Miliony z nas boją się perspektywy wakacji bez bliskich, do których jesteśmy przyzwyczajeni o tej porze roku. Najciemniejsze dni w kalendarzu będą bez kompensacyjnego światła ich twarzy w ciele i ciepła ich uścisków, a cenne chwile śmiechu i wspomnień, które wznoszą się jak wiosenne kwiaty o przedłużonym kontakcie. Nawet irytacji będzie brakowało, gdy jedynymi alternatywami będą rozmowy telefoniczne i Zoom.
Każdy z nas ma jednak do wyboru. Możemy pogrążyć się w smutku; możemy mieć pretensje do okoliczności, w których się znaleźliśmy; możemy wściekać się na siły, za które jesteśmy odpowiedzialni. Albo możemy uznać smutek i przejść do duchowej perspektywy. To, co normalnie może być okresem błogości, może być okresem produktywnej samotności. Izolacja społeczna pomoże utrzymać nasze ciała w zdrowiu, a także może oczyścić nasze umysły i wzmocnić naszą duszę.
Być może jest to okazja do nauki nowych praktyk duchowych. Być może jest to szansa na wznowienie i pogłębienie praktyk, na które już kiedyś byłeś, ale przestałeś poświęcać czas. Może jesteście wezwani do traktowania duchowej praktyki nie jako luksusu, ale jako solidnej inwestycji czasu, która przynosi ogromne korzyści.
Ale dlaczego nie pójść dalej i głębiej? W duchu sabatu i szabatu, dlaczego nie odłożyć kawałka okresu wakacyjnego na odwrócenie się do środka? Dlaczego nie poświęcić dnia, albo dwóch, albo trzech, na głęboką ciszę? Odczep się. Rzućcie koc na telewizor. Odłóżcie media społecznościowe. Odłóż telefon na tryb samolotowy. Wyłącz gadżety i dostrój się do swojego najskrytszego wnętrza. Ukryj się w sanktuarium spokoju w swoim wnętrzu.
Zastanów się, jak wykorzystać czas, który w przeciwnym razie spędziłbyś na podróżach, logistyce, gotowaniu i sprzątaniu, aby zastanowić się nad głębszym sensem świętych dni. Przeczytaj święte teksty lub historie wydarzeń, które dały początek naszym uroczystościom. Zanurz się w traktatach metafizycznych i teologicznych. Odwiedźcie autorów i książki, które kiedyś zmieniły wasze życie i zobaczcie, jak wpływają na was teraz. Jeśli czytasz powoli i kontemplacyjnie, możesz znaleźć nowe poziomy znaczeń.
Brak wakacyjnego zamieszania otwiera drogę dla wszelkiego rodzaju duchowych możliwości. Cóż może być bardziej wysublimowanego niż uważny spacer po zimowym lesie lub spacer po plaży? Zwracanie bacznej uwagi na widoki, dźwięki i zapachy przyniesie duchowe korzyści.
Może nadszedł czas, aby zamienić zapasową sypialnię w pewnego rodzaju świątynię, na medytację, modlitwę i inne praktyki. Jeśli nie masz takiego luksusu, co powiesz na przekształcenie rogu pokoju w świętą przestrzeń lub po prostu stworzenie ołtarza na stole, biurze lub półce? Obecność przedmiotów i obrazów, które przywołują Boga, może być trwałym źródłem duchowego utrzymania.
Może luki w czasie, które zazwyczaj wypełniacie niepokojącymi programami informacyjnymi lub bezmyślną rozrywką, można zamiast tego poświęcić na wzniosłą muzykę. Kiedy ostatni raz naprawdę słuchaliście, z zamkniętymi oczami, zamiast tylko jako dźwięk w tle - muzyki, która otwiera wasze serce i podnosi waszą duszę?
Oto kolejna myśl: Dlaczego nie poświęcisz trochę swojego urlopu na służbę w duchu służby? Ludzie są w potrzebie jak nigdy dotąd. Czy możesz pomóc w jakiś mały sposób? Czy możesz poświęcić trochę czasu na wolontariat? Czy potrafisz dotrzeć do samotnych ludzi i zaoferować eliksir troski i troski? Akty współczucia służą zarówno serwerowi, jak i obsługiwanemu. Służba wydobywa cię z twojego ego i włącza cię do wyższego dobra. Jak kiedyś słyszałem, jak pewien indyjski guru mówił: "Jeśli chcesz być nieszczęśliwy, myśl o sobie cały czas".
Skoro już w tym siedzisz, poświęć trochę czasu na uznanie wszystkiego, za co jesteś wdzięczny. Jeśli to czytasz, jesteś błogosławiony. Duża część świata jest zbyt głodna, chora lub przepracowana, by poświęcić czas na czytanie takich rzeczy - nawet jeśli ma do tego odpowiednią technologię. Badania wykazały, że wdzięczność poprawia kluczowe mierniki zdrowia i dobrego samopoczucia. Jest to łatwy nawyk do nauki i będziesz zaskoczony, ile błogosławieństw przychodzi ci na myśl, gdy zaczniesz ich szukać.
Oczywiście, żadna z tych sugestii nie zastąpi obecności ukochanych osób w czasie wakacji. Ale pomyśl o tym: ich brak jest również błogosławieństwem. Tęsknota za byciem z nimi, tęsknota za ich dotykiem, nawet za łzami, które wylewasz i grudą w gardle - wszystko to wynika z miłości i nic nie jest bardziej święte niż miłość. Francuski filozof i mistyczka Simone Weil porównała tęsknotę serca za Bogiem do więźniów stukających w mur między swoimi celami. "Mur jest tym, co ich oddziela", napisała, "ale jest też ich środkiem komunikacji. Tak samo jest z nami i z Bogiem. Każda separacja jest ogniwem." Więc to jest z tymi, których kochamy. Sama tęsknota zbliża ich do siebie i może otworzyć twoje serce na Boską obecność.
**Source
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz