Poniższy częściowy transkrypt został wygenerowany automatycznie. Proszę wybaczyć sporadyczne błędy.
Porozmawiajmy o wiadomościach z Malezji. Więc oczywiście, wiecie, sytuacja z Izraelem i Gazą, a Izrael kontynuuje swoją skandalicznie nielegalną i skierowaną przeciwko ludziom kampanię bombardowań Gazy, zabijając dziesiątki tysięcy cywilów niebędących Hamasem. Podczas gdy Izrael twierdzi, że jest to samoobrona, my bronimy się, zrzucając 50 000 ton bomb na budynki mieszkalne, szpitale, obozy dla uchodźców i tak dalej. I tak jest do dziś, to niewiarygodne. Mam na myśli zwykłe czystki etniczne. Niektórzy nazywają to ludobójstwem i trudno z tym polemizować.
Malezja nie tylko zakazała teraz dokowania statkom pływającym pod izraelską banderą w którymkolwiek ze swoich portów, ale także nie pozwoli na dokowanie żadnego statku, jeśli ma jakikolwiek ładunek płynący do lub z Izraela. Innymi słowy, Izrael nie może już przewozić żadnego ładunku na żadnym statku oceanicznym, który będzie musiał zacumować w którymkolwiek z portów Malezji.
A ponieważ są to naprawdę ważne szlaki żeglugowe wokół Malezji i Singapuru, a także cały półwysep, jest to kolejna wielka sprawa.
Należy również zauważyć, że oczywiście sześciu największych przewoźników oceanicznych zakazało obecnie swoim statkom przepływania przez Morze Czerwone, które jest w drodze do Kanału Sueskiego, aby dostać się do Morza Śródziemnego. Dzieje się tak z powodu jemeńskich rebeliantów, Houthi, jak ich nazywają, którzy strzelają rakietami krótkiego zasięgu i używają dronów do atakowania niektórych tamtejszych statków towarowych.
Jak niedawno pisaliśmy, firmy ubezpieczeniowe wycofały swoje ubezpieczenie dla tych statków. A potem ci giganci żeglugowi powiedzieli: „No cóż, bez ubezpieczenia nie możemy przewozić statków przez Morze Czerwone”. Zatem te gigantyczne statki towarowe muszą zawrócić wokół południowego krańca kontynentu afrykańskiego, nawiasem mówiąc, wpływając na bardzo wzburzone wody, gdzie panują znacznie bardziej zdradliwe warunki, a cały ładunek na pokładzie jest wystawiony na większe wahania temperatury i wilgotności, a także wzburzone morze. Mam na myśli niszczenie ładunku. A na to potrzeba dodatkowych dwóch, trzech tygodni.
Globalny łańcuch dostaw szybko się pogarsza
Zatem teraz łańcuch dostaw na całym świecie przeżywa poważny kryzys.
Nie tylko ze względu na Houthi, ale teraz także z powodu Malezji. I tu jest pytanie, wiesz, Malezja to prawie w dwóch trzecich muzułmanów, jak sądzę. Swoją drogą, wspaniali ludzie w Malezji, piękni ludzie. Kiedy byłem w Malezji, miałem fantastyczną wizytę. Byłem w Kuala Lumpur, KL, które z pewnością jest stolicą Malezji. Bardzo podobała mi się wizyta w Malezji, wspaniali ludzie. Ale znowu około dwie trzecie to muzułmanie, a oni nie chcą po prostu siedzieć i patrzeć, jak Izrael popełnia ludobójstwo na narodzie palestyńskim, który jest w większości muzułmaninem. Jest też mnóstwo chrześcijańskich Palestyńczyków, chrześcijańskich Gazańczyków, są tam także katolicy i tak dalej.
Zatem Malezyjczycy wywierali dużą presję, aby zmusić rząd Malezji do obrania za cel izraelskich szlaków żeglugowych lub infrastruktury żeglugowej. I to jest dokładnie to, co się właśnie wydarzyło. Zatem premier Malezji, co cytuje Al Jazeera, mówi, że działania Izraela naruszają prawo międzynarodowe poprzez trwającą masakrę i brutalność wobec Palestyńczyków. Zatem premier Anwar Ibrahim ogłasza tę decyzję, nałoży zakaz morski na wszystkie statki stowarzyszone z Izraelem, w szczególności wycelowany w Zim, największą firmę żeglugową z Izraela, a statki w drodze do Izraela również będą pozbawione możliwości załadunku ładunku w dowolnym porcie w Malezji, ze skutkiem natychmiastowym.
Teraz krążą także pogłoski, że Indonezja może przyłączyć się do tej akcji i wprowadzić zakaz dla izraelskich statków, ponieważ Indonezja jest oczywiście krajem zamieszkanym głównie przez muzułmanów. A jeśli nie pamiętacie geografii regionu, Malezji i Indonezji, leżą one przy bramie między Azją Południowo-Wschodnią, no wiecie, Chinami, Wietnamem, aż do Tajwanu i Japonii itd., łącznie z Filipinami , brama między tymi krajami na Ocean Indyjski i Bliski Wschód. Tak więc statki, które przewożą towary z Azji, eksportują rzeczy, powiedzmy z Chin, Wietnamu, Korei Południowej, Tajwanu lub gdziekolwiek te statki przepływają przez wody, docierając do Malezji i Indonezji i często się tam zatrzymują.
Załadowują i rozładowują kontenery. Bo czasami, wiadomo, kontenery jadą tylko do Malezji, a Tajlandia jest tuż obok, a Kambodża i oczywiście Singapur są na krańcu południowego krańca Malezji lub tuż na południe od niej.
Zatem będzie to miało ogromny wpływ na handel między Bliskim Wschodem, w tym Izraelem, a Azją Południowo-Wschodnią, spowoduje to kolejne zakłócenia, oprócz zakłóceń na Morzu Czerwonym, które już mają miejsce z powodu Houthi atakują tamtejsze statki. Powstaje zatem pytanie, jakie dodatkowe kroki i dodatkowe koszty muszą teraz pokonać te statki, aby przepłynąć wody, które stają się coraz bardziej niebezpieczne, a obecnie mają do dyspozycji mniej portów, co ma znaczenie nie tylko ze względów logistycznych, tankowania i tak dalej, ale także w przypadku burz.
Wiesz, jeśli w określonym kierunku zbliża się burza lub jeśli wydarzy się jakieś wydarzenie na oceanie, być może będziesz musiał zakotwiczyć w porcie w pobliżu Malezji, być może będziesz musiał przepłynąć określony obszar. A w miarę jak Izrael kontynuuje kampanię bombardowań ludności cywilnej w Gazie, można sobie wyobrazić, że te zdominowane przez muzułmanów kraje staną się coraz bardziej asertywne w blokowaniu wszystkiego, co jest powiązane z Izraelem, co jest naprawdę całkiem zrozumiałe. Ponieważ Izrael dokonuje tych straszliwych zbrodni przeciwko ludzkości.
Jeśli jesteś krajem, w którym jest wielu muzułmanów, dlaczego, u licha, chciałbyś wspierać Izrael? Naród, który morduje waszych braci i siostry, że tak powiem, w Gazie? I wiem, że nie twierdzę, że wszyscy muzułmanie są braćmi i siostrami w tak wielu różnych religiach i różnych sposobach praktykowania islamu i tak dalej. Jednak nadal istnieje ogólna koncepcja dzielenia losu. A kiedy kraje muzułmańskie widzą przerażające działania podejmowane przez Izrael, w szczególności syjonistyczni globaliści, którzy obecnie kierują Izraelem. Jednak dzisiejsza Malezja nie chce pomóc Izraelowi w wspieraniu jego gospodarki ani handlu, co ostatecznie wesprze jego wojnę z Gazą.
Więc to stąd się bierze.
Izraelska firma z branży nieruchomości już próbuje sprzedać nieruchomość przy plaży w środku zbombardowanej Gazy
Nawiasem mówiąc, okropności tego, co dzieje się w Izraelu, naprawdę wyszły na światło dzienne w historii opublikowanej na Common Dreams.org. Tytuł: Izraelska firma zarabiając na ludobójstwie inwestuje w nieruchomości przy plaży w zrównanej z ziemią Strefie Gazy. Tak naprawdę reklamują rozwój nieruchomości przy plaży w Gazie.
A mówią, że dom na plaży to nie sen. Jak wynika z tego artykułu, jest to reklama firmy, która buduje na okupowanym Zachodnim Brzegu. Obrońcy Palestyny potępili w tym tygodniu propozycję izraelskiego dewelopera specjalizującego się w budowie nielegalnych osiedli, aby zbudować domy przy plaży dla żydowskich kolonistów nad zbombardowanymi ruinami Gazy. Czytam z artykułu.
Jak wiecie, część tego języka jest oczywiście z punktu widzenia Palestyny. Dom na plaży to nie marzenie.
Przyciągnęło to uwagę międzynarodową. Po zeszłotygodniowych praktycznych przygotowaniach do konferencji dotyczącej osiedlenia się w Gazie w Tel Awiwie ukazała się reklama przedstawiająca artystyczną wizualizację luksusowych domów nałożoną na rzeczywiste zdjęcie dzielnicy Gazy zniszczonej przez izraelskie bomby, w których zginęło prawie 20 000 ludzi. Chcę więc pokazać wam to zdjęcie, które zostało nazwane czystką etniczną, a to jest chora spekulacja na grobach zbombardowanych kobiet i dzieci w Gazie.
Widzicie więc, że naszkicowali je jak luksusowe apartamenty przy plaży, tuż nad wszystkimi zbombardowanymi budynkami w Gazie. To znaczy, jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Izrael bombardował dywanowo Strefę Gazy i używał buldożerów, aby ją oczyścić, to dlatego, że chciał nieruchomości.
A także chcą nieruchomości, ponieważ chcą energii kojarzonej z Gazą tuż przy brzegu i prawdopodobnie chcą zbudować kanał Ben Guriona, aby nie byli zależni od Kanału Sueskiego. To jakaś chora sprawa. To znaczy, pewnie jeszcze nawet nie odnaleźli wszystkich martwych dzieci. Już. Na tym zdjęciu prawdopodobnie są to dzieci zakopane pod gruzami.
A izraelscy deweloperzy siedzą i mówią: och, tak, możesz, możesz mieć luksusowe apartamenty przy plaży. Gdy tylko zeskrobiemy wszystkie zwłoki Palestyńczyków, będzie można budować w ten sposób, czyż nie jest to cudowne? Ponieważ wielu Izraelczyków myśli w ten sposób o Palestyńczykach, że należy ich po prostu zbombardować, zabić, zastąpić ich i zbudować swoje miejsce i boom, a teraz jest Izrael, Wielki Izrael.
To znaczy, dzieją się tu jakieś chore, pokręcone, antyludzkie rzeczy.
Istnieje więc grupa o nazwie Jewish Voice for Peace, która napisała o tym na Twitterze. Mówi, cytuję, tak jak izraelski rząd był krystalicznie jasny w swoich planach popełnienia ludobójstwa, tak strategia izraelskiego rządu w zakresie kolonizacji po ludobójstwie jest wyraźna i rażąca i stanowi zbrodnię wojenną. Możemy to zatrzymać, nie odwracajcie wzroku od Palestyny…
## (trwa…)
Pozostała część pełnej transmisji zostanie opublikowana pod następującymi linkami do kanałów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz