czwartek, 13 stycznia 2022

Nasze ciało; od 3D do 4D i 5D

 

Ziemia osiągnęła nowy poziom zmian. W powietrzu unosi się poczucie radykalnej transformacji.

Na Płaszczyźnie Subtelnej nowe energie burzą wszystkie ziemskie skostniałe struktury. Ramy, w których żyliśmy, i które budowaliśmy dla wygodnej egzystencji, wydawały się nam niezawodnie zapewniać stabilność, codzienną rutynę, związki określonego typu z określonymi rolami, styl życia, nawyki, tradycje i rytuały rozpadają się.

Konstrukcje społeczne wyglądały tak samo nieruchomo: dom - praca - dom; edukacja - praca - rodzina - dzieci - pogodna starość; hobby - zainteresowania - dążenia itd. A teraz to wszystko, głęboko w środku, chwieje się, zapada, usuwa się z ziemskiego planu jako wyczerpana moc.

Wszelka zastygła, skondensowana energia i wszystko, co zostało przez nią stworzone, nie odpowiada już promieniowaniu i właściwościom nowej przestrzeni 4D/5D.

Dlatego w 2022 roku czekają nas poważne wyzwania. Trzeba będzie zerwać, odpuścić to, do czego tak bardzo przywykliśmy, co dawało nam złudzenie stabilności i komfortu.

Będziemy musieli dostosować się do szybkich i gwałtownych zmian wydarzeń w naszym życiu, nauczyć się ufać naszym sercom. Jeśli będziemy opierać się temu procesowi, będzie on dla nas trudniejszy, ponieważ presja będzie rosła ze wszystkich stron.

Nie będziemy mogli dłużej utrzymywać relacji, w której role były raz na zawsze ustalone i satysfakcjonowały wszystkich uczestników. Głęboko zakorzenione nawyki zostaną rozluźnione.

Nawet w domu, gdzie sposób życia odpowiada każdemu członkowi rodziny, jego normalny bieg zostanie zakłócony przez nieprzewidziane wydarzenia, nieoczekiwane zachowania i nowe emocje.

Stare nie przeżyte, nie uwolnione uczucia i stany wyrwą się do wyjścia. I dalej w przód i w górę.

Nie będzie niebo pokoju nigdzie, ponieważ wszystkie jałowe energii musi być wycofane i jest już aktywnie usuwane z Ziemi. Gaja musi się wydostać, a Współtwórcy nie wpuszczają jej do samolotu z nadbagażem.

Poprzednio przestrzeń planetarna była oczyszczana jako całość. W 2022 roku oczyszczanie dotknie każdego z nas indywidualnie.

Lepiej dobrowolnie rozstać się z tym, co skazane jest na zagładę, niż próbować to zatrzymać, opierać się i komplikować sobie życie.

Warto poświęcić swój czas na opanowanie surfowania po energiach, zdarzeniach, sytuacjach, emocjach. Dostosować się do tego, co się objawi, a nie trzymać się z całych sił i nerwów starych nawyków, uczuć, myśli, działań, postaw i sposobu życia.

Tak, czujemy się komfortowo, gdy mamy stały grunt pod nogami. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do stania na desce, która pędzi po stromych falach. Ale to właśnie ta umiejętność jest cechą człowieka nowego czasu, nowego wymiaru.

Ruch, robienie zwrotów, balansowanie, manewrowanie, odpowiedzialność za naszą stabilność, akceptacja i odpuszczanie, zdolność przystosowania się do nowego, lekkość uczuć... Nie musimy już pozostawać w naszych starych silosach przez cały czas. To jest to, co musimy dzisiaj opanować.

Jeśli nauczymy się rozstawać z tym, czego już nie potrzebujemy, nowe energie będą wchodzić swobodniej i wypełniać nas i naszą przestrzeń.

Pozbywszy się gruzów starego w naszym życiu, poczujemy się nowo narodzeni i będziemy mogli zacząć przystosowywać się do życia na Ziemi 4D/5D.

Może to nieświadomie oderwać nas od zewnętrznych wydarzeń w świecie i społeczeństwie. I to jest najlepsza opcja dla każdego, pomaga skupić się na naszym życiu. A to, co dzieje się wokół nas, jest tylko tłem i odbiciem naszego indywidualnego i planetarnego oczyszczania.

Zachowanie wewnętrznej równowagi, spokoju, uwagi na siebie, opanowanie nowych zdolności i możliwości - to właśnie pomoże w transformacji nas, innych i Ziemi.

W 2022 roku rozpadną się wszystkie trójwymiarowe systemy i struktury. Ramy i rusztowania zostaną zdemontowane kawałek po kawałku, uwalniając nas.

Utrzymywały nas one w energetycznym bezruchu.

Sami je budowaliśmy, wciskając się w związki, sytuacje, stany, dostosowując zasady naszego życia, nawyki, tradycje itd.

Wszystko to opierało się na niskich wibracjach zniekształconych koncepcji, znaczeń, wyobrażeń o nas i świecie.

Wszystko to opierało się na niskich wibracjach zniekształconych pojęć, znaczeń, wyobrażeń o nas i o świecie. Te ramy przesłaniały nam prawdziwy świat, oddzielały nas od siebie.

Teraz w końcu będziemy musieli zmierzyć się z wewnętrzną rzeczywistością. W energiach wznoszącej się Ziemi nie będzie to łatwe, szczególnie dla tych, którzy ignorowali zmiany wcześniej i nie akceptują ich teraz.

Ale nie będzie już można nie zwracać uwagi na nowe energie i informacje, ponieważ teraz ich potężne przepływy uderzają we wszystkich.

Wysokie częstotliwości przejścia do czwartego wymiaru atakują nas teraz ze wszystkich stron:

- Od Gai (zwiększone częstotliwości Schumanna);

- Od Heliosa;

- Z Centralnego Słońca Galaktyki;

- Od Współtwórców, Wyższych Świetlnych Hierarchów z Pleromy;

- Od Wzniesionych Mistrzów, z którymi komunikujemy się w taki czy inny sposób;

- Od wysoko rozwiniętych członków rodziny, którzy często są kosmicznymi Duszami i zostali przysłani tutaj z misją itd.

 Niestety, nawet dla tych z nas, którzy świadomie się przekształcają, te częstotliwości nie zawsze bezproblemowo adaptują się w naszych ciałach fizycznych. Musimy znosić oczyszczanie, które powoduje różne stopnie bólu, w zależności od zanieczyszczenia naszych myśli, uczuć i zachowań.

Ale to będzie musiało się udać. Każdy, kto pozostanie na Ziemi podczas Przejścia, musi dostosować się do wyższych energii. Opór jest bezużyteczny.

Wszyscy żyjemy zgodnie z prawem naczyń połączonych. Oprócz Ziemi, przestrzeni kosmicznej i Mentorów, nasza energia jest wymieniana przez nasze rodziny, kolegów z pracy, przyjaciół i przez terytoria, na których mieszkamy.

W tej samej grupie społecznej mogą znajdować się uczestnicy o różnych częstotliwościach. Niektórzy pracują nad sobą i przyjmują wysokie wibracje do swojego ciała, inni pozostają w tyle, a trzecie tyle nie chce w ogóle nic zmieniać w swoim życiu.

Wielu opiera się Wyższej Świadomości, blokuje ją w sobie lub odrzuca. Jest to dla nich niezwykłe. W rezultacie ich ciała zaczynają się konfliktować i chorować.

Do niedawna "modne" było obwinianie osób o wysokiej częstotliwości za wszystkie problemy. Z bliskiej interakcji z nimi, niektórzy mogli rozpocząć oczyszczanie energetyczne, wyrażone jako dreszcze, uderzenia gorąca, bóle wędrujące, reakcje alergiczne. Czasami luźne stolce lub kobiety mają obfite miesiączki. A także objawy "przeziębienia", takie jak kaszel, katar i gorączka.

Oczywiście, oczyszczanie nie zawsze może wystąpić. Niektórzy ludzie w ogóle nie reagują na wysokie częstotliwości.

Wszystkie te oczyszczania można i należy cierpliwie znosić. A nawet więcej, nie obwiniajmy naszych krewnych lub Kuratorów. Oni po prostu świadczą nam bardzo ważną usługę adaptacyjną, oczyszczają nas cały czas w małych dawkach, nie pozwalają toksycznym energiom zastygać i osadzać się w nas, niszczą blokady i nagromadzenia negatywnych programów. Okresowo wyrównują i równoważą nas, otwierają nas na odbiór nowych przepływów kwantowych.

Czasami daje nam to chwilowe nieprzyjemności fizyczne lub emocjonalne. Jednak takie manifestacje są dobrym znakiem. Oznacza to, że zastępujemy stare kody 3D nowymi, cztero- i pięciowymiarowymi. Znacznie gorzej dla nas będzie, jeśli to zastępowanie nie nastąpi.

Nowe kody 4D /5D ładowane są najpierw do naszej podświadomości, a następnie przechodzą adaptację w czterech niższych ciałach - fizycznym, eterycznym, astralnym i mentalnym. Jest to konieczne do stworzenia i utrzymania wyższego potencjału w naszych ciałach.

W ten sposób następuje stopniowe usuwanie i wypieranie starych energii i zastępowanie ich nowymi. Jesteśmy przekształcani przez wyższe aspekty naszej własnej Duszy. Ustrukturyzowana energia z naszego Wyższego Ja wkracza na niższe poziomy i przystosowuje ciała do przejścia do czwartego i piątego wymiaru. Dla kogoś wymiana jest łatwa, dla kogoś trudniejsza. Wszyscy jesteśmy różni.

W obliczu wysokich częstotliwości, na poziomie świadomości, możemy nie być gotowi na to, co dzieje się na Płaszczyźnie Subtelnej Ziemi podczas Przejścia.

Wielu nie jest gotowych na nowe myślenie jako osoby Szóstej Rasy.

Na podświadomym poziomie nawet ich to przeraża lub nawet ciągnie w przeciwnym kierunku.

I nie wpuszczają żadnych kodów do siebie, bez względu na to, jak bardzo by się starali.

W ten sam sposób blokuje to transformację ich ciał fizycznych na poziomie atomowo-molekularnym z bazy węglowej na płynną bazę krzemową, która jest niezbędna do przetrwania w nowych energiach 4D.

W przyszłości, dla życia w 5D i wyższych wymiarach, baza krzemowa zostanie zastąpiona plazmą, a następnie energią eteryczną lub inną Subtelną energią, ponieważ tylko w taki i żaden inny sposób możemy żyć w wyższych wymiarach.

To właśnie w Ciałach Subtelnych wszystkie trzy fale Ziemian (około 2 miliardów Dusz) przeszły do 4D w drugiej połowie 2021 roku. Jednak Współtwórcy nieustannie prowadzą różne eksperymenty mające na celu przekształcenie naszego ciała fizycznego w taki sposób, abyśmy mogli je zachować podczas Przejścia do czwartego wymiaru.

Jeden z ostatnich eksperymentów zakończył się 4 stycznia 2022 roku. Co to było?

Instrumentem, środkiem naszego Przejścia do 4D jest nasze ciało w jego wielowymiarowej jedności. Główne segmenty biorące udział w Przejściu to poziom przyczynowy, eteryczny i fizyczny. Nasze ciało monadyczne ma do nich tylko pośredni stosunek, bo to nie jest jego poziom.

Ale najważniejsze w bezpośrednim Przejściu jest nadal nasze ciało fizyczne. Jest to zrozumiałe: jest ono najgęstsze, najbardziej szorstkie z całej struktury ciał manifestacyjnych naszej Monady, a więc najbardziej bezwładne i odporne na zmiany.

Jest jeszcze jeden ważny niuans. Zgodnie z warunkami eksperymentu Współtwórców, prowadzonego od eonów czasu na Ziemi 3D, wszystkie Dusze wcielają się tutaj nie w SWOIM ciele, nie w jego oryginalnej formie.

Wcielając się na planie 3D, Dusze i fantomy otrzymują namiastkę fizycznego ciała, wykonanego z materii 3D Archontów. To znaczy, że w otrzymanym ciele nie ma substancji jej Monady.

Nie ma w nim również Inteligencji Monady - bezpośredniej obecności Wyższej Jaźni. Świadomość ciała fizycznego ("Niższe Ja") de facto istnieje jako oddzielny, niezależny Umysł-Intelekt.

 Kontrola ewolucji, komunikacja i kontakty między naszym ciałem fizycznym a Wyższą Jaźnią w większości przypadków odbywają się poprzez pośredników: Aniołów Stróżów, Wniebowstąpionych Mistrzów, Mentorów, Władców Karmy, cywilizacje pozaziemskie itp.

To nie jest ani dobre, ani złe, to są terminy eksperymentu, a nasze Dusze nie zostały tu siłą upchnięte. Każda z nich doskonale wiedziała, co robi. Interesowało je cenne doświadczenie, jego zdobycie w warunkach ewolucji Ziarna Ducha, aspektu Duszy w tym formacie, w cudzym ciele zastępczym, które ma swoją świadomość.

Nie ma czegoś takiego w czwartym wymiarze, są inne warunki gry. Nasz korpus w 4D będzie zbudowany z substancji Monady w formacie pojedynczego ciała przejawionego i materii Ziemi 4D.

Taka symbioza jest najbardziej efektywna, ponieważ nie ma substytutu. Teraz, w 3D, nasz fizyczny korpus jest w 100% surogatem, Ciało Subtelne - w 60%, Ciało Przyczynowe - w 50%.

Współtwórcy uważają surogatyzację ludzkiego ciała fizycznego za jeden z priorytetów dla osób przechodzących do 4D. Proces ten został zapoczątkowany przez pionierów już dawno temu. DNI opowiedział o eksperymentach z krystalizacją materii Monad w ludzkich ciałach w poście: POWRÓT PANÓW KARMY. CZĘŚĆ 12-2.

Pod względem złożoności proces ten jest o wiele lepszy od reorganizacji DNA. Nawet dla najmniejszej krystalizacji Monad wymagany jest bardzo wysoki procent transfiguracji ciała, DNA, genomu, biochemii, systemu czakralnego, Ciał Subtelnych itd. Jest to Korona Transformacji.

W dniu 4 stycznia 2022 roku niektórzy członkowie Transition Vanguard zostali poddani testowi aktywnej krystalizacji ich Monad i zastąpienia jej esencją materii zastępczej ciał 3D.

Aktywna faza trwała około 22 godzin bez przerwy. Proces ten był nadzorowany przez Współtwórców i Wyższe Jaźnie mężczyzn. Te ostatnie przez cały czas znajdowały się w stanie granicznym między rzeczywistościami, w pół-obliczu.

W pewnym momencie, nad ranem, poczuli, że albo ich Monady weszły w ciała, albo ciała fizyczne pogrążyły się w Monadach.

Przez kilka godzin z rzędu "awangardziści" doświadczali ekstremalnego gorąca, które zostało zastąpione przez silne dreszcze. Ciała stały się mokre od potu, który utrzymywał się przez kilka godzin bez przerwy. W nocy kilkakrotnie zmieniano pościel z powodu jej przemoczenia. Temperatura ciała w tym czasie utrzymywała się na poziomie 35,4 stopni.

Wieczorem 4 stycznia 2022 r. eksperyment został zakończony. Badani czuli się całkowicie wyzerowani, wyczerpani, brak jakichkolwiek programów i zadań ewolucyjnych, czy celów życiowych. Zachowały się tylko podstawowe instynkty utrzymania ciała fizycznego.

Wibracje poza skalą trwały nadal, a zawroty głowy nasilały się. Mężczyźni nie mogli nawet wstać z łóżka. Wszyscy doświadczali niezwykłego stanu, nowego poczucia siebie, swoich uczuć. Było to tak, jakby część osobowości stała się obca, jakby składała się z dziwnej substancji...

Na tym etapie eksperyment zakończył się sukcesem. Teraz Współtwórcy uważnie studiują pierwsze wyniki i planują przeprowadzić nowe testy, aby dowiedzieć się, co jest bardziej potrzebne do zachowania naszego ciała fizycznego podczas przejścia do 4D i jak powinno być ono w tym celu zmienione.

**By Lev
**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz