31 października 2020 r., Steve Beckow
Będę poza domem od 2 do 4 listopada.
Suzi siedzi za mnie.
Niektóre wypowiedzi są tak słuszne, że zatrzymują cię na twoich torach. Grupa Arcturian powiedziała ostatnio:
"Współczucie, służba i rosnąca świadomość problemów innych to początkowe kroki, które w końcu doprowadzą każdego człowieka do stanu świadomości, w którym nikt nie zostanie pominięty, świadomości, która rozumie, że nikt nie może zostać pominięty przez JEDNEGO." (1)
"Stan świadomości, w którym nikt nie jest pominięty."
Co za wspaniały opis wyższych wymiarów. Nie ma różnicy między światem, w którym nikt nie jest pominięty, a światem, który działa dla wszystkich, jestem gotów się założyć.
"Stan świadomości, który rozumie, że nikt nie może być pominięty w JEDNYM."
To właśnie to zdanie obudziło we mnie poruszające wspomnienie.
Jeśli miałbym ją opisać, musiałbym cofnąć się o kilka kroków.
Żyjemy w ciałach oddzielonych od siebie i od otoczenia. Integralność cielesna jest traktowana jako rzecz oczywista, ale absolutnie niezbędna do życia fizycznego.
Założę się, że niewielu ludzi może sobie wyobrazić, że jest w czymś, co przyjmuje wszystko. Gdyby przyjmowała wszystko, przyjmowałaby nas. A to naruszyłoby nasze pojęcie integralności fizycznej. Każdy, kto myśli, że taki świat istnieje lub że jest dobry, jest szalony, prawda?
Ale byłem w sytuacji, w której to, co jest wszystkim, wzięło w sobie to, co uważałem za mnie.
13 lutego 2015 roku otworzyło się moje serce i znalazłem się w środku wewnętrznego tsunami miłości. To tsunami wypełniło najpierw pokój, w którym byłem, a potem rozerwało jego granice i stało się wszystkim, Oceanem Miłości.
Wszędzie, gdzie spojrzałeś, była miłość. To, co ja, który patrzyłam, nie miało dla mnie znaczenia. Jakość miłości, której doświadczałem, wymazała mi taką myśl z głowy.
Czy byłam fizycznym ciałem? Czy byłam punktem świadomościowym? Po prostu zaakceptowałem, że "ja" to "ja". Cała troska i troska o siebie została zmieciona przez tsunami.
W tym Oceanie Miłości, o którym Michał mówi mi, że był Siódmym Wymiarem, (2) Nad-dusznością, Świadomością Chrystusową, mógłbym powiedzieć:
"Współczucie, służba i rosnąca świadomość problemów innych są początkowymi krokami, które ostatecznie prowadzą każdego człowieka do stanu świadomości, w którym nikt nie jest pominięty, świadomości, która rozumie, że nikt nie może być pominięty przez JEDNEGO".
Służba innym jest początkowym krokiem do stanu świadomości, w którym nikt nie jest pominięty, do świata, który działa dla wszystkich, który rozumie, że wszyscy jesteśmy punktami świadomości w Morzu Miłości. (3)
Przypisy
(1) Arcturian Group, Sept. 20 września 2020 r.
(2) Steve: Przestrzeń, którą nazywam miłością przemieniającą, jaki to wymiar?
Archanioł Michał: Jest to siódmy wymiar. (Archanioł Michał w osobistej lekturze ze Stevem Beckowem, 20 stycznia 2016 r.) Patricia Diane Cota Robles nazwała ją "Przemieniającą Miłością Matki Bożej".
(3) Najwyraźniej nie stało się to wszystkim, bo tutaj patrzę na rzeczy. Więc jest więcej do zrobienia, zanim wszystko stanie się Jedno i Jedynym. Ale relacja między "ja", które patrzę na Ocean Miłości, a samym Oceanem będzie kiedyś, jak sądzę, taka sama jak ta między Ojcem Bogiem a Matką Bogiem. To samo odnosi się do nas wszystkich. To są tylko moje spekulacje.
https://goldenageofgaia.com/2020/10/31/points-of-awareness-in-a-sea-of-love/
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz