Pojawia się coraz więcej dowodów potwierdzających hipotezę, że ok. 13 tys. lat temu w Ziemię uderzyły odłamki komety, wywołując serię kataklizmów, które doprowadziły do zagłady megafauny oraz "przerzedzenia się" populacji ludzi. W ub. roku pojawiły się wyniki badań sugerujące, że wskutek tego zdarzenia ok. 10 proc. powierzchni lądów stanęło w ogniu. Na Grenlandii odkryto z kolei 19-kilometrowy krater - ślad po tamtych wydarzeniach. Nowe przesłanki mówiące o katastrofie, która mogła opóźnić narodziny cywilizacji, niszcząc rozwinięte kultury tego okresu, opierają się na badaniach chilijskiego paleontologa Mario Pinto, który odnalazł ślady wskazujące na nagłe ocieplenie się klimatu na badanym przez niego stanowisku 12,8 tys. lat temu.
https://www.dailygrail.com/2019/03/more-evidence-of-a-comet-catastrophe-13000-years-ago-this-time-from-south-america/?fbclid=IwAR1LSlWquGRkwwf6OVmZoZe0UviqqlX00Rz7J9UvcXpbvGX13mwMfDzsrME
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz