18 lutego 2021 r. przez Steve Beckow
Czekam, aż spadnie drugi prezydencki but i w tym czasie korzystam z przerwy matczynej, aby wejść głębiej i głębiej do swojego wnętrza. I wyjaśnić sobie pewne sprawy.
Oto jedna z nich. Myślę, że zdecydowana większość ludzi byłaby bardzo zadowolona, gdyby była szczęśliwa. Myślę, że mniejsza część ludzi byłaby zadowolona, gdyby czuła się kochająca. Inna mniejsza część, gdyby czuła się błogo.
Jeśli czułbyś się szczęśliwy, kochający I błogo, cóż, zejdź na dół!
Ale przecież o to właśnie chodzi większości z nas, prawda? Aby czuć się szczęśliwym, a jeszcze lepiej kochającym i błogim.
Jednakże, tęsknota za wyzwoleniem, głęboko zakorzenione, podskórne pragnienie oświecenia, umieszczone tam przez Boga, aby utrzymać nas w ruchu ku niej, nie pozwoli nam siedzieć wiecznie w zadowolonym z siebie oderwaniu od świata. (1)
Jest tam po to, by nas szarpać, ciągnąć, sprawiać, że wszystkie światowe rzeczy po pewnym czasie stają się nieświeże.
Prędzej czy później zmusza nas do wstania i podjęcia kolejnych kroków w naszej powrotnej podróży do Matki/Ojca Jedynego. (2)
W dzisiejszych czasach, kiedy jest bardzo mało czynników rozpraszających, nie mógłbym skutecznie unikać samego siebie, nawet gdybym chciał. A to, co widzę, zadziwia mnie i zachęca. Zauważyłem, że kiedy się śmieję, to jest to proporcjonalne do rzeczy. Nie jest ani zdławiony, bo jestem spięty, ani wymuszony, bo jestem zdenerwowany.
Jokerem w talii są wzrastające wibracje. Być może nic, co robię, nie sprawia, że mój śmiech brzmi "prawdziwie". Być może wszystko to jest spowodowane tsunami miłości.
Samoobsługowe uprzedzenie kazałoby mi przypisać sobie odpowiedzialność za wszystkie zwycięstwa i zyski i tylko wykręcać się od porażek i strat.
To jest zysk, więc przypisuję go sobie.
Ale tak wiele odpada. A błogość wymazuje wszelkie wspomnienia o samoobsłudze.
W tej chwili cieszę się po prostu oddychaniem. Doceniam tę chwilę jako bramę do błogości. Wdycham ją i - jak w zegarku - pojawia się, a ja po prostu chcę tu siedzieć... ciesząc się nią....
Przypisy
(1) "The Longing for Liberation", 20 sierpnia 2010, na https://goldenageofgaia.com/2010/08/20/the-longing-for-liberation/.
(2) Na ten temat, zobacz The Purpose of Life is Enlightenment na http://goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2011/08/Purpose-of-Life-is-Enlightenment.pdf.
Chciałbym, aby te książki trafiły do szerszego obiegu, więc pozwólcie mi to tutaj zamieścić
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz