23 października 2020 r., Suzanne Maresca
23 października 2020, jennyschiltz.com
https://tinyurl.com/y22lbsmz
Chciałam podzielić się zrozumieniem, które dzisiaj nastąpiło. Pracowałam z klientem i znalazłam kawałek duszy, który zerwał się, gdy miała 12 lat. Ten kawałek zerwał się ze strachu, że jej ojciec umrze, pozostawiając rodzinę bez środków do życia. Jej ojciec miał wtedy strach przed utratą zdrowia, ale tak naprawdę był to tylko strach, ponieważ w wieku 75 lat wciąż jest w ciele.
Strach, który odczuwała 12-latka, miał na nią ogromny wpływ przez całe życie. Sprawiał, że bała się być bezbronna i mogła polegać na innym, co utrudniało jej relacje.
Kawałek ten posiadał taki strach, że przed powrotem potrzebował uzdrowienia. Przewodnik, z którym pracowałam, pomagał jej pokazać, że była i zawsze będzie bezpieczna, chroniona i otoczona opieką. Pokazała każde życie jako płaszcz, w niekończącej się szafie z płaszczami, które się zakłada. Wyjaśniła, że to, co dzieje się z płaszczem, nie wpływa na jego właściciela. Może być uszkodzony, zużyty i stary, ale nie ma na niego wpływu.
Zapytałam przewodnika, dlaczego tak wielu z nich niesie ze sobą traumę życiową z przeszłości. Odpowiedziała, że to dlatego, że często ludzie przywiązują się do płaszcza i zabawy. Zapominają, że jest to po prostu coś, co jest noszone przez krótki czas.
To właśnie przywiązanie do ciała, do sprawy, do historii, stwarza największe cierpienie. Że jeżeli zamiast tego patrzymy na życie oczami obserwatora, to staje się ono chwilową przygodą. Z tej przestrzeni możemy z łatwością zrzucić jeden płaszcz i założyć drugi, nie wnosząc przy tym żadnego brudu czy zużycia z poprzedniego.
Moi klienci w wieku 12 lat sami przyjęli to wyjaśnienie z taką łatwością, z jaką często czynią to dzieci. Była podekscytowana, że dołączy do swojego dorosłego ja i będzie żyła bez obaw, że jej ojciec umrze młodo.
Kiedy siedzę i zastanawiam się nad dniem, zatrzymuję się, aby zbadać, gdzie trzymam jak przywiązanie do płaszcza, historię czy przyczynę, zamiast postrzegać to wszystko jako chwilową przygodę. Z energią płynącą w szybkim tempie ognia, obnaża ona całą naszą niepewność, przekonania i przywiązania.
Jest to idealny czas, aby raz na zawsze uzdrowić rzeczy, abyśmy mogli spojrzeć na wszystko oczami ciekawskiego, radosnego obserwatora.
Wysyłając wam wszystkim dużo miłości. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy wspierają i dzielą się tą pracą.
Jenny Schiltz
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz