poniedziałek, 29 maja 2023

Sekretna religia iluminatów

 

 
Nie ma Boga, który żąda uwielbienia. Żąda tego szatan. Szatan tego pragnie. Chce, żeby cały świat padł przed nim na kolana. Widzieć milionowych muzułmanów klęczących w Mekce, Żydów kołyszących się w przód iw tył i mamroczących do siebie przed Ścianą Płaczu, chrześcijan klaszczących w dłonie, przewracających oczami i wrzeszczących Alleluja i Amen, to widzieć tylko oszukane legiony czcicieli Diabła. 
 
Ci ludzie są tak wyobcowani z samych siebie, że wydają się postrzegać Boga jako pewnego rodzaju żądnego władzy, egoistycznego tyrana. Führer, dyktator na wiecu w Norymberdze. Bóg nie jest czymś takim. Nie szuka czci. Dlaczego miałby? Nie chce, aby ludzie padali przed nim na kolana. Dlaczego miałby? Nie chce modlitw i hymnów, spowiedzi i sakramentów, manipulowania wężami i mówienia językami. Dlaczego miałby? Czy to jakiś żałosny magik, który desperacko szuka publiczności? Czy jest bogiem tanich sztuczek, wyczynów kaskaderskich i oleju wężowego? Czy jest narcyzem, który zawsze chce stać w centrum uwagi w centrum uwagi? 
 
 Chrześcijaństwo, judaizm i islam są nieprzyzwoite. To przyprawia o mdłości, że tak wielu ludzi zostało oszukanych i poddanych praniu mózgu, aby uwierzyli w najbardziej fantastyczny nonsens, jaki można sobie wyobrazić. „Święte” teksty tych religii to księgi najbardziej haniebnych kłamstw. Mają one na celu zbliżenie ludzkości do szatana, najwyższego egoisty. Każdy krok w tym kierunku jest krokiem dalej od Boga. Bóg, daleki od tego, by być nam obcy, daleki od bycia odległym bóstwem, jest w każdym z nas. Naszą misją jest odnalezienie go w nas, uwolnienie naszej wewnętrznej boskości. Nie powinniśmy czcić nikogo innego, ale samych siebie. To jest wielka próba, przed którą stoimy… czy mamy odwagę i wiedzę, by patrzeć na siebie, a nie na innych? Czy możemy znaleźć naszą boską iskrę? To jest Święty Graal, najświętszy i duchowy przedmiot ze wszystkich.
 
  Poszukiwanie Świętego Graala jest najtrudniejsze z możliwych. Pomyśl o świecie, w którym żyjemy. Zwykły człowiek kłania się bogactwu i splendorowi celebrytów, władzy polityków, pieniądzom liderów biznesu. Oni nie tylko się kłaniają, oni czczą. To ta sama formuła, co religia. Stajemy się niewolnikami, a potem podziwiamy naszych panów. Gdzie chcą nas nasi panowie? Na naszych kolanach. Bo wtedy nie jesteśmy dla nich zagrożeniem. Wtedy mogą nas wykorzystać. Powinniśmy się wstydzić. Wielki Szatan pragnie uwielbienia, ziemskiego panowania. On szuka rzesz niewolników na kolanach przed nim. Jego kościołem na tej ziemi jest Stary Porządek Świata. Pożądają także kultu ludu. Wznosimy im świątynie.  
 
Wywyższamy ich, kanonizujemy, czcimy ich jako bohaterów. Mówimy im, że są lepsi od nas, że zasługują na dużo więcej niż my. Pozwalamy im zbierać ogromne nagrody za ich skromne, samolubne wysiłki. Nie narzekamy. Nie protestujemy. Nie sprzeciwiamy się. Nic nie robimy. W rzeczywistości uważamy, że po prostu powinni cieszyć się znacznie bardziej niż reszta z nas. Dlaczego? Bo nienawidzimy siebie. Ponieważ jesteśmy od siebie oddzieleni. Istniejemy w stanie nieszczęśliwej świadomości. Nasz umysł toczy wojnę sam ze sobą. Projektujemy na innych boskość w nas samych, a następnie czcimy tych innych.  
 
Stary Porządek Świata nie jest bogami. Są chciwymi, próżnymi, samolubnymi egoistami, pijanymi miłością własną. Bono, wokalista U2, prowadzi kampanię przeciwko światowemu ubóstwu. Bono jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Czy nie powinien prowadzić kampanii przeciwko sobie? Dlaczego tolerujemy tak obrzydliwą hipokryzję? Dlaczego ta osoba nie jest wyśmiewana z powierzchni ziemi? Św. Franciszek z Asyżu pochodził z zamożnej rodziny, ale porzucił wszystko, co posiadał, aby podążać za powołaniem zakonnym. To jest człowiek, którego można traktować poważnie, człowieka, którego można szanować. Nie był hipokrytą. Żył jako nędzarz i narzekał na bogactwo. 
 
Został prawie ekskomunikowany przez papieża za głoszenie swojego wywrotowego przesłania, które było tak groźne dla skandalicznych bogactw Watykanu. Gdyby taka osoba wstała i prowadziła kampanię przeciwko światowemu ubóstwu, zwróciłbyś na to uwagę, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie słuchałby takiego hipokryty jak Bono. Jest typowym przedstawicielem Starego Porządku Świata. W tym samym czasie, gdy sięgają do naszych kieszeni, aby zabrać nasze pieniądze, ogłaszają, jacy są wspaniali i sprawiają, że w to wierzymy. Jak głupi jesteśmy? Jesteśmy głupi, ponieważ jesteśmy wyobcowani. Nienawidzimy siebie. Straciliśmy poczucie boskiej iskry w nas. 
 
 Jesteśmy pogrążeni w materializmie. Jesteśmy zgubieni, przeklęci, ale nie musi tak być. Nie czcij innych. Czcij siebie. Znajdź swoją wewnętrzną boskość. Bądź tak wspaniały, jak tylko możesz. Ludzie przestaną czcić szatana, gdy zobaczą, że żaden dobry Bóg nie chciałby być czczony. Wszyscy ci, którzy żądają, abyście klęczeli i kłaniali się w imię „Boga”, manipulują wami. Są fałszywymi prorokami. Bóg nie potrzebuje chwały. Kiedy Stary Porządek Świata prosi cię o oddawanie im czci, nie rób tego. Przestań żyć w cieniu innych. Wh
Kiedy wyzwolisz swoją boską iskrę, już nigdy nie będziesz się bał innych. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, że konwencjonalne religie są złowrogim środkiem kontroli mas, spójrz na dowolną islamską sesję modlitewną. 
 
W głównych islamskich meczetach na całym świecie zobaczysz tysiące brodatych mężczyzn, bez butów i noszących dziwaczne religijne czapki, klęczących, kłaniających się i skandujących, mamroczących słowa Koranu, których byli zmuszeni uczyć się na pamięć od najmłodszych lat. (Muzułmanie muszą modlić się pięć razy dziennie, a nawet budzą się ze snu w środku nocy, aby odprawić jedną z sesji modlitewnych: zakłócanie snu to klasyczna technika prania mózgu). Muzułmankom nie wolno modlić się razem z mężczyznami. Modlą się gdzie indziej, zwykle za parawanami. Zwykle są ubrani w długie czarne szaty zakrywające każdą część ich ciała. U wielu widoczne są tylko oczy. Nie sposób odróżnić jednego od drugiego. Te kobiety są całkowicie zdepersonalizowane, bez cząstki indywidualności. Są przydatkami mężczyzn, prywatną własnością ich mężów. Nie wolno im podawać ręki innym mężczyznom ani pokazywać innym mężczyznom ich włosów lub twarzy.  
 
W niektórych krajach obowiązuje zakaz prowadzenia pojazdów. Nie mogą nawet stanąć w tej samej kolejce do głosowania jak mężczyźni. Mogą zostać ukamienowani za cudzołóstwo, powieszeni za cudzołóstwo. Poczuli się jak trędowaci. Są całkowicie wyalienowani ze swoich ciał, wyglądu, indywidualności. A jednak usłyszysz, jak twierdzą, że są bardziej wolne i mają się lepiej niż kobiety z Zachodu… taki jest zakres prania mózgu, któremu były bezlitośnie poddawane. Kiedy niewolnicy ogłaszają niewolnictwo wolnością, możesz być pewien, że sprawowana nad nimi kontrola jest absolutna. Nie ulegajcie żadnym złudzeniom. 
 
Konwencjonalna religia dotyczy tylko jednej rzeczy: kontroli. Wszystkie ceremonie głównego nurtu religii mają na celu zmusić cię do rzucenia na kolana, zmusić cię do przyjęcia pozycji uległości. Łamią waszą wolę, zamieniają was w niewolników i marionetki Starego Porządku Świata. Religia jest bronią wojny psychologicznej, umiejętnie dzierżoną przez mistrzów Starego Porządku Świata. Człowiek na kolanach nie może walczyć, nie może się oprzeć. Nietzsche opisał chrześcijaństwo jako „moralność niewolników”. To jest dokładnie to. Trzeba być niewolnikiem, żeby wkupić się w chrześcijaństwo, islam czy judaizm. Słowo „muzułmanin” oznacza „ten, który się podporządkowuje”. Równie dobrze możesz mieć „niewolnik” na czole. Narody islamskie okazały się zacofane w porównaniu z narodami zachodnimi. 
 
Dlaczego? Ponieważ ich ideologia uległości usuwa przywództwo, indywidualność i kreatywność niezbędne do postępu. Islam nie różni się niczym od komunizmu, ideologii, która zniszczyła postęp i kreatywność, zmuszając wszystkich do poddania się państwu. Poddanie się jest przekleństwem. Nawet na Zachodzie jest o wiele za dużo uległości, o wiele za dużo niewolników. Wyobraź sobie świat pełen merytokratów – ludzi, którzy osiągnęli swój pełny potencjał – zamiast świata niewolników rządzonego przez bogatą, uprzywilejowaną elitę, skorumpowaną grupę niegodnych panów – Stary Porządek Świata.  
 
Jaką wielkość mógłby osiągnąć taki świat? Ludzkość ledwie podrapała powierzchnię swojego potencjału. Tylko wtedy, gdy wyeliminujemy niewolnictwo we wszystkich jego przejawach, możemy przejść do następnego poziomu. 6000 ludzi kierujących Starym Porządkiem Świata każdego dnia dziękuje, że tak wiele miliardów ludzi dało się nabrać na najstarszą sztuczkę w książce – ideę, że jeśli staniesz się niewolnikiem „Boga”, w jakiś sposób się uwolnisz. Powiedzą ci, że uwolniłeś się od strachu, grzechu i śmierci… od samego szatana. Prawda jest odwrotna.  
 
Przyjęliście kredo szatana. Zmieniłeś się w żywe trupy. Pomyśl o muzułmańskich fanatykach, którzy z dumą głoszą: „My kochamy śmierć bardziej niż wy kochacie życie”. Co to jest, jeśli nie ewangelia śmierci, zniszczenia, nienawiści do samego siebie, samobójstwa i szaleństwa? I ci ludzie uważają się za dobre, zdrowe istoty ludzkie, zasługujące na to, by zostać przyjętym przed oblicze Boga! Który Bóg chciałby mieć takich wyznawców? 
 
Ci ludzie są chorzy do szpiku kości. Ręka szatana chwyta ich serca. Nie podążajcie za ewangelią śmierci. Sekretna religia iluminatów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz