29 stycznia 2022 r. przez Steve Beckow
Dla Krzysztofa Kolumba eksploracja oznaczała wejście na pokład statku, zaopatrzenie go w zapasy i żeglowanie na zachód aż do momentu dotarcia do lądu - miejmy nadzieję, że do Chin. Dla mnie eksploracja to przede wszystkim uczucia.
Dla Kolumba była to eksploracja zewnętrzna, dla mnie jest to eksploracja wewnętrzna.
A wewnętrzna eksploracja nie jest dla mnie jak podróż poza ciałem do innej krainy, ze znakami drogowymi i przewodnikiem; oznacza raczej stany świadomości. Postaram się tutaj zilustrować tego rodzaju eksplorację.
Jestem twórcą map, jak Kolumb. Ale mapa, którą tworzę, dotyczy nieba, a dokładniej boskich stanów i tego, co w nich poznaję.
"Nowe mapy nieba" - obiekt nie zmienił się przez lata. (1)
Mówię "boskich stanów i tego, co poznaję przebywając w nich", ponieważ bez uniesienia, bez impulsu, jaki dają boskie stany, zwłaszcza błogość, z mojego doświadczenia wynika, że realizacja nie następuje. Z dodaną błogością, wiedza wydaje się łatwo wchodzić do naszych umysłów.
Przykładem tego jest (stonowane) doświadczenie Brahmajnany z siódmej czakry, które miałem w 2012 roku. Patrzyłem jak złota rzeka kundalini zamyka swój obwód. (2) Ale temu doświadczeniu brakowało błogości i dlatego nie różniło się od filmu. Nic nie mogło pokazać mi bardziej intymnie i konkretnie roli błogości w urzeczywistnieniu niż tamto doświadczenie.
Dla wielu Brahmajnana jest szczytem ich życia - a jednak doświadczam jej tutaj i nie ma w niej żadnej treści doświadczalnej. Obrzydliwe. Błogość okazała się niezbędna przez swoją nieobecność.
W końcu, dla kontrastu, wizja, którą miałem w 1987 roku była przesycona błogością. (3) I z jakiegoś powodu, będąc uniesionym przez tę błogość, "automatycznie" poznałem różne postacie z wizji. Był Bóg Ojciec. Tam był Bóg Dziecko. A nad nim Bóg Matka. Po prostu wiedziałem - gdzie gdyby nie było błogości, gapiłbym się na to wszystko bez zrozumienia.
Moim zdaniem, błogość jest niezbędna do urzeczywistnienia. Innymi słowy, tym co zmienia eksplorację w urzeczywistnienie jest błogość.
To, o czym właśnie rozmawialiśmy jest przykładem eksploracji w świadomości. To jest właśnie to, co kocham robić bardziej niż cokolwiek innego. Kiedy mam spokojny czas, aby eksplorować w ten sposób, pomysły po prostu płyną.
Przypisy
(1) Zobacz Nowe Mapy Nieba na stronie https://goldengaiadb.com/index.php?title=New_Maps_of_Heaven.
(2) Michael wyjaśnia, że Brahmajnana może nie być odpowiednia dla pracującego w służbie lightworkera:
Steve: [Pustka umysłu] następnie nastąpiło to, co wydawało się być kundalini kończącym swój obwód w siódmej czakrze. Czy to właśnie się stało?
Archanioł Michał: Tak. ... To jest to, co zrobiłeś.
Steve: Hmm, interesujące! Normalnie doświadczyłbyś Brahmajnany w tym momencie, ale czułem, że to zostało wyciszone, stonowane.
AAM: Kiedy używasz terminu "dramatyczne doświadczenia oświecenia" [tak jak ja to zrobiłem wcześniej], mówisz o Nirwanie. Mówisz o jedności wszystkich z Jednym.
Nie znaczy to, że tego nie doświadczysz, ale nie możesz (cóż, możesz, jeśli chcesz; jest to wybór) po prostu pozostać w tym stanie jedności, Jednego, lub być w pełni świadomym, w służbie, w działaniu....
Tak więc, jest to stonowanie, jeśli w ogóle. To jest naprawdę środek. ...
Wiecie, że oświecenie jest tuż przed wami. Możesz uzyskać do niego dostęp. Ale jeśli jesteście w służbie, nie zdecydujecie się tam żyć. ...
Możesz o tym myśleć jak o trzymaniu dwóch stóp mocno na ziemi". (Archanioł Michał w osobistym czytaniu ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 14 lutego 2012 r.).
(3) Aby zapoznać się z tą wizją, zobacz "The Purpose of Life is Enlightenment - Ch. 13 - Epilogue", 13 sierpnia 2011, na https://goldenageofgaia.com/2011/08/13/the-purpose-of-life-is-enlightenment-ch-13-epilogue/.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz