Jeszua: Pokrewieństwo jest naturalnym stanem ludzkości

Kanał: John Smallman

Ludzkość się budzi! Wasze przebudzenie jest nieuniknione.

Ci z was, którzy są na wczesnych etapach, ci z was, którzy stają się świadomi, że przebudzenie jest absolutnie niezbędne, bardzo silnie zmierzali w kierunku tego cudownego nadchodzącego momentu, obserwując rosnący ból i cierpienie, które tak wielu doświadcza z powodu różnych szalonych konfliktów, które obecnie dotykają tak wielu na całym świecie.

Czas na przemoc i wojnę dobiegł końca i tylko MIŁOŚĆ położy temu kres. Miłość zalewa Planetę Ziemię jak nigdy dotąd i wpływa na wszystkich, nawet tych, którzy wybrali i nadal wybierają osądzanie, potępianie i karanie tych, z którymi się nie zgadzają.

Potop Miłości, który obecnie zalewa Ziemię, zanurza wszystkich. Ludzie toną w Miłości i w konsekwencji są pobudzani do stanu troski, współczucia i czułości, co stymuluje intensywne pragnienie pomocy w doprowadzeniu do stanu równowagi na całym świecie.

Pozwoli to na harmonię, rezonans i chęć uznania nadrzędnej potrzeby rozpoznania, uhonorowania i powołania do życia uniwersalnego pokrewieństwa między całą ludzkością, bez jakichkolwiek wykluczeń lub wyjątków.

Pokrewieństwo jest naturalnym stanem ludzkości. Jest to relacja, która otacza was wszystkich Miłością, którą jest Matka/Ojciec/Bóg.

Wszyscy jesteście członkami tego boskiego pokrewieństwa, stanu lub związku, który zawsze szanuje i szanuje wszystkich swoich członków. Jest to stan, od którego nigdy nie zostaliście oddzieleni, a jednak przez wiele eonów ludzie próbowali ograniczyć go do związków krwi i bardzo bliskich przyjaźni, używając go zamiast tego jako środka do rozłączenia lub wyobcowania, co często prowadziło do intensywnej dysharmonii i konfliktu, tak jak nadal to robi.

Miłość jest tym, kim jesteś, Miłość jest tym, kim jest ludzkość, ponieważ wszyscy ludzie są twórczymi czującymi istotami, a wszystkie czujące istoty są wiecznie i nierozerwalnie Jednością z Bogiem.

Pozorne oddzielenie, którego ludzie doświadczają od siebie nawzajem i od Boga, jest całkowicie nierealne. Zdecydowaliście się udawać, że jesteście samotni i opuszczeni w bardzo niebezpiecznym środowisku, a ponieważ gracie w tę grę pozorów od tak dawna, bardzo trudno jest wam uświadomić sobie jej nierealność.

Przypomina to raczej aktorów filmowych lub teatralnych, którzy pozostają w swoich rolach między scenami, aby nie stracić zdolności do opowiadania historii, którą opowiadają, gdy wracają na plan lub scenę. Cóż, film, sztuka się skończyła i nadszedł czas, aby znów być sobą - boskimi istotami Miłości żyjącymi naturalnie jako wasze prawdziwe ja, dzieląc się i rozszerzając tę Miłość.

Wiecie, że jesteście świadomymi istotami, a ta wiedza wiąże się z odpowiedzialnością, odpowiedzialnością za uznanie, że waszą naturą jest Miłość i życie z miłością w każdej chwili.

Jednak wasze ego jest bardzo dobre w przekonywaniu was, że jako odrębne istoty musicie dbać o siebie, ponieważ nikt inny tego nie zrobi. Tak jednak nie jest! Kiedy zdecydujecie się żyć z miłością - macie wolną wolę i możecie wybrać, czy chcecie to robić, czy nie - i uczynicie z tego swoją codzienną praktykę, przekonacie się, że inni regularnie angażują się w podobny sposób. Czekanie, aż inni zrobią to pierwsi, nie jest dobre, a już na pewno nie jest praktyczne!

Jako ukochane i świadome boskie dzieci Boga, to wy musicie dawać przykład bycia Miłością w działaniu, dlatego właśnie zdecydowaliście się być w ludzkiej formie w tym momencie. Wiedzieliście przed inkarnacją, że wcielacie się w erę, w której Tsunami Miłości zaleje Planetę Ziemię i chcieliście być obecni, aby potężnie pomóc w wynikającym z tego procesie przebudzenia i absolutnie rozkoszować się ludzkim doświadczeniem bycia całkowicie i całkowicie zanurzonym w Miłości.

Tak, ty, podobnie jak wszystkie istoty w formie, zostałeś upośledzony po przybyciu przez amnezję, która ogarnęła cię po przybyciu. ALE, teraz WIESZ, że masz teraz boski cel na Ziemi, ponieważ prawie od pierwszych chwil, kiedy twój ludzki intelekt zaczął uwidaczniać ci swoją obecność, zacząłeś się zastanawiać, co na Ziemi robisz w formie!

Od tego czasu spędziłeś wiele czasu próbując to rozgryźć, mimo że kultura, rasa, pochodzenie etniczne lub naród, w którym się urodziłeś, próbowały cię przekonać, że świat materialny jest jedyną rzeczywistością. Nie wierzyłeś w to, więc kontynuowałeś swoje poszukiwania, zadawałeś pytania, a teraz wiesz, nawet jeśli nie jesteś jeszcze w pełni gotowy, aby to przyznać, że jedyną Rzeczywistością jest Miłość, jest Matka/Ojciec/Bóg.

Powodem twojej ostrożności jest to, że często wydaje ci się, że jesteś sam w swojej wiedzy, a twoje ego jest bardzo szczęśliwe, próbując przekonać cię, że tak właśnie jest i dlatego musisz być ostrożny w ujawnianiu tej wiedzy.ALE wiesz, że Bóg jest jedyną Rzeczywistością i że jesteś wiecznie i nierozerwalnie Jednością z Nią, a zatem teraz jest czas, abyś w pełni przyznał to sobie i podzielił się swoją wiedzą - nie poprzez prozelityzm - z innymi, a następnie odkrył z radością, że oni również pozwalają sobie poznać i dzielić się tą boską Prawdą.

Tak, Miłość jest tym, kim jesteś ty i każda czująca istota bez żadnych wyjątków, i wszyscy zaczynacie z radością uświadamiać sobie, że nie ma się czego obawiać, ponieważ Miłość jest Wszystkim. Nie ma nic na zewnątrz ani poza nią, ponieważ otacza i obejmuje wszystko, co Bóg stworzył na całą wieczność.

Strach pochodzi z ego, z nierzeczywistego, ale pozornie bardzo realnego materialnego środowiska, w którym znaleźliście się po tym, jak zdecydowaliście się spróbować doświadczyć tego, co jest i zawsze będzie całkowicie niemożliwe, oddzielenia od waszego nieskończenie kochającego Źródła.

Udało ci się skonstruować - ponieważ Bóg stworzył cię z całą swoją Mocą wraz z wolną wolą - nierealny, wyimaginowany lub iluzoryczny stan, w który mogłeś i wszedłeś. A ze względu na twoje zdolności twórcze, kiedy w niego wszedłeś - a możesz i znajdziesz wyjście - natychmiast wydawał się całkowicie realny.

To był ogromny szok, ale teraz w końcu zdajesz sobie sprawę z jego nierealności i decydujesz się obudzić.

Dlatego też, gdy codziennie wchodzicie do swoich świętych wewnętrznych sanktuariów, nie tylko zresetujcie swoją intencję, aby być tylko kochającymi, cokolwiek może pojawić się w waszym codziennym życiu, ale także przygotujcie się na uroczystości, które rozwiną się tak radośnie, gdy wszyscy obudzicie się w Rzeczywistości, od której nigdy nawet przez chwilę nie byliście odłączeni.

Wasz kochający brat, Jezus.
**Source