Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
czwartek, 30 czerwca 2016
Fragment z mojej książki " Metatron - Jam Jest Twórcą Życia"
"Szedłeś tak miliony lat, poznając nie tylko świat ludzi, lecz całość istnienia. Jak wiatr niesie liść, czy zapach, tak Ty niosłeś siebie zawsze i we wszystkim.
A teraz cisza niby, a właściwie chaos. Pchasz się mistrzu mój w zatracenie, zapomniany przez siebie samego pchasz w życie, które nie życiem jest, lecz jego namiastką. Przepychasz, walczysz, lub zapadasz w niemocy, a przecież nie po to zszedłeś tutaj.
Pamiętasz, co rzekłeś:
- Poznać chcę wszech-możliwości przestrzeni tej i czasu. Ile ich jest? Ogrom możliwości i wiem, że nowe pojawiać się będą, bo dam sobie tę szansę, aby do końca nie określać zasad poznania. Im dalej iść będę tym pokus więcej i trudności z dokonaniem wyboru, abym mógł wiedzę zdobyć, przeżyć, zabawić się, ale i inteligencję swą rozwijać w człowieku, a to być może tylko wówczas, gdy przestrzeń sobie stworzę możliwości nie do końca poznanych. Ciekawe to i ekscytujące, nie mogę wprost doczekać się tej zabawy.
Ciekawe, gdy zszedłeś mina Ci zrzedła, lecz przecież wiedziałeś, że trud i zagmatwanie. Ale pamiętasz, ekscytowało Cię właśnie to.
Dlatego teraz ja, Metatron, przebudza-cz Serca Twego wołam, czas na pobudkę, aby zamknąć już poznania czas.
Nie chcesz? Nie pora? Ależ tak, gwarantuję, że tego chciałeś, właśnie dziś, teraz zamknąć trzeba czas świata trudnego. Nie twierdzę, że zbudzisz się całkowicie, lecz na poziom Cię wzniosę przypomnieniem moim taki, abyś mógł dalej kontynuować poznanie, lecz już z innej bajki ono będzie.
Złościsz się, jaka bajka pytasz?
O panie mój, ciepło w sercu poczuj i posłuchaj.
Czas przebudzenia jest, lecz jeszcze nie czas na powrót do domu, z którego wyszedłeś, gdyż przed nami etap następny podróży, a choć i tam dalej pójdziemy razem, to i tam czas przyjdzie, abym zadzwonił przebudzenie i trzy razy jeszcze to się stanie nim rozpuści się istnienie w Istnieniu i czas zakreśli koło.
Tam skąd ja i skąd Ty, każdy jeden, powrócimy i zniknie tożsamość rozdzielona, staniemy się jednym, ja w Tobie, Ty we mnie, lecz jeszcze nie czas.
To mówiąc Metatron przytulił serce niewieście.
Czyje? Człowieka, gdyż każde serce niewieście jest.
A gdy je przytulił, objawiła się moc w nim nieziemska, choć przecież na tej planecie było.
JAM JEST PRZYTULACZ SERC – dało się słyszeć, a głos choć cichy był to i dosadny, mocny, potężny.
To jakby serce centrum wszechświata się stawało i tak było, tak właśnie było, gdyż Metatron rzekł:
- Serce jedno jest, ono rytm życiu nadaje, przez ciało całe przepływa krew, którą to ono ożywia, pompuje, to ono życia rytm tworzy, i życie.
Zasłuchał się człowiek w opowieść Metatrona, a on dalej opowieść swą ciągnie.
-Tak jak serce nadaje ożywienie ciału, uruchamiając jego fizyczny instrument, tak serce wszechświata, swoisty rytm wymierza wszech-życiu. To ono rytmem wdech i wydech ustala i przepływ czasu.
Choć dziwnymi się jego słowa zdają, człowiek zasłuchany, uważny, scentralizowany, aby pojąć i przypomnieć sobie Siebie.
- Jeśli serce nadaje impuls życiu wszechświata, kim jestem w tym wszystkim ja?
O, to dłuższa już historia i jeszcze dziś nie jesteś na nią gotowy panie mój, lecz dalej opowiem.
Idziesz sobie, wydaje się, że wciąż pod górę zmierza twa droga, lecz nie jest tak. To, co najtrudniejsze zostawiasz powoli za sobą. Ten trud, to nic innego jak zapomnienie siebie. Teraz, gdy czas przyszedł przypomnienia, zdaj się na mnie, a ja dalej ku światłu Twej duszy, ku prawdzie, cię zaprowadzę, takie słowo kiedyś dałem i chcę dotrzymać.
- Nie jest łatwo cierpliwym być - odpowiedział człowiek. – Tak, długo w śnie byłem, lecz teraz, gdy przebudzenie nastaje, chciałbym, abyś jak najwięcej przypomniał mi i tak szybko jak tylko zdołasz.
Uśmiechnął się Metatron.
- Nie taka była umowa panie mój, miałem, gdy czas właściwy nastanie, krok za krokiem iść z tobą, przy tobie i tylko tyle rzec ile będziesz w stanie przyjąć w zrozumieniu. Nie ma to być zaskoczeniem, lecz naturalnym etapem twej otwartości i gotowości. Pozwól więc, że pójdziemy dalej razem i troszcząc się o wspólną umowę, ciąg dalszy opowiem.
Życie płynęło powoli, bo i rytm serca wszechświata inny był. Im szybciej jednak życie nastaje znak to, że i rytm serca przyspiesza, a to oznacza, że wracasz do Siebie....."
Elen Elijah Niosąca Wiatr
www.epokaserca.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz