30 października 2022 przez Steve Beckow
Wzniesienie 398
Prawdopodobnie niektóre z najbardziej zagadkowych pytań mają związek z transmutacją ciała fizycznego z bazy węglowej do krystalicznej. Chciałbym ponownie zamieścić czteroczęściową serię z 2013 roku patrząc na ten proces.
(Kontynuacja z części 1.)
Życie w Planach Psychicznych w naszych krystalicznych formach
Zanim przyjrzymy się innym zaletom posiadania ciała świetlnego, poza umożliwieniem życia w wyższych wymiarach, powinniśmy zauważyć mimochodem, że mamy przykłady ziemian odzyskujących swoje krystaliczne formy.
Każda osoba, która przechodzi z Planów Astralnych do Planów Umysłowych w życiu pozagrobowym, które nazwalibyśmy Czwartym i Piątym Wymiarem, robi to poprzez odsłonięcie swojego wewnętrznego ciała świetlnego.
Należy pamiętać, że oni już porzucili swoje ciało fizyczne, podczas gdy my przekształcamy nasze z podstawy węglowej na podstawę krystaliczną.
Posłuchajmy dwóch przejść, które nazywamy Wzniesieniem - przejścia Frances Banks i "Dr. G." (1)
Jej praca zakończona w 4D, Frances Banks rozważa opuszczenie domu wypoczynkowego, do którego była przywiązana w 4D i wejście w 5D.
"Jestem jak istota hibernująca, a jednocześnie zrzucająca z siebie skórę, która nie będzie mi już potrzebna. Czuję się, czasami, jak wąż stopniowo zrzucający swoją skórę. Te zwoje niższej gęstości zsuwają się ze mnie. Wychodzę z żalu za ziemskimi wspomnieniami, z rozczarowań, z idealizacji, które stają się iluzjami, efemerycznymi i bez prawdziwej wartości.
"Oglądam każdy kawałek skóry, który się ode mnie odkleja, w jego właściwym połączeniu z prawdziwym Ja, któremu służył do przesłonięcia. I coraz bardziej staję się wdzięczny za Rzeczywistość, która, niech będzie pochwalony Bóg, była tam pod skórą, przez cały czas." (2)
W dalszym ciągu obserwuje rozpuszczanie się jej ciała astralnego. Większość ludzi kładzie się i zasypia, że tak powiem, podczas tego procesu, ale nie psycholog Frances. Ona obserwuje cały proces.
"Uświadamiam sobie, że to, co ze mnie odchodzi, jak zrzucanie skóry, jest nietrwałe, nietrwałe, rozkłada się, gdy opada ze mnie w zakurzoną nicość. To, co pozostaje, jest zasadniczo Światłem, jest Rzeczywistością, jest trwałe i jest prawdziwe. Nazywam to moim nowym Ciałem Światła i to, rzeczywiście, jest tym, czym jest naprawdę.
"Ciało Światła, nie gęste i materialne, nudne i ciężkie jak ciało fizyczne, nie niesubstancjalne, cieniste i nierzeczywiste jak ciało astralne, w którym się schroniłem, ale świetliste, 'otoczone' Światłem, eteryczne w tym, że nie ma ciężaru, nie jest wciągnięte w materię, ale jest oplecione kolorem i pięknem, formą i substancją".
"Czy to trudne pojęcie? Musicie pamiętać, że formuję to, moje duchowe Ciało, lub powinienem być bardziej poprawny mówiąc, że łączę się z nim. Brzmi to jak paradoks, ale wiele rzeczy, do których się tutaj dostosowuję, jest paradoksalnych, gdy patrzy się na nie w świetle ograniczonego myślenia ludzkiego umysłu. Nadal mam umysł, nadal mam ciało, ale oba te elementy nieuchronnie się zmieniają i z tego powodu czuję się tak, jakbym wyłaniał się, jak karczownik z poczwarki, z motyla. Stopniowo mogę funkcjonować łatwiej i przez głębsze okresy w moim Ciele Światła, a w nim obcować z bardziej zaawansowanymi Duszami i przesiąkać ich mądrością." (3)
A dalej dr G., który przeczuwa, że zbliża się jego czas przejścia, mówi T.E. Lawrence'owi (pośmiertnie Lawrence'owi z Arabii):
"'Bezczasowość naszego życia - powiedział - wprowadza nas w błąd, myśląc, że nie ma już żadnego okresu dla naszego szczęścia. Nie mamy wydłużającego się cienia starości, który stawiałby naturalną granicę naszej aktywności i dlatego, kiedy jesteśmy szczęśliwi i łatwi, myślimy, że może to trwać w nieskończoność.
"'Ale wiem, że są naturalne okresy w naszym czasie tutaj i że zbliżam się do jednego z nich. Mógłbym być może zignorować te sygnały i pozostać tutaj [na planie astralnym], ale gdybym to zrobił, wypaczyłbym wzór. Widzicie więc, że nawet tym rajem nie można cieszyć się zbyt długo, aby nie udaremnić właściwego rozwoju. ...
"'Starzeję się w tym [astralnym] ciele i wkrótce z nim skończę. Wtedy przejdę do badania tego wspaniałego wszechświata na innym poziomie [tj. na Płaszczyźnie Umysłowej]" (4).
Gdy dr G. mówił, "iluminacja jego mądrego ducha czyniła wokół niego chwałę i była bardziej przekonująca niż wiele słów." (5)
Lawrence komentuje: "Słyszałem o tej drugiej śmierci i przejściu do następnej sfery..... Teraz wydaje się, że mogę mieć przywilej obserwowania, jak to się dzieje u innego." (6) W rzeczywistości Lawrence obserwuje to.
Lawrence opisuje tutaj wniebowstąpienie dr G. z Płaszczyzny Astralnej na Płaszczyznę Umysłową:
"Koniec przyszedł nagle. Wezwałem go i powiedziano mi, że śpi. Staliśmy wokół niego i patrzyliśmy na jego nieruchomą formę i światło, które wschodziło i zachodziło. W jednej zapierającej dech w piersiach sekundzie nastąpiła zmiana.
Światło zebrało się w sobie i spaliło się, tworząc tak intensywne i wewnętrzne światło, że aż zadygotaliśmy i odwróciliśmy się na bok. Potem zniknęło i pozostał tylko upiór naszego przyjaciela, który skurczył się i zniknął, gdy patrzyliśmy.
"Siedzieliśmy bez słowa, pochłonięci pięknem i znaczeniem przemiany. Długo trwało zanim ktokolwiek przerwał ciszę i wtedy jeden z nich powiedział: 'Słyszałem, że duch potrzebuje trochę czasu, aby przyzwyczaić się do nowych warunków, tak jak my potrzebowaliśmy czasu, aby się dostosować, kiedy po raz pierwszy tu przybyliśmy, więc nie możemy oczekiwać, że nasz przyjaciel jeszcze do nas przyjdzie.
"Zasugerowałem, że kiedy upłynie pewien odstęp czasu, powinniśmy spotkać się tu ponownie i czekać i mieć nadzieję na jego przyjście". Zgodziliśmy się na to i rozeszliśmy się pełni myśli do naszych różnych zajęć." (7)
Później dr G. zszedł, by złożyć Lawrence'owi i jego przyjaciołom wizytę. Lawrence opisuje to:
"Dr G. dotrzymał swojej obietnicy przyjścia do nas, ale pojawił się, gdy najmniej się go spodziewaliśmy. Kilku z nas siedziało cicho rozmawiając, gdy jego głos nagle podjął przypowieść, a gdy spojrzeliśmy w górę, zaskoczeni, zobaczyliśmy zarys formy, która szybko wypełniła się i nabrała treści, a on znów był wśród nas.
"Przyniósł ze sobą wzniosłe powietrze i odczuliśmy jego obecność jako duchowy chrzest, strumień czystej radości, który został wchłonięty przez nasze spragnione istoty. Światło i szczęście zajaśniały w nas również z przyjemnością podwyższonego bytu. Pozostał tylko przez krótką chwilę (...) i znowu nas opuścił". (8)
Tak więc daje nam to pewne poczucie tego, czym będzie dla nas życie w naszych krystalicznych formach.
Zalety ciała krystalicznego
Oczywiście największą zaletą posiadania ciała krystalicznego jest możliwość życia w wyższych wymiarach.
Archanioł Michał podsumowuje sytuację dla wstępujących. Zaletą "formatu krystalicznego, a nie węglowego", mówi, "jest po prostu to, że zawiera on i ma zdolność do zawierania, emitowania, przekazywania i odbierania większej ilości informacji, transmisji i łączności."
"Stawia was w większej pozycji receptywności i transmisji, wysyłania, przekazywania w całym multiversum jasności tego, kim jesteście. Jest to struktura diamentu, która jest naprawdę znana w całym wszechświecie i multiwersum, i jest to powrót pod wieloma względami do pierwotnej formy, którą zaprojektowała Matka".
"Ale z tą zmianą formy na krystaliczną ... to, co jesteście w stanie zrobić, to otrzymać większą jasność. To jest główny dar. Ale jesteście również w stanie utrzymać więcej energii.
"Jesteście również w stanie prawdziwie być waszym wielowymiarowym ja, waszym trans-wymiarowym ja. Jest to sytuacja wibracyjna, w której jesteście w stanie komunikować się telepatycznie i fizycznie, bardziej wyraźnie z waszymi gwiezdnymi braćmi i siostrami oraz tymi daleko poza nimi, a także z pewnością z nami." (9)
Pozwala na wzmocnienie systemu czakr.
"Jednym z podstawowych zasadniczych elementów przesunięcia w format krystaliczny jest to, że jesteście w stanie mieć swój system czakr wzmocniony do pełnej miary. I tak w tym, odbudowa waszych czakr, waszego systemu energetycznego - bo tym właśnie są wasze systemy czakr - jest w pełnej sile operacyjnej, podczas gdy wciąż jesteście w ludzkiej formie.
"Więc to jest jedyny powód, dla którego następuje zmiana na ten, można powiedzieć, inny... tak, wielu z was myśli o tym jako o ulepszeniu. I oczywiście w sensie praktycznym tak jest, ponieważ pozwala wam działać pełniej jako sami. Ale nie jest tak, że stare nie było przydatne i nie powinno być doceniane i honorowane, ponieważ spełniało swoją funkcję w waszej podróży." (10)
SaLuSa mówi nam, że nasze ciała cryrtsalline "zapewnią wam posiadanie zdrowego życia, które jest wolne od chorób i schorzeń związanych z niskimi wibracjami 3. Wymiaru." (11)
"Pewnego dnia w przyszłości wasze wibracje osiągną tak wysoki poziom, że niższe energie nie będą miały na was absolutnie żadnego wpływu. Już teraz komórki waszego ciała zmieniają się i gdy staną się krystaliczne, będziecie nietykalni. Nadejdzie czas, gdy będziecie się wznosić i nic takiego jak choroba nie będzie w stanie zrobić wam różnicy. Wejdźcie na pokład naszych statków, a nie znajdziecie żadnych dowodów na istnienie lekarzy czy szpitali jako takich. Mamy komory lecznicze, ale na naszym poziomie służą one do równoważenia naszych energii." (12)
Dzięki temu będziemy mogli całkowicie zatrzymać proces starzenia się.
"Coś, co nie byłoby jeszcze zauważone, to z powodu wyższych wibracji proces starzenia się spowalnia. W końcu zatrzyma się, a kiedy już będziesz miał krystaliczne komórki, cały proces może zostać odwrócony poprzez siłę myśli. Nowe komórki będą miały większy stopień świadomości niż poprzednio i szybciej będą reagować na myśl." (13)
Matthew Ward opisuje również wpływ transformacji na nasze zdrowie.
Podczas gdy ... starsi ludzie są w tej chwili przejmujący dla swoich rodzin, w ciągu kilku lat nie będzie to problemem. ... Absorpcja światła nie tylko przynosi duchową jasność, ale także zmienia komórki ciała w strukturę krystaliczną, która nie ulegnie degeneracji, tak jak komórki ciała w trzecim wymiarze.
"Choroby dotykające teraz mózg, wraz ze wszystkimi innymi chorobami szalejącymi na trzeciowymiarowej Ziemi, nie będą istnieć, gdy planeta uwolni się od niższych częstotliwości." (14)
Dzięki nim będziemy mogli dowolnie zmieniać swój kształt.
"Już w waszych poziomach astralnych, na które dusze przechodzą po śmierci, mają one wystarczającą moc, aby przedstawić się wam tak, jak chcą być widziane. Jest to wyraźnie przydatne, gdy nowo przybyłe dusze spotykają się z innymi, które przeszły wiele, wiele lat przed nimi. Pod tym względem, kiedy wstępujecie, tak naprawdę nie doświadczycie czegoś, co jest dla was zupełnie nowe." (15)
Jutro omówimy niektóre z kwestii zdrowotnych, które przynosi przejście.
(Ciąg dalszy w części 3.)
Przypisy
(1) Aby spojrzeć ogólnie na życie na płaszczyznach duchowych, zobacz New Maps of Heaven na stronie https://goldengaiadb.com/New_Maps_of_Heaven.
(2) Frances Banks w Helen Graves, Testimony of Light. London: Churches Fellowship for Psychical & Spiritual Studies, 1975; c1969, 124.
(3) Loc. cit.
(4) T.E. Lawrence poprzez Jane Sherwood, medium, Post-Mortem Journal. Communications from T.E. Lawrence. London: Spearman, 1964, 76.
(5) Loc. cit.
(6) Tamże, 77.
(7) Tamże, 78-9.
(8) Tamże, 83.
(9) "Archangel Michael: It is Time to Awaken Fully Now - Part 1/2", 11 czerwca 2013, na stronie https://goldenageofgaia.com/2013/06/archangel-michael-it-is-time-to-awaken-fully-now-part-12/.
(12) Loc. cit.
(11) SaLuSa, Feb. 29, 2012, at https://www.treeofthegoldenlight.com/First_Contact/Channeled_Messages_by_Mike_Quinsey.htm.
(12) SaLuSa, 15 lipca 2011.
(13) SaLuSa, Oct. 28, 2011.
(14) Matthew's Message, Oct. 13, 2006, at https://www.matthewbooks.com/mattsmessage.htm.
(15) SaLuSa, 28 października 2011.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz