środa, 1 lutego 2023

Dałem słowo



Luty 1, 2023 przez Steve Beckow


Właśnie napisał do mnie przyjaciel i zapytał, jak udaje ci się pozostać tak pozytywnym?

To dobre pytanie. Mam duży ból w dolnej części pleców, który utrudnia mi poruszanie się. Sam nie czuję się najlepiej.

W związku z tym nie jestem pewna, co mogę Ci powiedzieć! Ale pozwól, że to z tobą zbadam.

[Błysk uznania.]

Tak, jestem pewien. To natychmiast powstało dla mnie lub zostało mi dane.

To, co sprawia, że pozostaję tak pozytywny jak w tych okolicznościach, to zaangażowanie. Dałem słowo.

Moja uczciwość to jedyna rzecz silniejsza niż moje myśli i uczucia, która przypomina mi, inspiruje i motywuje.

Michael to wie i dlatego powiedziałby:

"Moje zaufanie do ciebie jest niezachwiane, [tak], że gdybyśmy nie rozmawiali przez tysiąc lat, nadal byłbyś prawdziwy i trwałbyś w tej świętej misji i celu i wiedziałbyś, nie myślał, nie czuł, ale wiedział, że jestem tuż obok ciebie." (1)

On ma rację. A ja planuję wywiązać się z jego zaufania. (Jeszcze tylko 986 lat do końca!)

Just kidding. Ale pozwólcie, że na chwilę wrócę do bólu.  Powiedziałem wcześniej, że po tym życiu dostaję 200 lat wolnego. (2) Wtedy mam już wyznaczoną kolejną misję.

Wierzę, że jest ona materialna dla tego innego życia, że w tym doświadczam starości - innymi słowy, kompletnego życia.  Przydałoby się wiedzieć, przez co ludzie przechodzą. Dla mnie minęło już trochę czasu.

I właśnie dlatego nie jęczę i nie stękam o starości per se i bólach. Dostaję , że to pracuje dla mnie by poczuć co to jest jak.

Moja wstępna opinia? Starość nie jest fajna. Ale w niej mogę nadal czerpać miłość z serca i w ten sposób zachować swoje szczęście.

Bóle, choroby i urazy nie są przyjemne, niezależnie od tego, w jakim wieku je odczuwamy. Jeśli dobrze pamiętam, Budda wymienił starość, choroby i śmierć jako główne przyczyny cierpienia, na które odpowiedzią było wniebowstąpienie, nirwana, moksa [wyzwolenie]. Dostaję przepustkę do tego ostatniego, ale wierzę, że dane mi jest doświadczyć dwóch pierwszych.

Tak jak moje duchowe doświadczenia zostały stonowane, tak moje medyczne wydarzenia wydają się oczyszczać po nich w rekordowym czasie. A potem wracam na równe tory. Podejrzane. Moja hipoteza jest taka, że Kompania Niebios też odgrywa w nich jakąś rolę. (3)

Jeśli mam rację, ten ból pleców też powinien ustąpić. W zasadzie czuję się zainspirowany, by wykonać kilka konkretnych ćwiczeń i wziąć się do roboty.  I powołać się na uniwersalne prawa. Ten ból nie służy żadnemu użytecznemu celowi w moim życiu i jestem gotów się go pozbyć.

***


Ale wracając do tego, o czym rozmawialiśmy. To moja Matka dała mi uznanie za dotrzymywanie słowa. To było po prostu brane za pewnik. "Steve, dałeś swoje słowo". "Tak, mamo." To było takie proste.

Taka jest głęboka, wewnętrzna miłość, jaką czuję do Michaela i Matki, że pewnie przez tysiąc lat rąbałbym dalej przy przodku węgla, gdyby mi powiedziano, że to im służy.

To jest odpowiedź na pytanie mojego przyjaciela. To, co mnie trzyma przy życiu i przy życiu i przy życiu, jest proste.

To nie są moje myśli. To nie moje uczucia.

To, że dałem swoje słowo.

Przypisy

(1) Archanioł Michał w osobistym czytaniu ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 21 listopada 2012 r. [dalej AAM].

(2) Archanioł Michał: Kiedy zakończysz tę misję, wolno ci mieć 200 lat wolnego. Ale co z tym zrobisz, zależy od ciebie, kochany!  (AAM, 18 grudnia 2012.)

AAM: Będziecie mieli do wyboru systemy planetarne. To jest tylko rozgrzewka przed tym Wzniesieniem. Ma ono przynieść dalszy wzrost wibracji tym w całym Wszechświecie.  (AAM, 13 września 2011.)

(3) Cóż, wiem, że są. Oto Michael ujawnia, że dał mi superbakterię w szpitalu, aby zobligować mnie do kopniaka:

Steve: Czy sprowadziłeś na siebie początek MSSA [Methicillin-Susceptible Staphylococcus Aureus, superbug], aby kazać mi się zrelaksować i po prostu spędzić trochę czasu w szpitalu?

AAM: Tak.

Steve: Myślałem, że tak! O rany. To jest takie zabawne!

AAM: Jest jakaś część ciebie, nawet kiedy zasugerowaliśmy ci, że timeout jest wymagany, która nie wie, co to znaczy.

Steve: Tak, to prawda. To dlatego nazwałeś mnie "wildcard" do [Blue Star], prawda?

AAM: Tak i twoje Wyższe Ja, twoje Uniwersalne Ja dało pozwolenie na te nadpisy.

Steve: Myślałem, że to było zabawne, kiedy to się stało. Mogłem zobaczyć w tym twoją rękę. (AAM, 26 listopada 2019.)

Dałem mu kocowe pozwolenie na wszystkie takie interwencje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz