21 listopada 2020 r., Steve Beckow
(Zawarte w części 1, wczoraj.)
Chcę zacytować tylko kilku mędrców, żeby zakotwiczyć punkt, że....
... Mogę trochę poszerzyć?
...że życie jest podróżą od Boga do Boga, dramatem, leelą, sztuką graną dla przyjemności Boga.
Kiedy jeden z nas uświadamia sobie swoją prawdziwą tożsamość jako Boga, Bóg spotyka Boga i na to spotkanie zostało stworzone.
Myślisz, że to jest dobre dla Boga? A co z nami!
Nasze oświecenia są jak windy zabierające nas wyżej w górę w budynku Samourzeczywistnienia.
Pozwolę sobie przytoczyć trzy etapy oświecenia, trzy piętra w budynku. Rozpoznasz Trójcę Świętą. Są:
(1) Dziecko Boże, Chrystus, Atman - czwarta czakra - widok Jaźni, duchowe przebudzenie, wchodzący strumień
(2) Bóg Matka, Shakti, Duch Święty - szósta czakra - świadomość kosmiczna, savikalpa samadhi, otwarcie trzeciego oka.
(3) Bóg Ojciec, Brahman, Mahashiva - siódma czakra - Bóg Urzeczywistnienie, Brahmadżnana, nirvikalpa samadhi, pierwsze transcendentalne doświadczenie, ostatni przystanek przed Wniebowstąpieniem.
Przyjrzyjmy się tutaj jednemu z przykładów duchowego przebudzenia, przejdźmy do Brahmajnany, a następnie lećmy przed siebie do ostatecznego oświecenia.
Pierwszy z nich to początkowy czteroczakramowy widok Jaźni. Ten jest od Jana Ruusbroeca:
"W otchłani tej ciemności, w której umarł kochający duch, ma swoje źródło objawienie Boże i życie wieczne, ponieważ w tej ciemności rodzi się i świeci niezrozumiałe światło; to jest Syn Boży, w którym człowiek staje się zdolny widzieć i kontemplować życie wieczne". (1)
Chodzi mu o to, że kontemplacja Światła Chrystusa lub Jaźni doprowadzi nas do Ojca. Mówi nam Ruusbroec:
"To Chrystus, światło prawdy, mówi: 'Patrzcie' i to przez Niego jesteśmy w stanie widzieć, bo On jest światłem Ojca, bez którego nie ma światła ani w niebie, ani na ziemi". (2)
Widok Jaźni (jak również otwarcia serca) to otwarte drzwi w duchowości. Buddyści nazywają to wodospadem; Hindusi nazywają to przebudzeniem duchowym. Istnieje to poczucie prawdziwego początku.
To Ja, Chrystus, którego widzimy, jest dzieckiem Ojca. Oczywiście wszyscy jesteśmy tym Ja, więc wszyscy jesteśmy dziećmi dla Ojca. Wszyscy jesteśmy Bogiem.
21 września 2018 roku, podczas pobytu w ośrodku rekolekcyjnym Xenia, miałem obciętą wersję tego wydarzenia w czwartej czakrze. Światło było bardziej przezroczyste niż błyskotliwe. Pozwolono mi jednak doświadczyć mojej pierwotnej czystości i niewinności. Podniosło to ze mnie taki ciężar. (3)
Możemy mieć oświeceniowe doświadczenie miłości - takie jak otwarcie serca - lub doświadczenie światła - takie jak wzrok Jaźni - lub inny rodzaj doświadczenia czwartej czakry. I widocznie możemy je mieć wielokrotnie.
Moim zdaniem, miłość jest zawsze w działaniu lub przepływie, postępującym - nieuchronnym urzeczywistnieniem Matki; Światło jest spokojem i ciszą, postępującym - nieuchronnym urzeczywistnieniem Ojca. Myślę o nich jak o moich prawych i lewych nogach.
Cóż, dzięki doświadczeniu mojej oryginalnej czystości i niewinności ze wzrokiem Jaźni, kot wyszedł z worka. Nie rodzimy się w grzechu pierworodnym? Urodziliśmy się w oryginalnej niewinności? Nie powstrzymamy chłopca po tym.
Przejdźmy teraz do siódmego czakramu doświadczenia Boga Ojca. Sri Ramakrishna mówi o Brahmajnanie, kiedy mówi:
"Natura Brahmajnany nie może być opisana. Wokół niej milczy się. Kto może wytłumaczyć nieskończoność słowami? ... Pewnego razu słona lalka udała się do oceanu, aby zmierzyć jego głębokość. Ale nie mogła wrócić, by złożyć raport." (4)
Słona lalka rozpuściłaby się w morzu. Nie było nikogo, kto by wrócił i złożył raport. Doświadczenie Brahmajnany zabiera nas do świata poza formą i wracamy bez pamięci o nim i bez możliwości przełożenia naszego doświadczenia na słowa. Nasze ego na chwilę obecną jest uciszone. Jeśli w ogóle wrócimy.
Ale, wywyższona jak jest, sama Brahmadżnana nadal znajduje się w Trzecim wymiarze.
Prędzej przejdźcie przez całą życiową podróż pojedynczej duszy poza dwunastoma wymiarami, na progu domeny materii Matki.
Stoimy na krawędzi wyrzeczenia się naszej indywidualności, zakończenia iluzji i stania się Jednością z transcendentalną Świadomością, Jednością.
Mała złota gwiazda stoi na skraju obłoku materii Matki i spogląda w oddali na wielkie złote Słońce (patrz grafika po lewej). A potem skacze.... (5)
Pozwolę św. Pawłowi opisać ten ostatni etap oświecenia językiem metaforycznym:
"A gdy wszystkie rzeczy [wszystkie światowe pragnienia] zostaną mu podporządkowane, wtedy Syn [Chrystus, Ja, Atman] również będzie poddany temu, który wszystko podłożył, aby Bóg był wszystkim we wszystkim [tj. zjednoczył się]". (6)
Jaźń podporządkowuje się Wszechmogącemu, aby Bóg był wszystkim we wszystkim. The mały złocisty gwiazda łączyć z the wielki złocisty Słońce. Teraz jest tylko Jedno. Zawsze był tylko Jedynka.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz