March 2, 2023 by Steve Beckow
Chciałbym zilustrować kilka rzeczy na temat procesu urzeczywistnienia.
Nie ma znaczenia, czy to, co sobie uświadamiamy jest małą czy dużą rzeczą. Działanie jest takie samo.
Właśnie uświadomiłem sobie coś na temat ciszy.
Medytowałem we wtorkowej grupie medytacyjnej Kathleen i byłem niespokojny. Byłem w środku redagowania dużej książki i nosiłem w sobie wiele energii dla tego zadania. Miałem problemy z ustatkowaniem się.
Mówię "energia", ponieważ, nieznana mi wtedy, nie niosłam ze sobą wielu myśli. Ale wyprzedzam samego siebie.
Jako nasz sposób podziękowania, proszę pobrać poprawioną i rozszerzoną kopię Towards a Cross-Cultural Spirituality tutaj:
https://goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2023/03/Toward-a-Cross-Cultural-Spirituality-2.pdf.
Po zakończeniu medytacji i dzieleniu się, powiedziałem, że walczyłem ze sobą w mojej medytacji, aby wyciszyć mój umysł. Ale nigdzie mi się to nie udawało i nie uda się, ponieważ....
I wtedy nagle zdałem sobie sprawę: Ja jestem wyciszony. To nie jest miejsce, do którego trzeba się dostać. (Właśnie dostałem od Michała sygnał zgody.) Jak spojrzałem na moje pole świadomości w tej chwili, wszystko było ciche. Już milczące; nie jak brak, który musiałem wypełnić.
Było "ja", które uważało się za nieme - i wymyślałem o tym historie - i było "ja", które stało, chodziło i mówiło w absolutnej ciszy. Nie zauważyłam tego drugiego ja.
Dzień później wciąż tu jest. Jestem milczący. Ta cisza zawsze tu była. Po prostu nie zauważałem jej.
Mógłbym nadal być aktywny i złapać jakąś myśl lub ją wygenerować. Ale nie podejmując celowych działań w ten sposób, domyślnie mój umysł jest milczący.
Teraz chcę się rozpędzić i spojrzeć na szerszy obraz. Miałem przebłysk rozpoznania. Rozpoznałem, że mój umysł był już cichy. Nie pojawiały się żadne myśli.
Co byś powiedział, gdybym wziął ten przykład i zastosował go do naszej sytuacji w tej chwili?
Co by się stało, gdybym powiedział wam, że o ile mi wiadomo, ustawienie jest już w Piątym do Siódmego Wymiaru. My tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Ta sama zasada, czyż nie?
Ja zawsze byłem milczący. Po prostu nie zdawałem sobie z tego sprawy. To, że jestem milczący, nie było częścią mojego systemu przekonań. Podobnie, możemy już istnieć w wyższych wymiarach i po prostu nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Realizacja postępuje za każdym razem, gdy sobie o tym przypominam. Rozwija się nawet teraz.
Mówię do siebie: JESTEM milczący. Zawsze byłem cichy. O czym myślałem?
|
Teraz zaczynam cieszyć się ciszą. Czuję się bezpiecznie. Czuję się radosny. Na mojej twarzy pojawia się naturalny uśmiech.
Słyszę zachwycający dźwięk Aum, który tak wielu myli z szumem w uszach, i w tym, co teraz postrzegam jako ciszę, staję się zauroczony tym dźwiękiem i chcę go słuchać.
Tak jak miłość w wyższych wymiarach czuje się jak cel, jak w domu, jak gdyby nie było innego miejsca, do którego można by się udać, tak ta cisza również czuje się jak cel.
Ale miłość jest samą ucztą, podczas gdy ta cisza jest przestrzenią, w której pojawia się uczta. Sama w sobie jest neutralna. To, na co pozwala i co wywołuje, inspiruje, podnosi i wzmacnia.
Dla innej osoby przestrzenią umożliwiającą może nie być cisza; może to być bezruch lub sama miłość. Wyobrażam sobie, że to zależy od jednostki.
W ciszy jestem obecny. Nie ma już udawania.
Wdychanie miłości z mojego serca w bezruchu znacznie powiększa to, co jestem w stanie wyciągnąć i doświadczyć.
Oto idę, wyciągnięty w górę ponownie jak miłość staje się błogością . Tracę swój tok myślenia. I tracę moje pragnienie, by się porozumieć, by przerwać ciszę.
Siedząc w ciszy i błogości, nic więcej nie chcę, nic do zrobienia, nic do zrobienia......
W ramach podziękowania prosimy o pobranie poprawionej i rozszerzonej kopii Towards a Cross-Cultural Spirituality tutaj:
https://goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2023/03/Toward-a-Cross-Cultural-Spirituality-2.pdf
Podziel się tym:
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz