Ukochani, witamy Was po raz kolejny z wielką miłością od Waszych przyjaciół z nieba nad głową.
Zgadnijcie co? Założę się, że nigdy wcześniej nie słyszeliście o temacie, który wybraliśmy na dzisiaj (Ha!).
Dlaczego wybraliśmy tak popularny temat, o którym każda inna osoba już pisała (czy to kanał, czy zwykły ludzki pisarz)? Będziemy poruszać ten temat trochę inaczej niż jesteś do tego przyzwyczajony: ... za pomocą pytań! Chcemy, aby soki mózgowe zaczęły trochę płynąć.
Po pierwsze: Jak człowiek faktycznie wykonuje - lub "robi" - abstrakcyjny lub niematerialny przedmiot? Jak człowiek "robi" miłość? Jak się czujesz, kiedy rzeczywiście "próbujesz" kochać? Czy miłość nie rodzi się naturalnie z uczucia jakiejś sympatii do kogoś lub czegoś? Czy można zmusić się do tego, by czuć się inaczej?
I skąd biorą się te uczucia? ... ze świadomego umysłu, czy z serca? ... czy z aspektu naszych emocji na planie astralnym, nad którym, jak się wydaje, mamy bardzo małą kontrolę?!
Kanał ten odkrywa, że kiedy nie może 'poczuć' miłości do kogoś - lub co gorsza, ma złe zamiary wobec kogoś z jakiegokolwiek lub żadnego widocznego powodu - prosi Boga-jaźń wewnątrz siebie, aby zrobił to za nią, ponieważ może szczerze przyznać, że sama nie może poczuć miłości. Najwyraźniej to dla niej działa.
Jak szczerzy możemy być w kwestii naszej miłości? Kiedy mówimy komuś, że go kochamy, jakie uczucia towarzyszą temu, co wyraziliśmy o tej miłości? Czy jest to docenienie faktu, że dana osoba zrobiła dla nas coś wyjątkowego... czy też to, że po prostu dobrze się czujemy, będąc z nią związani? Ale co się dzieje, kiedy nas rozczarowują? Czy nadal czujemy ten sam rodzaj miłości do nich? Jeśli tak, to z pewnością można to uznać za "bezwarunkową miłość", rodzaj miłości, która pochodzi od Ojca/Matki Boga Wszystkiego. Ale ilu z nas może szczerze powiedzieć, że zawsze - lub nawet przez większość czasu - odczuwa ten rodzaj miłości?
Oczywiście jest też miłość romantyczna, która wydaje się być oparta przede wszystkim na ludzkich emocjach... lub na "uczuciach", jakie dana osoba żywi do kogoś. Zawsze mówiło się, że w takiej sytuacji nie można "zmusić" się do miłości... że albo ona jest, albo jej nie ma. W takim przypadku naprawdę nie mamy zbyt dużej kontroli nad naszymi uczuciami miłości do kogoś... Ale, mówisz, powiedziano nam, abyśmy kochali wszystkich... nawet naszych wrogów! W jaki sposób biedny odbiorca nieodwzajemnionej miłości zasłużył sobie na odrzucenie tak silnie odczuwanej i dawanej miłości? Hmm... trochę zagadka... i w dodatku dość smutna!
Oczywiście wiemy, że istnieje wiele rodzajów miłości... duchowa, braterska, romantyczna, platoniczna, pożądliwa itd. Podejrzewamy, że są to głównie te, które można uznać za "ludzką miłość". Czy jest możliwe, że my, "obcy z innych planet", możemy znać lub mieć inny rodzaj miłości niż ziemscy ludzie? Zapewniamy was, że jest to możliwe. Przynajmniej znamy inny jej "wyraz". Czy rzeczywista miłość jest inna, nie możemy szczerze powiedzieć. W końcu miłość to miłość!
To prowadzi nas do ostatniego aspektu miłości, który warto rozważyć. Jeśli BÓG JEST MIŁOŚCIĄ - jak mówi się nam we wszystkich wielkich naukach od wieków - a my jesteśmy "stworzeni na obraz Boga", to znaczy, że tak naprawdę JESTEŚMY MIŁOŚCIĄ! Więc jak możemy "czynić" miłość, jeśli "jesteśmy" miłością?... Dziwna dychotomia!
Zdajemy sobie sprawę, że nie przynieśliśmy wielu odpowiedzi, Drogie Osoby - ale mamy nadzieję, że pobudziliśmy Wasze umysły do otrzymania odpowiedzi z wewnątrz... jedynego prawdziwego miejsca, gdzie miłość trwa.
Dziękujemy Wam za zaszczycenie nas swoją obecnością... i za znoszenie naszych rozważań. Podobnie jak nasz kanał, my również jesteśmy dość filozoficzni... i czasami nawet brzmimy trochę jak jej poetyckie pisma! I tak, mieliśmy przyjemność "przejść milę w waszych mokasynach" w tym poszukiwaniu prawdy o miłości.
Zawsze błogosławimy was i wasze liczne pełne miłości wysiłki w pomaganiu temu doniosłemu procesowi Wznoszenia. I wysyłamy naszą miłość (w jakiejkolwiek formie), aby was otaczała i zapewniała wam bezpieczeństwo.
Namaste
**Channel: Dr. Beth Stormont for Era of Light
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz