Jesteśmy jedną miłosną erą światła pozdrowienia,
Ja jestem Gaia. JAM JEST Gianna, idę po wiele imion. JAM JEST Archanioł Różowy. JAM JEST Archanioł Łaski. Tak jak wy, ukochani, słudzy Matki, w najgłębszej wdzięczności, na jaką pozwala, zaprasza, wspiera. Moja służba, moja ofiara, i to jest moja ofiara dla Niej, dla Jednego, dla Ojca/Matki/Jednego, i to jest moja ofiara dla was... i to jest moja ofiara, tak, dosłownie dla eonów.
Kto ma powiedzieć, że w każdej fazie przebudzenia nie było mnóstwa darów, a tak, ekspansji, nauki, nadziei? Z upadkiem... nazwijmy to jak to jest... z upadkiem rasy ludzkiej w ego, w ten dziecinny sen i zachowanie, że chcą być bogiem, że chcą być ponad źródłem, jednym, wszystkim. Z tym upadkiem w taki dziecinny... nie dziecinny jak niewinny... dziecinny jak samolubny, dziecinny jak w złym zachowaniu, i to trwało tak długo. I nawet wtedy, gdy wielu z nas uważało, że to nie może iść dużo dalej i nadal ma ten wzór wcielenia i reinkarnacji na moim brzuchu, ponieważ ból, znęcanie się, brak szacunku były zbyt intensywne.
Ale Matka trzymała mnie, pocieszała i przypominała mi o mojej sile i o tym, że pozwalała swoim dzieciom błądzić, błądzić i błądzić, błądzić i błądzić, by wrócić do poznania i założenia, nie tylko o Boskim autorytecie, ale o miłości, o łasce, o nadziei, o słodyczy, o dobroci, o rozwadze. Żeby pamiętali, że są aniołami w formie, i że są tak samo jedno jak ja, każdy z nas ma swoją własną drogę.
Twórczość ludzi, instytucji i społeczeństw, wirusów i plag, form myślowych, które są poza... zapominając o logice... które są poza miłością, była wskaźnikiem fenomenalnej mocy każdego z was do tworzenia. Więc, ta wiedza jest zakotwiczona w was... i nie mam na myśli tylko was, obudzone anioły, mam na myśli rasę ludzką. I czy nie zawsze była to ciekawa nazwa... rasy ludzkiej? Gdzie się ścigasz, gdy wszystko, czego potrzebujesz, chcesz, uwielbiasz, jest właśnie tutaj?
Zawsze trzymaliśmy cię blisko. Zawsze trzymałam cię blisko. I tak, jest pewien poziom oczyszczenia, z tego co nazywamy chaosem, który obejmuje mnóstwo nienawiści i chciwości, nadużyć każdego rodzaju. I to jest transmisja, tak, zgodnie z prawem powszechnym, a nie ludzkim... nawet nie zbliżyłeś się do nadrobienia zaległości. Ale my pracujemy zgodnie z Prawem Uniwersalnym, z cnotami, boskimi cechami, na zawsze. Więc, pomagamy wam. W bardzo praktyczny sposób wyciągamy z was, z waszej skóry, z waszej wątroby, z waszego serca, z waszej aury, z tego co musi zostać uwolnione. I wreszcie, wszyscy mówicie... wszyscy tutaj mówią... bierzcie to bo nie służy, a ja chcę być drogowskazem, chcę być strażnikiem portalu, chcę być filarem niosącym zagubione owce. A wy jesteście!
Więc, nie przychodzę dzisiaj, jak w innych czasach, by po prostu mówić o moim przerażeniu. Przychodzę, by mówić o partnerstwie, o naszym świętym związku... różnych gatunkach, różnych formach, wszystko jedno, czy to gnat, czy pasmo górskie, czy jeden z moich oceanów - które wszystkie należą do Matki. Często cię trzymałam, pocieszałam i zakotwiczałam. Ale tego dnia przychodzę i mówię: "Dołączcie do mnie, dołączcie do mnie w tym odrodzeniu, tym wzniesieniu, tym wypełnieniu planu prawdziwego tego, co oznacza być na Gai, jako mysz lub człowiek, jako wieloryb lub obłok. Dołączcie do nas w jedności miłości".
Wszyscy robimy o wiele więcej niż nasza część, dosłownie pociągając cię, trzymając, podnosząc cię, tak samo jak woda podnosi się w powietrze, podnosimy cię do wyższej sfery... nie wbrew twojej woli - nie możemy tego zrobić. I dlatego właśnie przychodzę i wystawiam to serduszko-plea zaproszenie. Oczywiście, że jesteśmy w związku, zawsze byliśmy. I tak, wydychasz, zamykając chaos. Pozwalacie sobie, nie tylko na chodzenie po mnie, ale ze mną, z antylopami i bawołami, krokodylami i jeleniami, z powietrzem i deszczem, i ogniem. Wiesz, że masz zaproszenie od tak wielu mistrzów... i tak, Lois, Jezus zaprasza cię do chodzenia z nim, nie do opuszczenia planety, ale do ponownego zaangażowania się. I to jest moja prośba od ciebie.
Poradzimy sobie z błędnym tworzeniem. Ale co z nowymi stworzeniami? A co z wypełnieniem twoich marzeń z nami? Przyjdźcie, ukochani! Wróćcie, wróćcie, pozwólcie powstać nowym. Będę was trzymała. Będę was pieścić. I jak zawsze, będę was kochała.
Już dawno temu mówiliśmy panu, że nadejdzie czas, kiedy wiele z tego, co uważałeś za wymarły gatunek, powróci, a to już trwa. Jest wiele zgłoszeń, które nadchodzą, i tak, niektóre z nich zostały zatrzymane poza planetą, a niektóre są po prostu ponownie wprowadzane. Ale to, o co proszę, to ponowne wprowadzenie, ponowna integracja pierwotnego człowieka, Rasy Stwórców, was jako aniołów w formie. To jest wybór, decyzja, ale ja, pokornie proszę was o przyłączenie się do pokoju i harmonii z nami. Tak, w Świadomości Chrystusa, ale w sferze fizycznej, którą Matka pobłogosławiła wam i mnie.
Idźcie z moją miłością i idźcie w pokoju słodycze. Żegnajcie.
Channeled by Linda Dillon
©2020 Council of Love, Inc.
https://counciloflove.com/
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz