ będąc w galaktycznym społeczeństwie nigdy nie mieliśmy do czynienia z takimi tarciami, z jakimi ty masz do czynienia każdego dnia. Ponadto, wiele dusz po prostu radziłoby sobie gorzej, w konwencjonalnym znaczeniu tego słowa, gdyby urodziły się na waszym miejscu. Po prostu bardzo łatwo jest nam osiągnąć wyższy stan świadomości, ale to nie znaczy, że poradzilibyśmy sobie dobrze, gdybyśmy urodzili się na Ziemi.
Mam nadzieję, że nie poczujesz się poniżony tą wiadomością. Jeśli w ogóle, to mam nadzieję, że uznasz to za zachęcające, że wielkie decyzje po naszej stronie są ostatecznie podejmowane przez kochających, dobrodusznych ludzi, którzy są naprawdę bardzo, bardzo mądrzy i dalekowzroczni, do tego stopnia, że trudno im wyjaśnić ci swoje rozumowanie.
Trzeba przyznać, że sytuacja na Ziemi jest trudna, ponieważ nie jest to tylko równanie matematyczne, które ma dokładnie jedną poprawną odpowiedź. Istnieje wiele rozsądnych polityk, które można sformułować w odniesieniu do Ziemi, a to, która z nich wydaje się najlepsza, zależy od wartości i zasad, które dana osoba uważa za najważniejsze. Rozumiem obecną politykę konfederacji galaktycznej w odniesieniu do Ziemi całkiem dobrze, a polityka ta jest rozsądna, logiczna i zrozumiała, ale jednocześnie ktoś o innych wartościach i zasadach mógłby sformułować alternatywną politykę, która również byłaby rozsądna, logiczna i zrozumiała. Dlatego też w konfederacji galaktycznej toczy się ożywiona debata. Jednak obecna polityka, która zakłada naszą interwencję prawdopodobnie w tym roku lub w następnym, jeśli wcześniej nie wydarzy się nic wielkiego, jest moim zdaniem całkiem rozsądna i zrozumiała. Innymi słowy, rozumiem, że wielu z was teraz cierpi i przykro mi z tego powodu, ale uważam, że wasza przyszłość wygląda bardzo dobrze.
Kiedy faktycznie wylądujemy i będziemy w stanie zaoferować wam trochę uzdrawiania i nauczania oraz lepszego odżywiania, a także rundę lub dwie pobierania galaktycznych informacji do waszych mózgów, jeśli oczywiście zechcecie, sprawy staną się dla was o wiele bardziej zrozumiałe. Z przyjemnością wyjaśnimy wszystko w pełni, a wyjaśnienie wszystkiego w pełni może stać się znacznie łatwiejsze.
Zacznijmy kończyć tę wiadomość. Podsumuję najważniejsze kwestie, które zostały poruszone.
Wskazałem, że istotom o wyższej świadomości trudno jest skutecznie komunikować się z istotami o niższej świadomości, a jeśli nie są ostrożne, ich słowa, interwencje lub spotkania mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
Zwróciłem uwagę, że jednym z powodów, dla których channelingi mogą czasami być mylące lub sprzeczne lub używać nadmiernych metafor, jest to, że niektórzy channelerzy dają się zwieść szarym lub ciemnym istotom. Ale także, po drugie, uczynienie czegoś zrozumiałym dla Ziemian często wymaga ogłupienia czegoś do punktu, w którym nie jest już całkiem dokładne, lub rzeczywiście istota używa nadmiernych metafor zamiast faktycznego wyjaśnienia.
Podzieliłem się tym, że pod względem świadomości Plejadianie obejmują szeroki zakres, od poziomu świadomości niewiele większego niż ziemski człowiek, taki jak Emerelda, do poziomu, który utrudnia tym ludziom komunikację z tobą, ponieważ twoja świadomość i język oraz zrozumienie energii i czasu są tak ograniczone.
Tak się składa, że ten channeler najbardziej rezonuje z galaktykami o stosunkowo niskiej lub średniej świadomości, które często mają pewne zauważalne wady, co jest częścią tego, dlaczego nie są jeszcze wysoko świadomi. W międzyczasie większość channelerów rezonuje bardziej z istotami o wysokiej świadomości, a te istoty bardziej odpowiadają ideałowi prawie nieskończenie kochającej, prawie nieskończenie mądrej galaktyki. Nie czyni to tego channelera lepszym lub gorszym od innych channelerów, po prostu czyni go nieco innym niż większość (choć nie wyjątkowym). Oczywiście ludzie mogą swobodnie wybierać, na które przekazy chcą się nastawić, a na które nie.
Plejadianie różnią się nie tylko poziomem świadomości. Różnią się także tym, czym są zainteresowani i na czym się koncentrują. Niektórzy Plejadianie są rzeczywiście przede wszystkim zainteresowani rozwojem duchowym lub wykonywaniem aktów służby, podczas gdy inni chcą się po prostu dobrze bawić, a jeszcze inni mają naprawdę szeroki zakres zainteresowań. Jeden z Plejadian, z którym rozmawiałem niedawno, jest obecnie w trakcie podróży, której celem jest zobaczenie na własne oczy każdego rodzaju motyla we wszechświecie. Cóż mogę powiedzieć, ten człowiek po prostu naprawdę kocha motyle i uwielbia miejsca, które odwiedza w swoim dążeniu do zobaczenia ich wszystkich. Ma nadzieję, że pewnego dnia Ziemia będzie na tyle bezpieczna, że będzie mógł zobaczyć również twoje motyle. I oczywiście ma również nadzieję, że będziesz wolny dla własnego dobra.
I to by było na tyle.
Następnym razem, gdy zobaczysz motyla, mam nadzieję, że docenisz, jakie to naprawdę piękne stworzenie.
Z miłością,
Anos
Dla Ery Światła
** Source
** Te channelingi są przesyłane na Eraoflight.com wyłącznie przez channelerów. Jeśli chcesz udostępnić je gdzie indziej, prosimy o dołączenie linku do oryginalnego postu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz