Sekretarz Stanu USA John Kerry zapewnił elity Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), że prezydencja Joe Bidena szybko posunie do przodu globalistyczną agendę "Great Reset" "z większą prędkością i intensywnością, niż wielu mogłoby sobie wyobrazić".
Kerry przedstawił swoje uwagi we wtorek w zeszłym tygodniu podczas wirtualnego panelu dyskusyjnego "COVID Action Platform", którego gospodarzem było Światowe Forum Gospodarcze.
Globalistyczna organizacja skorzystała z okazji pandemii, aby wprowadzić radykalne zmiany w światowej gospodarce.
Według Jamesa Delingpola z Breitbart News, "COVID-19 dostarczył doskonały pretekst" do "globalistycznego przejęcia" praktycznie każdego aspektu ludzkiego życia.
"Mówiąc wprost - pisze Delingpole - Wielki Reset "jest planem całkowitej transformacji światowej gospodarki". Nie będzie pieniędzy, nie będzie własności prywatnej, nie będzie demokracji.
"Zamiast tego o każdej kluczowej decyzji - o tym, czym się zajmujecie, ile rzeczy konsumujecie, czy możecie wziąć urlop - zadecyduje dla was odległa, nieobciążona odpowiedzialnością elita "ekspertów"".
Kerry, który został wyznaczony przez Joe Bidena jako specjalny wysłannik prezydenta ds. klimatu na początku tego tygodnia, potwierdził w swoich komentarzach ten centralny program WEF.
"Pojęcie "reset" jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej", powiedział. "Osobiście wierzę... jesteśmy u progu niezwykle ekscytującego czasu."
Chociaż Breitbart donosi, że Paryskie Porozumienie Klimatyczne kosztowałoby Stany Zjednoczone 1,1 miliona miejsc pracy, Kerry twierdzi, że powrót do niego to "za mało".
"Wiem, że Joe Biden w to wierzy". To nie wystarczy, by powrócić do [Paryskiego Porozumienia Klimatycznego] dla Stanów Zjednoczonych. Nie wystarczy, że zrobimy tylko minimum tego, czego wymaga [porozumienie]", zapewnił.
"Administracja Bidena," powiedziała Kerry, "skupi się na każdym sektorze amerykańskiej gospodarki," włącznie z przyspieszeniem "transformacji w sektorze prywatnym".
Paryskie porozumienie klimatyczne nie koncentruje się tylko na zmianach klimatycznych. Dla grup pro-life i prorodzinnych, kluczowym powodem do wypowiedzenia porozumienia był język "mający na celu promowanie aborcji i antykoncepcji", jak ujął to Głos Rodziny.
Podczas jego kampanii stało się jasne, że Joe Biden dostosowuje swoją platformę kampanii do "Wielkiego Resetu" WEF.
Użył tego samego sloganu - "Build Back Better" - i pewnie użył zamiatającego języka polityki, w tym nawiązania do zjawiska koronaawirusa jako "niesamowitej okazji... do fundamentalnej transformacji kraju".
Wzywał do "rewolucyjnych, instytucjonalnych zmian" w narodzie, oznaczających "koniec ery kapitalizmu udziałowców".
Jak zauważył Justin Haskins z The Heartland Institute, zakończenie "ery kapitalizmu akcjonariatu" jest "znaczącą częścią propozycji Great Reset, która zmieniłaby sposób oceny przedsiębiorstw, podnosząc przyczyny sprawiedliwości społecznej i obawy związane ze zmianami klimatycznymi w zakresie praw własności".
Wskazując na retoryczny kamuflaż celów marksistowskich, pisze Haskins:
"Zamiast martwić się o zyski, przeciwnicy "kapitalizmu akcjonariusza" twierdzą, że spółki powinny być zmuszone do skupienia się na "interesariuszach", co jest tylko innym sposobem powiedzenia "zbiorowości"".
W niedawnym liście otwartym do prezydenta Donalda Trumpa, arcybiskup Carlo Maria Viganò, dawny nuncjusz apostolski do USA, ostrzega, że "cały świat jest zagrożony globalnym spiskiem przeciwko Bogu i ludzkości... zwanym Wielkim Powrotem".
Nakazy te, zaprojektowane przez światowe elity, starają się "podporządkować całą ludzkość, narzucając środki przymusu, które drastycznie ograniczają wolności jednostki i całej ludności".
Wybory prezydenckie nadal pozostają niezdecydowane, ponieważ prawnicy kampanii "Trump" prowadzą postępowania sądowe w celu ujawnienia i odwrócenia "masowego i skoordynowanego wysiłku", aby ukraść wybory poprzez oszustwo wyborcze (dodatkowe konkretne odniesienia tutaj, tutaj i tutaj).
W dniu 7 listopada prezydent Donald Trump wydał oświadczenie, w którym zobowiązał się do wszczęcia postępowania sądowego.
"Wierzymy, że naród amerykański zasługuje na pełną przejrzystość w zakresie liczenia głosów i poświadczania wyborów, i że nie chodzi tu już o żadne pojedyncze wybory", napisał.
"Chodzi tu o uczciwość całego naszego procesu wyborczego... Będziemy kontynuować ten proces poprzez każdy aspekt prawa, aby zagwarantować, że naród amerykański ma zaufanie do naszego rządu". Nigdy nie zrezygnuję z walki dla ciebie i naszego narodu."
**Source
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz