Kanał: Brenda Hoffman
Drodzy,
Być może czujesz się zamknięty w klatce, ponieważ wydaje się, że nic nie zmienia się w twoim życiu.
Nie odczuwalibyście tego przerażenia, gdyby nic nie zmieniło się w waszej istocie. To, co czujesz, przypomina nieco niemowlęta, zanim zaczną raczkować. Ich łóżeczko lub kojec zaczyna wydawać się ograniczający, zachęcając je od wewnątrz do eksploracji poza ich przytulnym gniazdem. Podobnie jest z tobą, mimo że prawdopodobnie nie jesteś ograniczony werbalnie, mobilnością lub innymi czynnikami. Możesz swobodnie zmieniać swoje życie lub myśli. Nic cię nie powstrzymuje, ani nie potrzebujesz więcej rad, namawiania czy strachu.
Twój nowy świat czeka, aż uchwycisz lub zmienisz to, czego się boisz. Oczywiście myślisz, że się nie boisz, ale nie możesz czegoś zrobić lub powiedzieć, ponieważ... Ograniczasz swoje działania i myśli. "Co jeśli popełnię błąd?" "Co jeśli kogoś zdenerwuję?" "A co, jeśli wyobrażam sobie fałszywe nowe życie, a to, które mam, jest lepsze?" "Co jeśli wszystko stracę?". Pozwalanie swoim lękom na ograniczanie myśli, marzeń i działań.
Nawet jeśli nie znasz jeszcze wewnętrznego funkcjonowania niemowląt, strach lub wątpliwości nie są częścią ich myśli lub działań. Chodzi raczej o to, "Jak dostać się stąd tam, nie będąc w stanie powiedzieć komuś, kto porusza się z łatwością, że chcę zrobić to samo?".
Twój strach uwikłany w poprzednie ziemskie życia jest genezą twoich obecnych lęków, a nie samego działania.
Ci, na których ci zależy, najprawdopodobniej również się zmieniają, tylko nie w ten sam sposób lub w tym samym czasie. Ale oni również powiedzą lub zrobią rzeczy, które cię zaskoczą, więc nie ma potrzeby powstrzymywania się, mając nadzieję, że w ten sposób utrzymasz związek. Niemowlę nie odmawia raczkowania, ponieważ boi się, że rodzic przestanie je trzymać. Tak samo jest z tobą. Oczekuje się, że będziesz się rozwijać.
Ponieważ niemowlęta nie przystosowały się jeszcze do strachu 3D, ich impuls pochodzi z wewnątrz, podobnie jak w przypadku twojej obecnej potrzeby pójścia naprzód. Różnica polega na tym, że zostałeś wyszkolony do mówienia, działania i zmiany w strachu. Tak więc twoje nowe życie wydaje się przerażające, nawet jeśli jest przekonujące. Twoje poprzednie życie jest znane.
My z Wszechświatów mówiliśmy ostatnio o efekcie domina. Najprawdopodobniej odpowiesz, że nie jesteś jeszcze gotowy na upadek. I tak może być. Pomimo tego, możesz odczuwać dyskomfort lub złość z powodu obecnej sytuacji.
Walczysz ze swoją wewnętrzną istotą, mając nadzieję, że możesz łatwo się zmienić, nie rezygnując z tego, co masz lub myślisz, że masz. Niewiele różni się to od komfortu, jaki noworodki pozostawiają po wyjściu z łona matki. Za każdym razem, gdy niemowlęta się rozwijają, puszczają przeszłość z niewielkimi wyrzutami sumienia lub bez nich, ufając swoim wewnętrznym popędom. Większość z was ogranicza swoje wewnętrzne popędy z powodu lęków nagromadzonych przez ziemskie eony.
Inni z was są znudzeni, czekając z niecierpliwością na jakąkolwiek iskrę zainteresowania. Jesteś wściekły, atakujesz innych wewnątrz swojej istoty lub w bardziej jawny sposób. Wszystko to jest wołaniem o pomoc, o odpowiedzi. Nie jesteś sam; zmienisz się, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Być może znasz małe dziecko, które chciało prowadzić samochód. Chęć była, ale nie było ręki/oka/wzrostu niezbędnego do wykonania tego zadania. Podobnie jest teraz. Być może zaczynasz przechodzić do swojego nowego świata lub wkrótce zaczniesz przewracać domino. Nawet jeśli jeszcze nie do końca, zrobisz to.
Nie ma to znaczenia, ponieważ się zmienisz. Być może nie tak, jak myślałeś, że chcesz, ale tak, jak potrzebujesz wewnętrznie. Nie ma już błędów. W 3D testowałeś partnerstwa, pracę, domy, społeczności i rodziny. Przechodząc od jednego do drugiego, aż znalazłeś najbardziej komfortowe środowisko lub takie, którego czułeś, że potrzebujesz. Po drodze dodawałeś do swojej biblioteki strachu: "To nie jest w porządku". "To jest bolesne". "Nie podoba mi się to" i tak dalej.
Twój nowy świat jest tym, czego potrzebujesz.
W 3D próbowałeś znaleźć najbardziej komfortowe lub niewygodne środowisko, aby zapewnić ukończenie karmy - lub pewien komfort pomimo swoich obaw. Strach nie jest już potrzebny.
Twoje upadające domino nie jest krokiem do właściwego miejsca; będzie to właściwe miejsce, może nie na resztę twojego obecnego ziemskiego życia, ale na najbliższą przyszłość. Upadające domino dotyczy miłości własnej. Nie jest to mały krok w kierunku czegoś, co może się wydarzyć, ani kolejny bolesny krok zachęcający do tęsknoty za tym, co może się wydarzyć.
W upadającym dominie nie chodzi o marchewkę i kij, jak to miało miejsce w życiu 3D. Ten wewnętrznie ukierunkowany krok pozwala ci zaakceptować wszystko, co twoja istota ma do zaoferowania w tym życiu. Niekoniecznie jest to trwała zmiana, ale ważna, aby miłość własna stała się dominującym tematem.
Zaakceptuj swoje znudzenie lub gniew jako rakietowy pchnięcie do przodu. Nie bój się siebie. Wszystkie wewnętrzne działania popychają cię do opuszczenia ciepłego gniazda, które już ci nie służy. Jesteś nowy i masz nowe potrzeby, w tym potrzebę wyrażania miłości do samego siebie.
Pozwól sobie podążać w dowolnym kierunku, wiedząc, że inni, z którymi wchodzisz w interakcje, zmieniają się równie szybko jak ty. Niech tak będzie. Amen.
**Source
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz