niedziela, 3 kwietnia 2022

J Sojusz: Dobrzy/zli politycy

 

Tak zmęczony, zmęczony czekaniem, zmęczony czekaniem na .... Coś, co tak naprawdę nie jest jeszcze zdefiniowane, a może już jest?

J: "Ach! Wróciłeś!" słyszę.

Ja: Dobrze, słyszę cię. Słyszę, co mówisz, J.

J: Słyszę.

Ja: On mi mówi, że w tej chwili nie można powiedzieć, kto jest dobrym politykiem, ponieważ grają oni w "bad guy'a" ze złymi. W jaki inny sposób DS ujawni swoją taktykę, jeśli dobrzy ludzie będą się jej opierać? Pozwalają im się powiesić, pozwalają im pokazać swoje karty. Wtedy dobrzy ludzie odwracają się za siebie i zaczynają atakować złych.

Tak, mamy tu do czynienia z problemem zaufania i jest to dezorientujące. Mamy z tym do czynienia także we wspólnocie P. Wygląda na to, że osoby wtajemniczone próbują spowolnić proces, grają na zwłokę, albo po prostu niektórzy z nich mają własne plany i wykorzystują społeczność, aby wyjść na swoje, a potem powiedzieć: "Do zobaczenia, frajerzy!". Przychodzi mi na myśl jeden generał, któremu nie ufam zbytnio i nigdy nie ufałem.

J: Tak. Masz rację. Zawsze mówisz o energiach, Sharon. Energiach, energiach, energiach. To, co masz teraz, to mieszanina energii, które przejawiają się w postaci intencji. Ludzie są złożonymi istotami. Niektórzy nadal są zorientowani na siebie, chociaż wiesz, że biznes zawsze mówi osobie nastawionej na osobisty zysk, że powinna zachowywać się tak, jakby miała na uwadze dobro innych. Tak też robią. Stają przed ludźmi i sprzedają się jako ich wybawcy. Tak jak zawsze.

Ja: Tak, jak gdyby.

J: Masz Człowieka Poduszkę. Dostał lanie z rąk DS-ów, bo ich wyzywa. Nawet przez chwilę nie myśl, że nie wróci z powrotem lepszy i silniejszy finansowo. Zobacz, jak jego trudna sytuacja wpływa na twoje serce.

Ja: Nie moje. W każdym razie mam poduszkę. Tak, zyska wielu nowych klientów, prawda?

J: A więc wiesz, kiedy należy angażować swoje serce, a kiedy nie. Dobrze. GFL zawsze szuka ludzi, którzy potrafią rozeznawać, a ty jesteś w tym całkiem dobry.

Ja: Kilka dni temu potknąłem się na jednej rzeczy, którą ktoś powiedział. Na szczęście ktoś inny mnie poprawił. Rosja nie potrzebuje broni jądrowej. Ma ich pod dostatkiem. Nie pojechali do Czarnobyla po brudne bomby.

J: Więc nie jesteś doskonały.

Ja: Jestem blisko. LOL

J: Nie jesteś zły.

(J mówi mi, że jest z Wenus, ale ty byś o tym nie wiedział).

Ja: Założę się, że byłabym w stanie.

J: Założę się, że nie.

Ja: Wyczuwam, że jesteś w okolicach Las Vegas.

J: Jestem. Całkiem nieźle. Ivo ci nie mówi?
Ja: Nie. Ale ty nie jesteś 107.

J: Nie mam. On jest Ziemianinem.

Ja: Ach, znasz go.

J: Znam. Dlaczego wiedziałbym tyle o Valiant Thorze, gdybym nie był Wenusjaninem?

(Wracając do naszej dyskusji....) Niektórzy ludzie się nie zmieniają, Sharon. Dla niektórych jest tak, jak zwykle. Więc kraj się rozpada? I co z tego? Czekają, żeby zarobić dużo pieniędzy, kiedy gospodarka się odbuduje, albo zarobić trochę teraz, zanim się załamie. Dla nich to po prostu biznes.

Ja: Powinni zlikwidować giełdę, albo rynek szokowy, jak ja to lubię nazywać.

J: LOL

Ja: Rozumiem, co chcesz powiedzieć. Grają w te same stare gry. Nie mają takich intencji jak starseedzi, prawda?

J: Nie, nie wielu z nich. Jest jeden człowiek, ten, którego nazywasz Mr Right Now, który jest godny zaufania.

Ja: Wiem. On się w tym dobrze orientuje i jest dobrym graczem na rzecz Światła. Nie podoba mi się, że straszy ludzi swoją bronią jądrową i że rozbudował ją, kiedy był u władzy. Czy wiesz, jak bezradni czują się Kanadyjczycy, mieszkając obok największej potęgi nuklearnej? Nie mówiąc już o tym, że znajdują się pomiędzy dwoma największymi: Rosją i Ameryką, a my jesteśmy nimi z powodu Arktyki, która znajduje się między nami a Rosją.

Kiedy u władzy znajdą się ludzie, dla których życie będzie ważniejsze niż władza i pieniądze? Kiedy będziemy mieli u władzy ludzi, którzy cenią sobie służbę, a nie zniewalanie swoich ludzi i innych?

J: To już nadchodzi.
Ja: Wiesz, że nie lubię tej odpowiedzi.

J: Wiesz, że to się jeszcze nie stanie. Ziemia musi przejść zmianę świadomości. Po to właśnie są gwiezdne nasiona.

Ja: Dobrze, niech oni tu rządzą.

J: Już zaczynają.

Ale widzisz reklamy i wszystkie nowe alternatywne kanały informacyjne, które się pojawiają. Ci ludzie owszem, pomagają w rozwoju medycyny alternatywnej, ale zarabiają pieniądze, tak jak zawsze. Inni sprzedają poduszki społeczności P za to, że oberwała od DS. Czy widzisz różnicę?

Ja: Jasne, że tak. Jasne jak słońce. Ale teraz zamiast ustalać jedną intencję, musimy sprawdzić, czy ich intencje są albo bezinteresowne/monetarne, albo po prostu egoistyczne, monetarne.

J: To jest biznes jak zwykle. Ziemia jeszcze się tak bardzo nie zmieniła.

Ja: Ale czy można bezpiecznie powiedzieć, że wśród ruchu P są agenci DS?

J: Tak, są. Jedną z ich taktyk jest infiltracja.

Ja: Więc w końcu zostaną ujawnieni, chcesz powiedzieć?

 J: Tak. Inny typ to ten, który pracuje dla obu stron, jasnej i ciemnej. To może być bardzo mylące, jeśli nie możesz psychicznie określić ich intencji.

Ja: Jakie inne motywacje mają?

J: Niektórzy chcą pomóc. Inni chcą powstrzymać tych, którzy pomagają, bo uważają, że świat jest w porządku taki, jaki jest. Mają wszystko, czego chcą, więc stają się sabotażystami.

Ja: Chryste!

J: Są też tacy, którzy naprawdę wierzą w program DS i postępują zgodnie z jego założeniami, wierząc, że to dla dobra ludzkości. Wielu obywateli należy do tej kategorii, choć niektórzy są w rządzie.

Ja: Wyprali mózgi i są naiwni, tak.

Ja: Więc słusznie zakładam, że są tu różne warstwy. Nadal jest wielu, mówisz, że pół miliona, którzy współpracują z Galaktykami, aby wyzwolić planetę. Nazwiemy ich Sojuszem, ale słyszałem o innych grupach, takich jak TLS - The Light System. Rozumiem, że są to mistrzowie tu na Ziemi, którzy używają swoich energii, ale być może istnieje komponent ET. Nie martwię się o nich. Chcę wiedzieć, co robi Sojusz.

J: Pozwalamy DS ujawnić się opinii publicznej. A wiem, że już ci to kiedyś mówiono, że publiczność jest tym, na co wszyscy czekają.

Ja: Nie tutaj, 70% nadal nosi maski. W sklepach spożywczych rozdają zestawy testowe, jedyną rzecz, która jest za darmo, poza powietrzem. Odmówiłem.

Czego potrzebujecie od społeczeństwa?

J: Zmiany świadomości.

Ja: Nie mniej niż. Nic dziwnego, że to tak długo trwa.

J: Muszą odrzucić stary system.

Ja: Na przykładzie mojej rodziny powiem, że oni w tym siedzą po uszy. Obawiam się, że musi się między nimi wydarzyć coś złego, żeby otworzyli oczy, bo to ich przyciągnie.

J: To możliwe.

Ja: Mój brat miał już raka. Prawdopodobieństwo, że znowu zachoruje, jest teraz większe.

J: Tak. Może tak być. Jeśli to jest to, czego potrzeba, aby obudzić ludzi, to wiesz, że tak może się stać.

Ja: Wiem. Mówiono mi o tym. Ale tak, widzę, że ludzie są coraz bardziej świadomi tych kłamstw. Dociera to do nich, do niektórych przynajmniej częściowo. Problem polega na tym, że niektórzy ludzie wciąż wierzą, że system jest łaskawy. Nie są w stanie zrozumieć, jak źle jest naprawdę.

J: To prawda. To nie jest dobroczynny system. Ale ludzie zawsze wierzą w innych ludzi. A ci źli po prostu wykorzystują to na swoją korzyść.

Ja: Prawda. To jest program, który chce zabić 80 procent z nas. (Teraz mam intuicję - przypomniało mi się...) Słyszałem, że szukamy kworum - 81 procent. Czy ma to coś wspólnego z wyrównywaniem liczebności DS?

J: Ma. Bóg chce, żebyście wszyscy byli wolni w tym życiu.

Ja: W takim razie musimy się sami zbawić.

Och, to wstrętna myśl! Tak wielu ludzi umiera na dżumę, czy to poprawi naszą liczebność? To jest obrzydliwe!

J: W śmierci jest wolność. Uważasz, że możemy czekać, aż umrze tyle osób, że osiągniemy 80% kworum?

Ja: Tak. Mam nadzieję, że tak nie jest.

J: Są ludzie, których dusze zdecydowały się poświęcić swoje życie, aby obudzić innych, więc tak, są oni częścią procesu. Czy czekamy na ich śmierć? Nie, to trochę chorobliwe, nie czekamy. Czekamy, aż ich przyjaciele i rodziny się obudzą, ale to, jak to się stanie, nie zależy od nas.

Ja: Więc może jeśli zobaczą ten film i powiedzą o tym swoim rodzinom, oszczędzą komuś przedwczesnej śmierci?

J: To jest możliwe. Nic nie jest zapisane w kamieniu.

Ja: To tak, jakby liczby były już ustalone: osiemdziesiąt procent ma żyć, dwadzieścia procent może umrzeć. Mam wrażenie, że to jest jakiś warunek wstępny. Dlaczego osiemdziesiąt? Dlaczego nie siedemdziesiąt albo dziewięćdziesiąt procent? Czy chodzi o to, że to są rozsądne liczby, czy ktoś je wybrał z kapelusza?

J: Nie, ma to związek z przesunięciem w świadomości i ponad osiemdziesiąt procent ludzi na ziemi pod koniec 2012 roku zawarło kontrakt z boskością, aby przez to przejść. Sojusz pracował nad tym, aby stało się to bardziej możliwe.

Ja: Ok, sprawdziłem liczbę ludności na świecie. W 2016 r. liczba ludności wzrosła o 84 miliony, w 2017 i 2018 r. liczba ludności świata wzrosła o 83 miliony. W 2020 r. liczba ta wzrośnie tylko o 81 mln. Ciekawe byłoby zobaczyć liczby z zeszłego roku.

W 2012 roku było to 7,126 miliarda. Osiemdziesiąt procent z tego to 5,7 miliarda ludzi. Odejmując to od dzisiejszej populacji, otrzymujemy 2,34 miliarda ludzi, którzy nie są przebudzeni. To bardzo dużo.

J: Tak jest. Jesteśmy blisko, Sharon. Jesteśmy blisko.

J: Teraz, jeśli chodzi o zrozumienie ruchu P, musisz zrobić jedną rzecz. Nie przywiązywać się do jednej osoby.

Ja: Jak to?

J: Po prostu przyjmij informacje, zobacz, jak je zrozumiesz, i bądź otwarty. Nie mów, że musisz podążać za jedną osobą, od czasu do czasu będziesz ją zmieniać i być może później do niej wrócisz. Albo dodasz kogoś, a potem znów go usuniesz. Dlaczego? Bo jak się przyjrzeć, gdzie był ruch P w czasach Trumpa? Kto był wtedy na czele?


Ja: Byłem na Facebooku... niech pomyślę.... X22 Myślę, a nawet nie mogę sobie przypomnieć. A tak, ten dzieciak... LOL Justin ktoś. Nie widziałam go ostatnio i tych dwóch chłopaków, Bena i Roba. Nie widziałem ich ostatnio.

J: Zgadza się. Dlaczego? Bo będą się zmieniać. Niektórzy będą dominować na pewnych etapach ruchu, a inni później. Niektórzy upadną, bo ujawnią, że ich prawdziwym zamiarem były pieniądze i osobiste korzyści.

Inna rzecz, Sharon, wiele rzeczy jest inscenizowanych, nie tylko na arenie politycznej, ale także w ruchu "P". Są tam aktorzy. A ci aktorzy służą samym sobie.

To, co się dzieje naprawdę, dzieje się za kulisami. Wszystko, co widać na zewnątrz, jest dla ciebie testem.

Ja: Rozumiem. Tak, aby dokonać wyboru, aby podnieść poziom naszej świadomości.

J: Tak, ponieważ to jest to, co uratuje ludzkość - was samych.

Ja: A kiedy nasza świadomość wzrasta, nasz fizyczny awatar odpowiada w ten sam sposób.

J: Tak.

Ja: Następne pytanie brzmi: : Kiedy wydarzy się coś wielkiego? Kiedy doznamy ulgi?

J: Następną rzeczą, która musi się wydarzyć, jest krach systemu monetarnego FIAT. Zaczęło się to już teraz, gdy Rosja i Chiny używają waluty opartej na złocie, a kraje nie sprzedają ropy naftowej Stanom Zjednoczonym. Na pewno ostrzegano Was, żebyście robili zapasy i trzymali pieniądze w domu. Gdy tylko banki upadną, a będą wiedziały, że na horyzoncie pojawi się możliwość umorzenia długów, zabiorą wasze oszczędności. Zaczną ściągać długi, w tym hipoteczne.

Ja: Och, to wspaniale. A ja właśnie szukałem domu. Już nie.

J: Oczywiście pojawią się przepisy prawne, które powstrzymają proces ściągania należności. Powstaje więc nowy zestaw precedensów prawnych - precedensów, które są wiążące dla Konstytucji.

Ja: Jak długo to jeszcze potrwa?

J: To może trochę potrwać, Sharon. Ale widzę, że w ciągu dwóch lat w Stanach Zjednoczonych dokona się ogromna zmiana.

Ja: Tak. Więcej pośpiechu i czekania. A potem za dwa lata DT będzie kandydował na prezydenta i uratuje USA.

J: To byłoby wspaniałe, prawda?

Ja: On dużo robi za kulisami.

J: Nadal jest prezydentem, więc tak. Współpracuje z wieloma ludźmi na świecie i poza nim, aby doprowadzić do ostatecznego zawieszenia broni, jak wy to nazywacie, my nazywamy to pokojem.

Zamierza przywrócić amerykańską gospodarkę, Sharon. Ironia polega na tym, że wiele jej aspektów upadnie, podczas gdy inne zyskają na popularności, a to ma związek z tym, czego potrzebują ludzie. Bo wszystko sprowadzi się do konkretów.

Ja: Tak.

J: Widzisz teraz tak wielu nowych nadawców, owszem, wciąż opartych na starym systemie finansowym, ale mimo to mówiących prawdę ludziom, coś, na czym można polegać. Widzisz, jak stary MSM upada, rozpada się, bo ludzie się od niego odwracają. Widzimy zło, jakie wyrządza system medyczny - to wszystko jest ujawniane. Ludzie tworzą rozwiązania, by walczyć z tym zatruciem. Teraz musimy zająć się systemem żywnościowym. To wszystko zostało pominięte, a teraz obserwujemy, jak pojawiają się niedobory. Czy nie sądzisz, że to stworzy przestrzeń dla nowego systemu? Oczywiście, że tak! Mówi się, że "z popiołów powstaje nowe życie!" i tak właśnie jest! Nowe życie! Nowy sposób życia dla wszystkich.

Następną rzeczą jest upadek starego systemu finansowego. W rzeczywistości jest on już spóźniony, ale Rosja właśnie go rozpoczyna.

Wiesz, jak rozpoznać, że ktoś współpracuje z Sojuszem - ma bransoletkę na kostce. Teraz prezydent Turcji. Wiesz, kiedy są w Guantanimo albo wymierzono im ostateczną sprawiedliwość, bo po prostu już ich nie widzisz. Czy ktoś widział ostatnio Toma Hanksa?

Kto był w tym tygodniu na rozdaniu Oscarów? Wystarczy spojrzeć.

Ja: Nie oglądałem. Widziałem tylko ten sztuczny policzek, który był naprawdę kiepską grą aktorską, szczerze mówiąc, tylko kąty kamery.

J: W przypadku Turcji DS próbowała nakłonić Erdegena do rozpoczęcia wojny z Rosją. Pojawili się z typową dla siebie taktyką - groźbami i tak dalej, albo obietnicami rekompensaty finansowej, których nie są w stanie spełnić, a potem Sojusz zwrócił się do tego samego człowieka, ten został aresztowany i powiedziano mu, że będzie bezpieczny, jeśli będzie z nimi współpracował. Co byś wybrał? Mordować swoją rodzinę i być nagrywanym na wideo, jeśli się nie podporządkujesz, czy zostać aresztowanym i współpracować z tymi dobrymi? Tak czy inaczej, powstrzymano go przed rozpoczęciem wojny z Rosją.
Ja: Oni są źli. Ale tak, wolałbym zostać aresztowany i odpokutować za wszystko, co kiedykolwiek zrobiłem. Co oni robią z rodziną?

J: Mamy ich. Są bezpieczni.

Ja: Czyli ten Sojusz oferuje coś, co ma prawdziwą wartość dla tych tak zwanych liderów. Mogą zagwarantować bezpieczeństwo swoim rodzinom.

J: Między innymi. Nie oferujemy pieniędzy. Ale możemy zabezpieczyć ich cenne rzeczy i pozwolić im je zatrzymać na czas transformacji. Dla wielu z nich już to zrobiliśmy. (Zabierają kosztowności tym, którzy nie współpracują, albo tym, którzy okradali społeczeństwo ponad miarę, jak np. rodzina królewska).

Ja: Nie rozdzieliłbyś ich bogactwa między swoich ludzi?

J: Nie. Dla każdego starczy, wierz mi. Zawieramy też umowy z innymi państwami pozaziemskimi, żeby zdobyć więcej pieniędzy dla ludzi na Ziemi.

Ja: Czy to jest nam potrzebne?

J: Potrzeba będzie dużo, żeby naprawić tę planetę.

Ja: Prawda.

J: Poszliśmy do rad i poprosiliśmy ich o pomoc. Wielu z nich dało nam cenne przedmioty, które możemy umieścić na naszych tutejszych rynkach, aby wesprzeć obecny poziom finansowy, w tym DS, który zostanie przekazany ludziom.

Ja: Z wyjątkiem tych, którzy zawarli z tobą układy.

J: Zgadza się.

Ja: Dobrze, myślę, że to jest to, czego potrzebuję na razie. Dziękuję. Będę się z tobą częściej kontaktować, J, bo ostatnio ludzie nie wiedzą, co myśleć.

J: Cieszę się, że mogę pomóc.

Ja: Na razie pa.

**Channel: Sharon Stewart

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz