Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
piątek, 16 grudnia 2016
Karma: przyczyna i skutek
W buddyjskich tekstach pojęcie karmy zdecydowanie różni się od pojęcia przeznaczenie. Według nauk Buddy, ani Bóg – Stwórca, ani zewnętrzne przyczyny nie są odpowiedzialne za to, co przeżywamy. W przeciwieństwie do wyznawcy hinduizmu, który uważa, że karma determinuje jego życie, prawo przyczyny i skutku oznacza dla buddysty osobistą wolność i uniwersalną odpowiedzialność w stosunku do wszystkich czujących istot.
Budda nauczał, że świat, którego doświadczamy jest projekcją naszego umysłu. Dopóki czująca istota nie rozpozna prawdziwej natury swojego umysłu, nie jest ona świadoma, że konsekwencją pozytywnych słów, życzeń i czynów są pozytywne doświadczenia. Zamiast tego zwykła istota postrzega siebie jako oddzieloną od otaczającego ją świata i myśli, że doświadczenia, które ją spotykają są spowodowane przez czynniki zewnętrzne. Na skutek tej niewiedzy przywiązuje się do przyjemnych przeżyć i stara się odsunąć od siebie te nieprzyjemne. Przyczyną cierpienia w naszym świecie nie jest coś całkowicie złego, jak to jest przedstawiane w niektórych religiach, lecz niewiedza na temat natury umysłu oraz działania prawa przyczyny i skutku (karmy).
Budda wyjaśniał, w sposób całkowicie wolny od wartościowania, że pozytywne, negatywne i neutralne tendencje umysłu są przyczyną późniejszych słów i następujących po nich czynów. Logicznie rzecz biorąc, zarówno w naszym umyśle, jak też w otaczającym nas świecie pozytywne przyczyny nigdy nie mogą doprowadzić do negatywnych skutków i odwrotnie. Prosty przykład nasiona i owocu pokazuje z jednej strony, że owoc rośnie tylko na skutek zawartej w nasionie potencjalnej informacji, z drugiej zaś strony, że nasiono przestaje istnieć, w momencie, w którym pojawi się owoc.
Medytując buddyści uczą się usuwać nasiona przyszłych ograniczających i przynoszących cierpienie doświadczeń, zanim dojrzeją i wywołają konkretne przeżycia.
Ponadto poprzez medytację zdobywa się siłę do usunięcia kiełkujących przeszkadzających emocji wraz z korzeniem i rozwija się zainteresowanie mądrościami, które się za nimi kryją. W ten sposób medytacja prowadzi do uwolnienia od nieświadomego, nawykowego wikłania się w problemy.
Budda nauczał, że aby karmiczne wrażenie w pełni dojrzało, muszą się zejść cztery warunki. Po pierwsze czująca istota musi najpierw jasno zdać sobie sprawę ze swojej sytuacji wyjściowej. Po drugie musi chcieć aktywnie uczestniczyć w wydarzeniu. Po trzecie musi coś zrobić lub nakłonić inne osoby do zrobienia danej rzeczy. W końcu musi odczuwać satysfakcję i cieszyć się z rezultatu danego działania, żeby wrażenie karmiczne w pełni odcisnęło się w umyśle. Na przykład karmicznym skutkiem morderstwa będzie doświadczenie stanu podobnego do stanów piekielnych, jeśli motywacją do zabójstwa była nienawiść. Jednakże ten sam czyn dokonany na skutek pożądania, tak jak ma to miejsce w przypadku morderstwa na tle rabunkowym, prowadzi do doświadczania przez mordercę po śmierci światów frustracji, podczas gdy zabicie powodowane głupotą może zakończyć się odrodzeniem jako zwierzę.
Strumień świadomości nie umiera i przechodzi z narodzin na narodziny. W każdej sytuacji życiowej przeżywamy konsekwencje wcześniej odciśniętych wrażeń. Stare wrażenia wypalają się, a nowe są magazynowane w umyśle. Wprawdzie łatwo tworzy się błędne koło bodźca i reakcji, z którego bardzo trudno jest się wyrwać. Jednakże nawet najbardziej skrajne stany umysłu powstają na skutek konkretnych warunków. Z tego powodu one także podlegają zmianie. (por. ”Koło życia”).
Z tego względu Budda nigdy nie nauczał o karmie w sposób dogmatyczny, ani nie moralizował w stylu „nie wolno Ci nigdy ...” lub „ zawsze powinieneś....” Na przykład można zabić w celu sporządzenia lekarstwa lub aby uratować ludzkie życie. W tym przypadku działanie jest wprawdzie negatywne, ale zdecydowanie mniej, gdyż motywacją było współczucie i już na samym początku sprawca żałuje swojego czynu, doświadczając go jednocześnie jako nieuniknionego. Świadome zrozumienie prawa przyczyny i skutku ma pomóc uczniom Buddy w służeniu innym istotom uwięzionym w cyklu uwarunkowanej egzystencji przy pomocy mądrości i spontanicznej aktywności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz