poniedziałek, 28 marca 2016

Niezłe jaja: amerykański rząd jest sterowany przez dwóch Obcych!




http://www.monitor-polski.pl/niezle-jajaamerykanski-rzad-sterowany-przez-2-obcych/

To już nie jest jakiś „teoretyk konspiracyjny” lecz były Minister Obrony Kanady Paul Hellyer. W skrócie:
„Amerykanie i ludzie na całym świecie mają prawo wiedzieć co się naprawdę dzieje, gdyż jesteśmy częścią tego i to nie są wyizolowane przypadki (…) UFO są tak rzeczywiste, jak samoloty latające nad naszymi głowami. Jestem pierwszą osobą tak wysokiej rangi, która to mówi tak otwarcie. Dowiedziałem się o tym wszystkim z różnych źródeł, w tym od tych fantastycznych ludzi, których wysłuchaliśmy podczas ostatnich 4 dni. Ponieważ nie jestem ufologiem, lecz politykiem, chciałbym dodać kilka rzeczy.
Po pierwsze w latach 60-tych, była flotylla UFO kierująca się na południe, która zapuściła się na terytoria NATO w Europie, na szczęście zanim guzik został naciśnięty, bo myślano że to są Rosjanie, flotylla skierowała się na północ i odleciała. Zrobiono dochodzenie, i w konkluzji, co znalazło się w dokumentach, napisano że co najmniej 4 różne gatunki odwiedzały Ziemię w ciągu ostatnich tysięcy lat. I ja się z tym całkowicie zgadzam. Przyniosłem tu z sobą mają książkę pt. „Światło w końcu tunelu” (light at the end of the tunnel), w której wyliczam 5 różnych gatunków, a niedawno widziałem dokument, w którym wylicza się ich aż 20 (tu Hellyer wylicza nazwy tych Obcych, pochodzących z różnych pozaziemskich planet). Nazywamy ich ogólnie Oni, choć są to różne gatunki i mają różne interesy, które mogą się bardzo różnych od naszych.
Cieszę się, że Linda dzisiaj rano wspomniała o żywych obcych, którzy są teraz obecni na Ziemi i co najmniej 2 z nich współpracuje obecnie z amerykańskim rządem. Nazywani są Wysokimi Białymi.
Miałem okazję przez 3 godziny rozmawiać z byłym pilotem Charlesem Hallem, który opowiedział mi fascynującą historię jego współpracy z „Wysokimi Białymi” w Indian Springs w Newadzie, gdzie mieszkali w bazie wojskowej lotnictwa amerykańskiego, dzieląc się technologią z ludźmi. Napisał on (Hall) książkę Millenial Hospitality (…)
W moim interesie jest obecnie całkowite ujawnienie (tajemnic nt. UFO), moim zdaniem powinno się ujawnić 95-98% informacji – znam obecnie tylko dwie sprawy, które nie powinny natychmiast trafić do szerokiej opinii publicznej. Ludzie są już gotowi do zaakceptowania faktu, że Kosmos tętni życiem różnego rodzaju, w tym są cywilizacje o wiele bardziej zaawansowane od nas. Ujawnienie prawdy jest koniecznym krokiem byśmy mogli przetrwać (…)
W mojej książce napisałem, że mamy 10 lat by powstrzymać globalne ocieplenie. Minęło 2 lata od jej napisania, tak więc mamy czas do końca dekady aby je powstrzymać. Nasi liderzy o tym nie mówią, wywołują tylko wojny o ropę, co tylko pogłębia zagrożenie. Ale jeśli nawet by to potraktowali poważnie, to nie mieli by finansów by przejść do technologii czystej energii, z uwagi na nieskończenie głupi system bankowo-finansowy w świecie zachodnim (oklaski).
Potrzebujemy technologii dla czystej energii. Ona istnieje, ale trzymana jest w tajemnicy przez ludzi tego samego interesu, który decyduje o naszym losie. Ten „interes” to „kabała”, którą ja rozumiem w szerszym sensie, członków trzech „sióstr”: Rada Stosunków Międzynarodowych (CFR), Bilderberga i Komisji Trójlateralnej (Trilateral Commission), międzynarodowego kartelu bankowego, kartelu naftowego, członków agencji wywiadowczych oraz niektórych wojskowych, które to razem stały się „rządem cieni” kontrolującym nie tylko USA, ale i cały świat zachodni.
Komentarz Monitor-polski:
Tłumaczenie jest fragmentaryczne, tyko pierwszego fragmentu wypowiedzi byłego ministra. W drugiej, dłuższej części skupił się on na „rządzie cieni” i planach wprowadzenia rządu światowego – i taki był chyba główny cel wystąpieniami. Hellyera. Zresztą nie za bardzo się to chyba podobało prowadzącemu konferencję, gdyż dwukrotnie mu przerywał zwracając uwagę na ograniczenie czasu. A minister, po początkowym zwróceniu uwagi na „obcych” (bo taki był charakter konferencji), tak jakby zajął się bardziej przyziemnymi tematami, które w istocie są dla nas wszystkich ważne: skutkami tzw. „wojny z terrorem”, wprowadzanym po cichu totalitaryzmem i realizacją antyludzkich celów przez elity.
Mam wrażenie, że wprowadzanie do polityki „obcych” jest celowym posunięciem elit (pamiętamy czym jest projekt Blue Beam) w celu zjednoczenia ludzkości pod sztandarem rządu światowego w celu obrony przed kolejnym urojonym „wrogiem”. Min. Heller, być może miał wykonać zadanie uwiarygodnienia tej całej agendy, ale treść jego całej wypowiedzi raczej uderza mocno w żywych ludzi, którzy realizują niecne plany podboju ludzkości. Czyżby był to celowy wybieg ministra, który poczuł że jest wykorzystywany?

Dzwonienie w uszach to kontrola umysłu?




Dlaczego wieże z „przekaźnikami” telefonii komórkowej są coraz to gęściej rozmieszczone i są coraz to większe?Dla zysków?Fakty czy to tylko fikcja?



To naprawdę nie są żarty. Jesteśmy totalnie kontrolowani przez emisję fal mikrofalowych z wież telefonii komórkowych. Jest to zastosowanie patentu 5,159,703 z 1992 roku, dokładny opis znajduje się tutaj: usa-anti-communist.com
Sygnał kontroli umysłu jest tworzony poprzez naniesienie głosu hipnotyzera na wysoką częstotliwość w pobliżu granic słyszalności, np. 15,000 Hz, choć sądzę jest to niżej, nieco powyżej 10 kHz. Można zresztą to samemu sprawdzić generując odpowiedni ton tutaj: http://www.audionotch.com/app/tune/ (trzeba mieć dobre głośniki w komputerze, choć głośniczki w laptopach dobrze sobie radzą z wysokimi częstotliwościami).
Patent wykorzystuje umiejętność detekcji fal ze zmodulowaną częstotliwością i to poza świadomością. Tak więc mózg odbiera rozkazy czy też zakazy wypowiedziane przez hipnotyzera. Zamiast głosu hipnotyzera wykorzystuje się też pewne częstotliwości na które mózg odpowiednio reaguje, tzw. FFR (Brainwave Frequency Following Response).
Nadawane jest to pulsami, tak więc trudno było by to usłyszeć za pomocą np. przestrojonego radia czy też przystawki do radia obniżającej odbieraną częstotliwość (na zasadzie interferencji z sinusoidalną mikrofalą). Można by się zresztą pokusić o zrobienie takiej przystawki, wymagało by to jednak dobrze wyposażonego laboratorium.
Jeśli masz „dzwonienie” w uszach, to prawdopodobnie jesteś ofiarą tej kontroli umysłu? Polecam zrobić doświadczenie, które przed chwilą sam wykonałem(autor tekstu) : owinąć folią aluminiową głowę. U mnie przestało "dzwonić"..Czy to świadczy o tym, że przyczyną szumu w uszach jest zewnętrzny bodziec elektromagnetyczny? Folię aluminiową  stosuje się również w określonych sytuacjach:
  1. Postępowanie z poszkodowanymi przy przechłodzeniach
Objawy:
  • Dreszcze
  • Zaburzenia koordynacji ruchów
  • Zaburzenia orientacji
  • Obniżona temperatura ciała
  • Sztywność mięśni
  • Płytkie i rzadkie oddechy
  • Słabo wyczuwalne, rzadkie uderzenia tętna
  • Utrata przytomności
  • Brak oznak życia

Nie wolno:
Uznać za martwą osobę, która uległa przechłodzeniu (hipotermii), przed próbą jej ogrzania. Podawać alkoholu. Ogrzewać zbyt gwałtownie. Pozostawić ratowanego samego.
Należy:
Wezwać Pogotowie Ratunkowe. Jeśli ratowany jest przytomny, powoli ogrzewać jego ciało. Zdjąć przemarznięte ubranie, okryć go kocem, folią aluminiową, ogrzewać własnym ciałem. Przenieść do ciepłego pomieszczenia, podać ciepłe napoje. Udrożnić drogi oddechowe. Jeśli ratowany jest nieprzytomny, sprawdzić czy ma zaburzenia oddychania. Sztuczne oddychanie rozpocząć dopiero wtedy, gdy częstość oddechów wynosi mniej niż 6 na minutę. Nie rozpoczynać masażu serca z powodu wolnej czynności serca. Resuscytację rozpocząć dopiero w razie braku tętna. Czekając na przyjazd Pogotowia Ratunkowego, powoli podnosić temperaturę ciała. Pamiętać, że odmrożone części ciała są podatne na urazy mechaniczne.
Do tematu. Czy rozumiecie dlaczego wieże z „przekaźnikami” telefonii komórkowej są coraz to gęściej rozmieszczone i są coraz to większe?
Oczywiście najbezpieczniejsi są mieszkańcy regionów, gdzie telefonia komórkowa nie jest jeszcze bardzo rozwinięta – tam natężenie mikrofal jest zbyt niskie by mózg poddawał się kontroli. Najgorzej jest w dużych miastach, gdzie i ja mieszkam i dlatego też sam się mogłem przekonać, że kontrola umysłu jest faktem.
Zastanawialiśmy się dlaczego społeczeństwo jest tak zlemingowaciałe… Teraz chyba rozumiecie. Dlaczego nie wszyscy? Otóż niektórzy ludzie są mniej podatni na hipnozę, poza tym poziom wiedzy gwarantuje, że nawet hipnozą nie zmieni się światopoglądu i związanych z tym działań. Poza tym sądzę, że poziom detekcji u różnych osób występuje w różnym stopniu.
Nie wykluczam, że u mnie zastosowano wyjątkowo mocny sygnał? Tylko przeznaczony dla mnie – żeby mnie wykończyć?
Nie.
Objawy? To powoduje zakłócenia snu i stany chorobowe, być może wylew krwi do mózgu.
Co gorzej, trudno zlokalizować źródło emisji bez specjalnego drogiego sprzętu, a może to być nawet satelita czy dron. Na razie pozostaje mi skonstruowanie specjalnej czapki z materiału przewodzącego bym mógł się przynajmniej dobrze wyspać?
Nie. Zwyczajny normalny prysznic, przed snem  plus ciepły napój.To wystarczy....
P.S.
Poniżej na zdjęciu: Zagłuszacz Pro HJ-121D - blokowanie sygnałów GSM, 3G oraz GPS.Prezentowany model HJ-121D to zaawansowany technologicznie sprzęt do zagłuszania transmisji w pasmach GSM i 3G, który zabezpieczy przed podsłuchem na pasmach obsługiwanych przez telefony komórkowe. Pracuje również jako bloker transmisji używanych w lokalizatorach GPS L1.

  • Ważna  informacja
  • Zgodnie z art. 178 ust. 3 Prawa telekomunikacyjnego, zagłuszanie pasma telefonów komórkowych jest zabronione z wyłączeniem podmiotów wyszczególnionych w art. 4 Prawa telekomunikacyjnego na podstawie art. 178 ust. 3 Prawa telekomunikacyjnego.
  • Sprzedaż zagłuszaczy TYLKO dla uprawnionych instytucji.

Człowiek

Człowiek powinien sobie uświadomić, że przez mówienie o chorobie, czy też o zmartwieniach, tak samo jak i myślenie o nich, przyciąga się je duchowo, tzn. że człowiek łączy swoją świadomość z tymi wydarzeniami. 

Człowiek, który w wierze i zaufaniu uwalnia się od wszelkich kłopotów i nieszczęść w celu uzyskania uzdrowienia, poprzez każde negatywne słowo zakuwa się w łańcuchy, które przedtem myślowo odrzucił, i poprzez to choroba nie może odejść.

Niekorzystnie działa również całe "rzeczowe” mówienie o chorobach, operacjach, leczeniach, lub też na ulubiony ogólnie temat: o historii własnej choroby. Na Dalekim Wschodzie z racją uznawano za najgorszy nietakt, gdy wypowiadano chociażby jedno słowo o własnych chorobach. U nas jest to wstrząsającym faktem, z jaką wytrzymałością i nierzadko natarczywością wielu ludzi rozwodzi się nad swoimi cierpieniami. Niektórzy ludzie są wręcz opanowani przez nawyk zajmowania się ich nieszczęściem, analizowaniem go i dalszym opowiadaniem o nim.

dr. Rauch "Autosugestia i uzdrowienie”

Bądż obserwatorem



To co nazywamy diabłem to infekcja, która pożera niedoskonałe dusze. Jest ona konieczna jako element ewolucji. Gdy naukowcy zaczęli obserwować komórki organizmu, okazało się, że jeśli nie ma ciągłego ataku mikrobów, komórka przestaje się rozwijać. Mikroby pożerają niedoskonałą komórkę, rozwijającą się w złym kierunku. Stąd wniosek, że organizm powinien utrzymywać się przy życiu nie kosztem całkowitego zniszczenia mikrobów, lecz doskonaląc swoje moralne ukierunkowanie. Przyzwyczailiśmy się uważać, że zło to diabeł, a dobro to Bóg. Ponieważ Bóg jest wszystkim, co istnieje, jest jednocześnie dobrem i złem. Diabeł to infekcja mieszkająca w duszy każdego człowieka. Rozpad jest śmiercią dla organizmu, lecz przemiana materii również jest rozpadem, co prawda kontrolowanym. Jeśli by przemianę materii – czyli rozpad – całkowicie zatrzymać, człowiek umrze. Więc cała istota rzeczy polega na tym, by kontrolować rozpad, a nie na tym, by go zatrzymać. Jak można wzmocnić kontrolę? Bardzo prosto – im człowiek jest bliżej Boga, tym otrzymuje większą moc i większą możliwość kontrolowania sytuacji. Bóg jest miłością. Oznacza to, że im więcej jest miłości w naszej duszy, tym mocniej podporządkujemy sobie otaczający świat, przekształcając zło w dobro. Na zewnątrz możemy się obrażać, kłócić i oburzać – to nic strasznego. Najważniejsze jest to, by wewnątrz nas dusza emanowała miłością. Jest to sztuka, której trudno się nauczyć natychmiast. S. Łazariew Diagnostyka karmy 3 www.diagnostykakarmy.pl

Posłuchaj






patronphsi6Posłuchaj, mnóstwo komunikatów przychodzi do twojego życia, by  pomóc je zmienić, ale tak jak przychodzą, tak też odchodzą. Rutyna, bezpieczeństwo, obojętność i zwyczaj wyrzucają te komunikaty kopniakami. Umysł społeczny ostrzega o niebezpieczeństwie słuchania nieznajomych, boi się utraty kontroli. Utrwalanie apatycznej i niezrównoważonej rzeczywistości jest celem tych, którzy zamierzają , by człowiek pozostał na kolanach i w cieniu. Przestań zabijać posłańca. Posłuchaj.  Życie chce zobaczyć Cię cieszącego się.
Złam swoje  łańcuchy. Wibruj.
Chrystus, Budda, Kriszna, Mahawira, Lao Tzu, Chuang Tzu, pies, pszczoła, ptak, kwiat, żebrak, nie ważne, kto przekazuje wiadomość.Liczy się to, co ma nam do  przekazywania.  Liczy się tylko to co Istnieje, poprzez swoje nieskończone formy, przekazuje nam by się rozwijać. Ale jeśli w tym momencie twój umysł jest przerażony zastanawiając się, „jak może utożsamiać Chrystusa z psem?” Obawiam się, że nie rozumiesz, to co chcę powiedzieć, a może jesteś z tych, którzy uważają, że tylko ci, którzy chodzą na  msze są blisko Boga.estrellas
Różnice są w naszych głowach. W naszych konkretnych sposobach postrzegania i rozumienia świata. Istnienie nie dyskryminuje, wykorzysta wszystko co jest wokół nas, by przybliżyć nam to co chce powiedzieć. Jesteśmy my, ci którzy tworzymy różnice, ci którzy zniekształcają wszystko według naszych lęków, uwarunkowań i wygód.
Granice i podziały są wynalazkiem człowieka, który wkrótce runą,  Podziały te są tym, co prowadzą do wojen, izolacji i zniszczenia. Jest to, co czynią z nas, byśmy wierzyli inaczej, i które uniemożliwiają nam rozpoznać się braćmi i czuć się JEDNYM ze WSZYSTKIM.
Rzeczywistość jest niezmiernie bogata. Nasze małostkowe spojrzenia pokazują, nam ją odbarwioną i biedną. Ptak, z lotu, uczy nas wolności. Chmura, i jego przekształcenia, uczy nas płynąć. Kwiat, rozszerzając  swój aromat, uczy nas być hojnym. Wszystko wskazuje i uczy. Na swój sposób, wszystko komunikuje się. Język się zmienia, zmienia formę wypowiedzi, która przyjmie , to co ma na celu przekazać nam, to też oznacza, że musimy być bardziej czujni, bardziej uważni, bardziej świadomi na co dzień.
Jeśli zmienimy nasze postrzeganialma12e, jeśli rozszerzymy spojrzenie i połączymy się z ISTNIENIEM poprzez  SERCE, możemy wyjść poza nasze ograniczenia.    A kiedy to zrobimy, to nie będzie miało znaczenia, kto przyniósł nam wiadomość, ponieważ zrozumieliśmy, że kategoryzacja jest funkcją umysłu, i że wszystko, absolutnie wszystko, jest częścią STWÓRCY.
To co sprawia różnicę nie jest osoba, która mówi: ale to, co się NAM mówi. Wartość wiadomości jest w jej mocy transmutacji, w jej mocy, aby sprzyjać  zmianom. Jeśli to co otrzymamy pomaga nam stać się bardziej pozytywnym, wrażliwym i w harmonii to jest, to co naprawdę się liczy. Posłaniec jest jak balustrada schodów, odgrywa pewną rolę. Jest to środek, aby pomóc nam wnieść się do góry.amor-incondicional7
Nie zapomnij, że najlepszym sposobem, aby ktoś nadal pozostał w niewoli, jest by uwierzył, że jest wolny. Musimy otworzyć nasze oczy. Uważamy, że jesteśmy wolni, jednak jesteśmy w niewoli przez nasze struktury psychiczne. Pozostajemy unieruchomieni przez łańcuchy przekonań. Tak więc nie ma szans wnieść się do lotu z powrotem.
Jeśli nadal będziemy pozostawać z zamkniętym sercem, nie podając sobie pozwolenia na humanizowanie swoich dni, to cierpienie, przemoc i beznadzieja będą  powietrzem, którym  będziemy oddychać. Bądź właścicielem swojego życia. Dlaczego chcesz odjąć zamiast dodawać? Dlaczego wybierasz  pozostania w stagnacji, przeżuwający karę,  mogąc  być szczęśliwym? Zewnętrzna strona pokazuje tylko odbicie nas samych. Jeśli to, co widzimy na zewnątrz nie podoba się nam, więc zamieńmy to, co jest wewnątrz nas  i w magiczny sposób nasze życie będzie inne. Stanie się jaśniejsze.
mindsetNauczmy się wzajemnie poznawać. Odkrywajmy, kim jesteśmy. Odzyskujmy więź z naszym wewnętrznym dzieckiem. Tylko wtedy, gdy zdamy ten pierwszy krok możemy zaufać. Tylko wtedy będziemy łączyć się z istotą wiadomości. Tego dnia nie ma znaczenia, czy to był Chrystus, Budda natura, motyl i kwiat, ten który przyniósł nam nauczania. Dopiero wtedy zrozumiemy, że istnienie, wierne swojej twórczej natury, przybiera miliony sposobów by podejść do nas, i przybliżyć nam to co potrzebujemy wiedzieć. Niech spadną nasze bariery. Przepuśćmy posłańca. Bo … liczy się tylko przesłanie.
Por J. A. Pagano
Aguila Mirko

Rzeczywistość nie istnieje – chyba, że zaczniemy ją mierzyć…


shutterstock_210000454_web_1024

Australijscy naukowcy przeprowadzili ponownie słynny eksperyment fizyki kwantowej i potwierdzili jego absurdalnie brzmiące wyniki, na temat natury otaczającego nas świata – rzeczywistość w zasadzie nie istnieje, aż do momentu, w którym dokonamy pomiaru – przynajmniej w bardzo małej skali.
Twierdzenie brzmi jak paradoks. Naukowcy doszli do zadziwiającego wniosku próbując odpowiedzieć na następująco podstawione pytanie – jeśli badany obiekt może zachowywać się jak cząsteczka oraz jak fala, to w którym momencie obiekt o tym „decyduje”?
Na zdrowy rozsądek powinniśmy przyjąć, że jeśli obiekt ma różnorodne właściwości ze względu na swoją naturę, to sposób pomiaru nie powinien mieć wpływu na wynik pomiarów jego zachowania. Jednak teoria kwantowa przewiduje, że wszystko zależy od tego, w jaki sposób obiekt jest mierzony na końcu swojej drogi. I to jest dokładnie to, co australijscy naukowcy odkryli podczas eksperymentu.
„Dowiedliśmy, że pomiar jest wszystkim. Na poziomie kwantowym rzeczywistość nie istnieje dopóki na nią nie spojrzysz” ogłosił w oświadczeniu prasowym główny ekspert dowodzący zespołem badaczy Andrew Truscott.
Do wykazania tej tezy Australijski zespół odtworzył eksperyment fizyka Johna Wheelera z lat ’70-tych, znany jako „eksperyment opóźnionego wyboru”. W eksperymencie fizyk szukał odpowiedzi na pytanie na temat zachowania się światła, sprawdzając czy światło „wyczuwa” w jakiś sposób aparaturę pomiarową i czy „dostosowuje” swoje zachowanie do niej.
Untitled-2
Zwierciadło półprzepuszczalne umieszczamy (albo nie) na podstawie świadomej decyzji, „w ostatniej chwili”, tzn. już po tym, jak foton oddziaływał z pierwszym zwierciadłem na swojej drodze (i „wybrał” ścieżkę 1 lub 2). W zależności od tego czy umieścimy zwierciadło, czy też nie, naszą decyzją wpływamy na zachowanie fotonu w przeszłości!
Wheeler obijał wiązkę światła od lustra, niestety w owym czasie potrzebna do prawidłowych pomiarów technologia, była nie wystarczająca. Dziś prawie 40 lat później udało się odtworzyć eksperyment, tym razem jednak z zastosowaniem atomów helu, rozproszonych w świetle lasera.
„Teoria kwantowa na temat przewidywanych zakłóceń wydaje się już wystarczająco dziwna jeśli chodzi o światło, które w swojej naturze wydaje się być bardziej falą, jednak zastosowanie eksperymentu do atomów, które są skomplikowanymi cząstkami, posiadającymi masę i reagującymi na pole elektryczne jeszcze bardziej dodaje teorii tajemniczości”.
Aby prawidłowo odtworzyć eksperyment zespół uwięził kilka atomów helu w stanie zawieszenia zwanym jako kondensat Bosego-Einsteina, a następnie odrzucił je, aby pozostał tylko jeden atom. Ten pojedynczy atom został następnie rzucony na wiązkę laserów ułożonych we wzór kraty, tworząc skrzyżowanie na drodze atomu (podobnie jak solidne kraty powodują przerwy w wiązce światła wpadającego przez okno). Następnie dodano drugą warstwę laserowych krat, które rekombinowały ścieżkę, po pierwszym „skrzyżowaniu”.
W efekcie doszło do destruktywnej i konstruktywnej interferencji, której można oczekiwać w sytuacji, gdy atom poruszałby się obydwiema ścieżkami – jak fala. Nie dochodziło jednak do interferencji, w wypadku tylko jednego skrzyżowania – tak jakby atom wybrał tylko jedną z możliwych dróg.
Wynik pokazuje więc, że po pierwszym skrzyżowaniu atom nie określił jeszcze swojej natury – zrobił to dopiero po drugim skrzyżowaniu, po którym nastąpił pomiar.
„Atom nie podróżował z punktu A do B. Tylko w momencie, gdy wyniki były mierzone ujawniła się ich cząsteczkowa lub falowa natura”.
Mimo iż brzmi to niesamowicie wyniki eksperymentu odnoszą się do bardzo niewielkich cząsteczek.
Tymczasem nasza znajomość praw fizyki kwantowej wykorzystywana jest do konstruowania takich wynalazków jak diody LED, komputerowe układy scalone czy lasery.
Potwierdzenie teorii, że to obserwacja zmienia materię, generuje jednak szereg niesamowitych implikacji filozoficznych, o niektórych z nich możecie przeczytać tutaj.

Żądamy, aby nowy rząd zabronił dodawania fluoru do wody pitnej

fluor
Fluor, fluoryzacja, to destrukcyjne, a w wielu przypadkach śmiertelne „zabawki” w rękach koncernów medycznych i polityków. Dozwolona dawka w Polsce wynosi 1 mg fluoru na l litr wody. W USA, gdzie koncerny farmaceutyczne robią co chcą, norma jest dużo mniejsza, wynosi 0,85 mg/l.
Już przy 0.3 mg/l wody, fluor powoduje uszkodzenia trzustki, cukrzycę oraz zmiany IQ. Do tego dochodzi bardzo popularna w szkołach fluoryzacja.
Czy musimy się na to wszystko zgadzać?

Fluor ogłupia nasze dzieci

Doktor Jerzy Jaśkowski tak opisuje działanie fluoru (Link):
  • „Fluor jest rakotwórczy. Fluor został uznany za niejednoznacznie rakotwórczy przez National Cancer Institute, Program toksykologiczny. Dalsze badania przez Departament Zdrowia w New Jersey już teraz potwierdziły 6,9-krotny wzrost raka kości u młodych mężczyzn. Wcześniejsze badania wykazały 5% wzrost wszystkich rodzajów nowotworów w społecznościach fluoryzowanych.
  • Fluor zwiększa ilość złamań biodra. Picie fluoryzowanej wody podwaja liczbę złamań szyjki kości udowej u starszych mężczyzn i kobiet. Bardzo niski poziom fluoryzacji wody 0,1 ppm nadal produkuje istotne statystycznie zwiększenie złamań szyjki kości udowej. (Bordeaux Badanie JAMA 1994)
  • Fluor zwiększa niepłodność. Stwierdzono, że fluoryzacja zwiększa niepłodność kobiet. Picie wody i branie leków zawierających fluor (FDA) – naukowcy określili ścisłą korelację między zmniejszającymi się całkowitymi wskaźnikami płodności u kobiet, w wieku 10 – 49 lat , a zwiększonym stężeniem fluorków. Poinformowali również, że z przeglądu wszystkich badań przeprowadzonych na zwierzętach wynika, że fluorek wpływa negatywnie na płodność u większości gatunków zwierząt.
  • Fluor zwiększa fluorozę: nieprzezroczyste białe plamy i brązowe brzydkie zęby, spowodowane są fluorem. Fluoroza dotyka obecnie jedno na pięć, lub więcej dzieci w kraju.
  • Fluor nie zmniejsza próchnicy. Fluor nie jest skuteczny w redukcji próchnicy. Nie stwierdzono korelacji pomiędzy poziomem fluoru w wodzie i próchnicy. Próchnica jest związana z poziomem wykształcenia i finansami rodziców.
  • Fluor nie jest zatwierdzony przez FDA. FDA uważa fluorek za niezatwierdzony nowy lek, dla którego nie ma żadnego dowodu bezpieczeństwa, lub efektywności. FDA uważa, że  fluorek nie jest koniecznym, czy niezbędnym składnikiem odżywczym.
  • Fluor jest wysoce toksyczny. Międzynarodowa Akademia Medycyny i Oral Toxicology sklasyfikowały fluorek jako niezatwierdzony lek dentystyczny, ze względu na wysoką toksyczność”.

Apelujemy do nowego rządu

Wpływ lobby medyczne na politykę zdrowia jest bardzo wyraźny. Polacy są źle leczeni. Winni są za to lekarze, jak i politycy, którzy nie umieją sprzeciwić się koncernom farmaceutycznym.
Mamy bardzo świeży przykład doktora Marka Bachańskiego, który został dyscyplinarnie zwolniony z IPCZD –  Instytut „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie.
Za co?
Za skuteczne leczenie olejem z konopi, śmiertelnie chorych dzieci na lekooporną padaczkę. Dużo pisał na ten temat jeden z większych ekspertów w Polsce i na świecie, Jerzy Zięba.
Problem walki polityków z bogatymi koncernami jest trudny. Politycy najpierw muszą mieć wiedzę o problemie, następnie użyć skutecznych argumentów. Tej wiedzy nie miał Andrzej Duda, podpisując ustawę o obowiązkowych szczepieniach.
Postanowiliśmy pomóc nowemu rządowi i dostarczyć bardzo skuteczny argument na wycofanie fluoryzacji oraz na całkowity zakaz dodawania fluoru do każdej wody pitnej: butelkowanej i kranówki.
Podpowiadamy: politycy powinni posłużyć się przykładem z Izraela – Państwa żydowskiego. Jest to jedno z najbardziej wpływowych państw na świecie. Tamtejszy Sąd Najwyższy, nakazał zaprzestanie fluoryzacji wody pitnej. Nakaz wszedł w życie latem 2014 roku. Link
Według argumentacji autorów projektu, fluoryzacja powoduje nie tylko poważne zastrzeżenia co do jej bezpieczeństwa dla organizmu, ale według badań nie przynosi żadnych pozytywnych efektów dla populacji. Sąd zabronił nie tylko obowiązkowej fluoryzacji w szkołach, ale każdej innej.
Kolejne kraje, które zabroniły fluoru to między innymi: Szwajcaria i Norwegia.
Polska jak zwykle znajduje się na szarym końcu w skutecznym leczeniu wielu chorób i przeciwdziałaniu kolejnym.
Ten trochę polityczny artykuł na stronie Marty, należy skwitować słowami Jerzego Jaśkowskiego:
„Fluoryzacja w szkołach powinna być karalna jako świadome trucie dzieci i młodzieży z chęci zysku. Nie może się nikt obecnie tłumaczyć, że o tym nie wie. Pracownicy Sanepidów, zamiast karać PT Rodziców za nieszczepienie dzieci, powinni karać dyrektorów szkół i kuratorów za trucie w szkołach dzieci i młodzieży”.
Czas na walkę z niewiedzą i strachem…
. . ekonomia Robert Brzoza

niedziela, 27 marca 2016

Cywilizacja jako wielkie kłamstwo


Crazy Horse (Szalony Koń): "Jesteśmy tym, czym nas nazywasz, jedna ziemia jedna matka, nie sprzedajesz ziemi, po której chodzą ludzie".
John Trudell: … “Wielkim Kłamstwem jest nazywanie tego “cywilizacją”. To nie jest cywilizowane, to był dosłownie najbardziej krwiożerczy brutalny system, jaki kiedykolwiek narzucono na tej planecie. To NIE jest cywilizacja, to jest „wielkie łgarstwo”. …Wielkim Łgarstwem jest to, co reprezentuje „CYWILIZACJĘ”. I to właśnie jest tym wielkim kłamstwem, albo inaczej – jeśli to coś reprezentuje cywilizację i naprawdę jest tym, czym jest cywilizacja – wobec tego, wielkim kłamstwem jest to, że cywilizacja jest dla naszego dobra.
…W ludzkim przeznaczeniu NIE jest zawarte zniszczenie ziemi. To jest arogancja.  
Trójca Zmiany: Wina, Grzech i Potępienie.
To, co jest zawarte w ludzkim przeznaczeniu, to zniszczyć zdolność cywilizowanego człowieka do życia w zgodzie z ziemią. My jako istoty ludzkie, jeśli bierzemy na siebie odpowiedzialność za nasze życie i żyjemy wedle reguły zgodności, zgodności z samym sobą tak bardzo, jak to tylko możliwe – wówczas będziemy mieć wpływ na leczenie tej choroby – lecz ziemia na to nie pozwoli, a wtedy zastosowany będzie antybiotyk na skalę planetarną. Jeśli będzie to oznaczać otwarcie dziury  ozonowej i starcie z powierzchni ziemi człowieka cywilizowanego, to ziemia to zrobi. I ziemia nadal będzie trwać.
Może powinniśmy zająć się tworzeniem rodzaju lojalności względem tej planety i tej ziemi i naszej przyszłości oraz naszych następców: więcej niż powinniśmy być dla rządzących systemów politycznych, jakie stworzyły wszystkie te problemy.
Obecnie większość ludzi próbuje znaleźć rozwiązania dla tych problemów, lecz starają się to osiągnąć w ramach zawężonych abstrakcji „demokracji”. A przez to, jeśli nie pragną myśleć obiektywnie o naszych zobowiązaniach względem naszych własnych potomków, wówczas nie znajdą sami żadnych rozwiązań. Będą tylko w nieskończoność utrwalać łańcuch zniewolenia”.
John Trudell w filmie o swym życiu z 2005 r., “Trudell”.
Cała rodzina Johna Trudella została spalona żywcem, aby przeszkodzić mu w kontynuowaniu pracy, gdyż FBI mówiło o nim:
„Jest niezwykle przekonujący… dlatego niezwykle groźny”.
Przez cały okres tej parodii, jaka nazywa się naszym postępowaniem z rdzennymi mieszkańcami, rutynowo stosowaliśmy określenie „nadwyżka ziemi” jako sposób na wydarcie tych ziem, jakimi nagrodziliśmy krajowców na podstawie zobowiązań traktatowych.   Tak samo traktujemy teraz coś, co zwykło się nazywać prawem do ziemi przez tzw. amerykańskich obywateli po to, żeby pozwolić rządowi ukraść nasze surowce mineralne i rozwodnić te prawa do własności, jakie jednostki rzekomo „posiadają”. Ponieważ niegdyś użyliśmy ZAKAZU, aby doprowadzić do tego, że pewne prywatne zachowania dadzą się opodatkować i zmieniliśmy nasze osobiste przyzwyczajenia – to obecnie poodwracaliśmy całe życie każdej osoby w tym kraju przez ZAKAZANIE wszelkich działań, jakie formalnie powinny przypadać naszemu wolnemu wyborowi, jako ludzi wolnych – i tak samo jak zniewolenie całych szczepów ludności tubylczej  – ten rząd obecnie zmienił każde włókno w całym naszym życiu w tym wyjętym spod prawa miejscu, jakim niegdyś była Ameryka.
Jeżeli mamy przetrwać, musimy powrócić do zrozumienia spraw podstawowych, jakie motywowały życie zanim przyjęliśmy coś, co zwie się tzw. „cywilizacja”, jaka dumnie wzniosła swój ohydny łeb, a teraz deprawuje każdy aspekt umierającego świata, jaki otacza człowieka, który próbuje jakoś przetrwać na tej planecie.
John Trudell dał światu przykład tego, co znaczy żyć życiem, jakie ma jakiś sens. Jeśli więcej z nas ma odnieść sukces podobny do niego, musimy przeciwstawić się rządowemu horrorowi i przezwyciężyć strach – zaakceptować fakt naszej odpowiedzialności za to, co zrobiliśmy tej planecie i większości ludzi, że wciąż jesteśmy w stanie wojny, wojny z otaczającym nas światem: ponieważ w gruncie rzeczy, CYWILIZACJA stała się na naszej rzeczywistości NAJWIĘKSZYM Z KŁAMSTW!
Jim Kirwan

źródło: http://www.kirwanesque.net/2012/4618/civilization/, Wolna Polska

sobota, 26 marca 2016

Konsekwencja i wiara wrogami na drodze do naszego samopoznania


Od najmłodszych lat wmawia się nam abyśmy byli konsekwentni. Konsekwentni w swoich wyborach, w swoich poglądach, w swoich przekonaniach. Totalna bzdura! Tylko krowa nie zmienia swoich poglądów. Konsekwencja jest czynnikiem hamującym nasz naturalny rozwój. Konsekwencja jest domeną naszego egotycznego umysłu. Stale odwołuje się do naszej pamięci, do naszej przeszłości. Każe nam myśleć i działać stale według starych, utartych schematów. Stajemy się jak sadzawka, która zarasta mchem i zaczyna wydzielać coraz bardziej nieprzyjemny zapach. Musimy być jak płynąca wartkim strumieniem rzeka. Rzeka, która cały czas jest w ruchu, cały czas porusza się naprzód. Czy rzeka jest konsekwentna? Czy rzeka zastanawia się każdego dnia jak płynęła wczoraj? Z dnia na dzień stajemy się bogatsi o różnego rodzaju doświadczenia. Z każdą chwilą zmieniamy się, nie jesteśmy już tacy sami. Zmienia się nasze postrzeganie, nasze myślenie oraz nasze poglądy. Brak konsekwencji nie jest niczym złym. Wręcz przeciwnie – to bardzo dobra i pożądana cecha. Brak konsekwencji charakteryzuje ludzi inteligentnych. Nie mam tutaj bynajmniej na myśli stawania się chorągiewką na wietrze. To z kolei domena głupich ludzi, którą możemy zaobserwować chociażby u polityków. Mówiąc o braku konsekwencji, mam na myśli odejście od starych przyzwyczajeń, które przestały już nam służyć. Mam na myśli nowe neutralne spojrzenie na otaczający nas świat, bez jakichkolwiek uprzedzeń. Konsekwencja wstrzymuje nas, nie pozwala nam iść naprzód. Nie doświadczymy niczego nowego, nie zasmakujemy życia, robiąc ciągle to samo. Kiedy ktoś zarzuca nam brak konsekwencji, powinniśmy przyjąć to jako komplement. Powinniśmy być z siebie dumni i zadowoleni. Oznacza to bowiem, że jesteśmy czujni i uważni. Obserwujemy siebie i otaczającą nas rzeczywistość. Rewidujemy i dostosowujemy nasze myślenie do zachodzących wokół nas zjawisk. To oznacza, że kierujemy się naprzód, płyniemy odważnie i w harmonii z naturą.

Ludzie mówią, że życie bez wiary nie ma sensu. Co za absurd! To właśnie życie oparte na wierze nie ma sensu. Jaki bowiem ma sens życie ograniczone, życie niepełne? Wiara jest dobra dla miernot, które zdecydowały się iść przez życie na skróty. Wierzą tylko totalne lenie, które wybrały łatwiznę. Wiara bowiem zwalnia ludzi z myślenia i odpowiedzialności za swój własny los. Zamyka w obrębię ustalonych z góry doktryn i dogmatów. Ale dla wielu osób jest to jak najbardziej na rękę. Wystarczy przyjąć bezkrytycznie wszystko, co nam wmawiają i po prostu w to wierzyć. Bez żadnych sprzeciwów, bez żadnych zastrzeżeń, bez żadnego ale. Nie trzeba uruchamiać szarych komórek. Wszystko zostało podane na tacy. Nie trzeba się wysilać. Wszystko jest już jasne. Tyle osób w to wierzy, więc to na pewno musi być prawda. Odejście od ślepej wiary jest dla ludzi inteligentnych, dla otwartych umysłów, poszukujących prawdy. Odejście od wiary nie oznacza bynajmniej aby wszystko zanegować. Brak wiary skłania do myślenia, podważania i kwestionowania pewnych spraw. Nie pozwala brać wszystkiego za pewnik. Jest to bardzo trudna droga. Dlatego decydują się na nią nieliczni, ci najbardziej odważni. Osoby, które nie podążają za tłumem są często nierozumiane i piętnowane. Ilość wierzących w coś osób nie oznacza wcale, że musi to być prawdą. Kiedyś ludzie wierzyli, że ziemia jest płaska, i że to słońce krąży wokół niej, a nie na odwrót. Prawda jest neutralna. Nie zależy od czyjejś wiary lub niewiary. Mogę nie wierzyć w grawitację, ale czy to sprawi, że ona zniknie, przestanie działać? Drogą do poznania prawdy jest odrzucenie wszelkich wierzeń. To w kłamstwa trzeba wierzyć, ponieważ kłamstwa się wymyśla. Prawdy się nie tworzy. Prawda po prostu jest. Prawdy się doświadcza. Nie trzeba w nią wierzyć. Trzeba się tylko na nią otworzyć. Trzeba porzucić wszelkie wierzenia, doktryny i dogmaty. Tylko wtedy będziemy wolni, niczym nieskrępowani, będziemy mogli wieść życie bez ograniczeń. Życie totalne.

Świadomość

Sam zastanawiam się czego życzyć nam może, ta wspólna Świadomość,
Nie zastawionego stołu smakołykami i z bólem głowy następnego dnia.

Przecież jajko jest symbolem odnawiania się życia,
A nie objadania się kosztem głodujących dzieci....

Przytulam jako Świadomość wszystkie nasze dzieci,
Nie tylko te najuboższe i poniewierane losem wojny.

Wiem, że nikt nie może zrobić nic i na odległość,
Ale może poprosić właśnie wspólną Świadomość.

Miłego spędzenia czasu życzę przy stole z refleksją odnowy,
Jajko we wszystkich kulturach jest właśnie tego symbolem.

autor blogu

Jesteś zerem ponieważ z zera się wywodzisz



Utarło się wśród ludzi powiedzenie, które ma na celu obrazić drugiego człowieka: "jesteś zerem"... ponieważ większość z tych ludzi myśli, że odkrywa prawdę i siebie, kiedy magazynuje w sobie potężną wiedzę... i codziennie na swoim szlaku życia wchodzą coraz to intensywniej w świat zewnętrzny ale nie ten, który płynie z ich własnego ducha tylko jest zapożyczony ze świata zewnętrznego.

A ten świat zewnętrzny tak naprawdę to tylko nasz cień, w dodatku tej samej rzeczy, tylko pojawia się pod różnym kątem i krąży wokół nas w zależności, z której strony świeci na nas słońce.

Ty jesteś zaangażowany w budowie tego cienia, a tymczasem prawdziwy sekret życia nadal jest głęboko ukryty w tobie... to nasza świadomość jest największym czynnikiem przemian, to nasz otwarty umysł, który przemienia nasze marzenia w rzeczywistość.

Jeśli chcesz coś dobrze poznać musisz się oparzyć... i często nosisz w sobie poczucie tej porażki jako winy, smutku, żalu a nawet nienawiści... i nie możesz wybaczyć... a ty masz to zrozumieć, przekształcić swój cień w światło... bo kiedy w tobie zamieszkają zbyt długo te uczucia nie możesz uczynić kolejnego kroku naprzód, brakuje ci świeżego oddechu. Ale kiedy po oparzeniu nie ma już żadnego śladu spokojnie dryfujesz dalej.

Wybaczenie i otwarty umysł to największy twój akt mądrości i wielka sztuka życia. Nasze cienie wiele nas uczą... ale patrząc na cień musimy zdać sobie sprawę z nietrwałości świata. Chowa się słońce i cień przepada... cień jest tylko cieniem, który odbija się od ciebie tylko w promieniach słońca... jest prawdą ale bez odczuwania prawdziwego życia, doświadczenia, które jest ukryte w tobie, w tym rdzeniu, który rzuca cień, kiedy pada na niego duże światło... kiedy schowa się światło i mamy ciemną noc nie dostrzegamy ani swoje rdzenia ani swojego cienia, wszystko jawi nam się na czarno.

Aby przeniknąć do korzeni życia i cały czas świecić trzeba rozwinąć w sobie współczujące serce, przebaczyć wszystko... kiedy to zrobisz wówczas i w ciemnej nocy ujrzysz w sobie potężne słońce... wówczas widzisz Wszechświat i odkrywasz wszystko. I musisz wiedzieć, że aby stać się złotem wprzódy musisz wykąpać się w błocie... musisz poznać dogłębnie i ten stan, tylko wówczas wszystko zrozumiesz i wszystko przebaczysz. Zrozumiesz, że wszyscy jesteśmy z jednego miejsca, i że wszyscy jesteśmy zbudowani z jednej substancji, a twoje życie na Ziemi jest tylko pewnym etapem twojej podróży i występujesz tu w różnych rolach, i w różnych kategoriach... i idziesz swoją drogą za szeptem twojej prawdy, która cię wiedzie do twojej krainy radości i pokoju albo smutku i bólu... ale cały czas podążasz tam skąd przybyłeś - z pustki, która nie ma nic, nic nie wyklucza, niczemu się nie sprzeciwia a jednak wychodzi z niej wszystko i wypełnia się życiem, mocą i miłością.

Czy żyjesz na Ziemi jako filozof czy mistyk, czeka cię walka... i nawet jak nie używasz pięści walczysz z własnymi myślami... i często nie możesz ich wyrazić słowami... i często nie możesz ich ujarzmić... przeżywasz kryzys tożsamości i świadomości, jesteś narażony na kłamstwa i szukasz prawidłowo oświetlonej drogi ale niestety nie widzisz ani światła ani własnego cienia... i czujesz się jak w wibrującej spirali.

Życie nas wszystkich i wszystkich rzeczy zaczyna się od punktu zero, z którego emitowane są promienie o różnej częstotliwości, dlatego twój cień nie zawsze jest tej samej długości, raz jest krótszy, raz dłuższy, zależy jak na niego wpływa twoje oświetlenie... i czujesz się z tym różnie... i bywa, że jesteś kwitnącą wiosenną gałęzią, która też bywa raz dłuższa a raz krótsza.

Pole punktu "zero" jest przestrzenią zbiorowej świadomości, to jest takie potężne pole informacji, gdzie zbiera się nasza zbiorowa świadomość, kiedy nie mamy już naszych ciał. W tym polu znajdujemy również całą pamięć naszego ciała i stamtąd bardzo często wynikają jego zachowania (np choroby, karma). Nasza pamięć w mózgu i w całym ciele jest pobierana z "punktu zero", w zależności jaki mamy do niego dostęp, w jakim stopniu nasze ciało potrafi czytać te informacje... i ciągniemy z niego takie informacje kim obecnie jesteśmy na Ziemi, większym czy mniejszym cieniem, czy dłuższą lub krótszą kwitnącą gałęzią... a może nas ogarnęła stu procentowa ciemność i nie pozwala nam zrobić ani jednego kroku naprzód... a może stanęliśmy w pełni swojego światła... i znowu osiągamy stan pustki, czyli wracamy z miejsca, z którego wyszliśmy.

Od naszego światła i cienia zależy jaką czerpiemy do życia siłę i inspirację (energię) z "punktu zero"... i jego zrozumienie, i jak potrafimy te informacje interpretować w fizycznej rzeczywistości. To w "punkcie zero" znajdujemy wszystko, z czego jest zbudowane nasze życie: smak, zapach, dotyk, słuch, wzrok, wewnętrzna mądrość, wiedza.


To z "punktu zero" promieniują fotony - najmniejsze cząsteczki światła. Jednym z najważniejszych źródeł tych emisji fotonów żywych istot jest DNA. Z tego punktu zaczynają się wszystkie procesy w organizmach żywych. Fotony są odpowiedzialne za spójność komunikacyjną pomiędzy różnymi gatunkami, których nauka nie potrafi jeszcze wyjaśnić.

Nasz mózg jest niczym komputer kwantowy, nasze myśli i pamięć istnieją poza granicami naszego ciała (w "punkcie zerowym"... i takie będziesz otrzymywał z tego punktu informacje ile będzie w tobie cienia a ile światła... a może w tobie jest tylko noc czarna i nie masz dostępu do żadnych informacji?)... i na ile potrafimy się z tym polem zsynchronizować tyle otrzymamy informacji.

Aby mieć do nich dostęp w naszym fizycznym życiu musimy przywrócić równowagę aby pomóc organizmowi w osiągnięciu homeostazy... kiedy tego dokonamy w naszym życiu dzieją się cuda, kto potrafi wymazać z "punktu zero" nasz stary zapis i ponownie zaprogramować nasze ciało i umysł, potrafi odmienić własny los albo tego człowieka, któremu pomaga.

Żyjemy w takim czasie, że już wkrótce powiedzenie - "jesteś zerem" będzie się równać - "jesteś wszystkim".

Jesteś zerem = Jesteś wszystkim.

Będzie to największy skok w twojej świadomości, w zrozumieniu siebie i nas wszystkich jako Całości.

Vancouver
24 March 2016
WIESŁAWA

Według naukowców niebo i piekło nie istnieje, ale istnieją światy równoległe



Źródło: dreamstime.com
Naukowcy z Uniwersytetu w Karolinie, USA, twierdzą, że niebo i piekło nie istnieją, ale bez wątpienia istnieją wszechświaty równoległe, w których ludzie mogą znaleźć się po swojej śmierci fizycznej.

Szef grupy badawczej dr Robert Lanza oświadczył, że cykl życia ludzkiego jest podobny do roślin, na przykład kwiatów, które zanikają, a następnie ponownie uruchamiają się powodując nowy rozkwit i taka czynność jest powtarzana wielokrotnie.

Według naukowców, po śmierci fizycznego ciała człowieka, jego nieśmiertelna dusza, przemieści się w zupełnie inny wymiar, który nie będzie ani niebem ani piekłem według wyobrażeń zgodnych z chrześcijaństwem. Jak twierdzi doktor Lanza ludzie po śmierci trafiają do jakiegoś równoległego świata, po czym człowiek taki może ponownie powrócić do naszego wymiaru.


Założenie zespołu badawczego zakłada, że to świadomość powoduje byt. Ciało może być martwe w jednym wszechświecie, ale w innym nadal żyje, dlatego jest ona jedynym elementem spajającym. Fizycy od dawna sugerują iluzoryczność otaczającej nas materii wskazując na wiele aspektów potwierdzających, że materialny wszechświat jest tylko złudzeniem zależnym od faktu interakcji z nim poprzez obserwację. Zatem teoria Amerykanów jest właściwie tylko rozwinięciem poprzednich przewidywań.

piątek, 25 marca 2016

Czy wiecie...

Czy wiecie, że uzyskanie stanu Alfa w mózgu jest równoznaczne z połączeniem się z polem morficznym Ziemi i stanowi podłączenie się do mocy Matki Ziemi, która nas wspiera w powrocie do równowagi. 

Pole morficzne jest to pole o bliżej nie sprecyzowanej naturze fizycznej, które nadaje określoną formę organizmom żywym i wpływa na ich zachowanie. Poprzez rezonans z tym polem (Rezonans Schumanna) powracamy do równowagi elektromagnetycznej i możemy wejść w proces samouzdrawiania się. By wejść w stan Alfa możemy wykorzystać nasze myśli w sposób świadomy, nasz oddech i dźwięk (najlepiej własny). 

Możliwości są ale musisz chcieć je wykorzystać i chcieć otworzyć przestrzeń SERCA w sobie. Większość ludzi nie wie jak połączyć się z sercem i miłością do wszystkiego co jest i jak działać z poziomu dziękczynienia za wszystko. Jeżeli wybierzesz tę drogę do połączenia się ze swoją Istotą to będą ci służyć wszelkie wizualizacje, medytacje transcendentalne i łączone, medytacje wibracyjne (praca z głosem) i twoja uważność. Zdrowie jest w twojej świadomości. Polecam, połącz się z polem Ziemi, które teraz zwiększa swoją częstotliwość, by twój mózg wyszedł z trybu hibernacji i pracował wydajniej w połączeniu z twoim Sercem.

Już w 1986 roku, naukowcy zaobserwowali wzrost częstotliwości drgań otaczającego nas świata. Od tego czasu częstotliwość ta wciąż wzrasta . Naukowcy twierdzą, że aby przetrwać w tym zmieniającym się środowisku ludzie muszą się nauczyć jak dostosować swój mózg do pracy przy wyższych częstotliwościach.

Renata Bułkszas Nowak

Grupa niezidentyfikowanych obiektów towarzyszy w locie sondzie ExoMars


Strefa Tajemnic
Źródło: kadr z YouTube: http://bit.ly/1VKKzt2
ExoMars to wspólna misja kosmiczna ESA i Roscosmos, mająca na celu zbadanie Marsa. Okazuje się, że po wystrzeleniu sondy na orbicie coś jej towarzyszy. Wskazują tak przynajmniej obrazy wykonane przez brazylijskie obserwatorium OASI. Obiekty towarzyszące ziemskiemu pojazdowi zaskoczyły naukowców.


Po trwającej kilka dni konsternacji, w końcu udało się wymyślić spójne wytłumaczenie tego o. Zaproponowano, że ExoMars ma towarzystwo w postaci szczątków boostera Бриз-М, czyli urządzenia z silnikiem rakietowym zdolnego do precyzyjnego i silnego rozpędzenia obiektu w kierunku, w którym spotka Marsa.
Jednak wiele osób zwraca uwagę, że to nie tłumaczy dlaczego ziemskiemu statkowi kosmicznemu towarzyszy aż sześć obiektów. To nie może być skutek rozpadu systemu Бриз-М, ponieważ wtedy ExoMars byłby stracony koziołkując w nieskończoność w przestrzeni kosmicznej. Z czym zatem mamy tutaj do czynienia?

czwartek, 24 marca 2016

Zarejestrowano falę uderzeniową podczas wybuchu ogromnej gwiazdy


http://losyziemi.pl/zarejestrowano-fale-uderzeniowa-podczas-wybuchu-ogromnej-gwiazdy
 

Naukowcy po raz pierwszy zarejestrowali falę uderzeniową, która wytworzyła się po wybuchu ogromnej gwiazdy. Po eksplozji stała się supernową typu II P. Obserwacji dokonano dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Kepler.

Zarejestrowano falę uderzeniową podczas wybuchu ogromnej gwiazdy 2

Kiedy gwiazda, o masie co najmniej osiem razy większej od Słońca, kończy swoje życie, jej jądro zapada się, wywołując ogromną eksplozję.

KSN 2011d

Przez wiele lat naukowcy nie mogli zbadać wczesnych stadiów supernowych z powodu tego, że dopóki nie stają się bardzo jasne, trudno je zauważyć. Kosmiczny Teleskop Kepler pomógł wypełnić tę lukę w nauce. Na początek zarejestrowano falę uderzeniową supernowej KSN2011d.
Teleskop Kepler został stworzony do poszukiwania planet, krążących wokół innych gwiazd naszej Galaktyki. W tej roli sprawdza się świetnie, ale to urządzenie daje także inne możliwości.
Dzięki niemu odkryto sześć supernowych, z których dwie są typu II P. Stały się na tyle jasne, że przyćmiły swoje galaktyki. Dzięki śledzeniu obrazów z Keplera wstecz, mogliśmy stać się świadkami, jak do tego doszło. Światło, uchwycone przez Teleskop Kepler analizował międzynarodowy zespół naukowców. Dowodził nimi Peter Garnavich, astrofizyk z University of Notre Dame w stanie Indiana na północnym wschodzie USA.
Zarejestrowano falę uderzeniową podczas wybuchu ogromnej gwiazdy

Wielki wybuch

Obserwacje opublikowano w czasopiśmie Astrophysical Journal, a wcześniej na uczelni Cornell University w stanie Nowy Jork. Opisano tam wybuchy dwóch supernowych KSN2011a i KSN2011d. Występowały odpowiednio 700 mln i 1,2 miliarda lat świetlnych od Ziemi, czyli zbyt daleko, by móc zbadać je zanim wybuchły i stały się bardzo jasne. Supernowa KSN 2011a jest blisko 300 razy większa od Słońca, a druga, bardziej odległa – ok. 500 razy większa od naszej dziennej gwiazdy.
– Żeby pokazać je w perspektywie, orbita Ziemi wokół Słońca spokojnie zmieściłaby się w tych olbrzymich gwiazdach – mówi Garnavich.

Fala uderzeniowa

Choć wybuchy obu gwiazd wyemitowały podobną energię uderzenia, falę uderzeniową nazywaną „shock breakout” odnotowano tylko w przypadku większej z gwiazd – supernowy KSN2011d. Według naukowców mniejsza z nich (KSN2011a) mogła być otoczona tak dużą ilością gazu, że w momencie wybuchu, fala uderzeniowa została przez niego zamaskowana.

Wykres pokazujący moment wybuchu supernowej KSN2011d. Pik to moment fali uderzeniowej
Wykres pokazujący moment wybuchu supernowej KSN2011d. Pik to moment fali uderzeniowej
Dzięki ścisłej obserwacji gwiazdy KSN2011d, Kosmiczny Teleskop Kepler uchwycił po raz pierwszy moment wybuchu i rozchodzącą się falę uderzeniową w zakresie światła widzialnego. Wybuch, kończący życie gwiazdy, trwał 14 dni. Przez ten czas stawała się ona coraz jaśniejsza, aż w końcu zgasła. Moment przejścia fali uderzeniowej trwał 20 minut. Uchwycenie wydarzenia, które wystąpiło w tak krótkim czasie, to ogromne osiągnięcie astronomów, a także przełom w nauce i w badaniu supernowych.

POLSKA DEMOKRACJA ZAGROŻONA PRZEZ BRUKSELSKĄ UNIĘ EUROPEJSKĄ


Duże zainteresowanie naszą publikacją mile nas zaskoczyło. Z tego też względu Fundacja dr Ratha postanowiła zorganizować w maju spotkanie w Polsce.
Jeśli jesteś zainteresowany uczestnictwem w tym spotkaniu napisz do nas maila na: info@dr-rath-foundation.org
W dniu dzisiejszym w dwutygodniku „Najwyższy Czas” ukazało się przesłanie Fundacji Dr Ratha dotyczące najnowszej sytuacji politycznej w Polsce i w Europie. Każdy komu leży na sercu dobro naszej ojczyzny powinien zapoznać się z tym tekstem.
Polacy powinni poznać mroczną historię i prawdziwe cele brukselskiej Unii Europejskiej, jeszcze zanim instytucja ta podejmie próbę zniesławienia narodu polskiego.

Przeczytaj publikację!  



Upływ czasu jest tylko złudzeniem wynikającym ze splątania kwantowego




Źródło: dreamstime.com
Czas jest tylko iluzją. Takie przypuszczenie towarzyszy fizykom od jakiegoś już czasu, ale brakowało dotychczas mocnych dowodów potwierdzenia takiego stanu rzeczy. Stworzony przez nich model wszechświata zdaje się dowodzić, że coś, co wydaje nam się upływem czasu jest tylko zludzenie



Zdaniem ekspertów upływ czasu jest jedynie dziwną właściwością splątania kwantowego. Odkrycie może pomóc w rozwiązaniu problemu polegającego na odnalezieniu zunifikowanej teorii wszystkiego. Obecnie funkcjonują odrębnie zarówno teoria mechaniki kwantowej jak i teoria względności. Obie jednak zdają się pozostawać rozłączne i dopiero usunięcie czynnika czasu pozwala doszukiwać się części wspólnej.

Już w 1960 roku zaproponowano równanie Wheelera-DeWitta, które radziło sobie z problemem niespójności obu teorii właśnie poprzez usunięcie z nich czasu. Dopiero w 1983 roku fizycy Don Page i William Wooters, zaproponowali wyjaśnienie wedle którego problem czasu można obejść stosując pojęcie splątania kwantowego.

Zaproponowali oni koncepcję, wedle której obiekty kwantowe są splątane na poziomie kwantowym,  co sprowadza się do tego, że można tylko dokonać pomiaru właściwości już zdeterminowanego układu. Z matematycznego punktu widzenia ich propozycja oznaczała, że zegar, jako taki nie działa i rusza dopiero po splątaniu z konkretnym wszechświatem.

Gdyby jednak ktoś podglądałby nas z innego wszechświata widziałby nas, jako obiekty statyczne i dopiero jego przybycie do nas spowodowałoby splątanie kwantowe i literalnie spowodowałoby w nas poczucie upływu czasu. Hipoteza ta stanowiła podwaliny do pracy uczonych z National Institute of Meteorological Research we włoskim Turynie. Fizyk, Marco Genovese postanowił zbudować model, który pozwoli zbadać specyfikę splątania kwantowego. Udało im się odtworzyć fizyczny efekt wskazujący na poprawność tego rozumowania.

Stworzono model wszechświata składający się z dwóch fotonów. Jeden z pary był zorientowany -  spolaryzowany, wertykalnie, a drugi horyzontalnie. Ich stan kwantowy a więc i polaryzacja są potem wykrywane przez serię detektorów. Okazuje się, że dopóki nie dojdzie do obserwacji ostatecznie determinującej układ odniesienia fotony znajdują się w klasycznej superpozycji kwantowe,  czyli były zorientowane zarówno wertykalnie jak i horyzontalnie.

Oznacza to, że obserwator odczytujący wskazanie zegara determinuje splątanie kwantowe wpływając na wszechświat, którego częścią się staje. Następnie taki obserwator jest w stanie odebrać polaryzacje kolejnych fotonów na podstawie kwantowego prawdopodobieństwa.

Koncepcja ta jest bardzo kusząca, ponieważ wyjaśnia wiele rzeczy, ale w naturalny sposób prowadzi do konieczności istnienia "super-obserwatora", który byłby ponad te wszystkie determinizmy i kontrolowałby wszystko, jako całość. Innymi słowy próba zrozumienia czy jest lub czym jest czas w naturalny sposób przybliża nas do pojęcia celu istnienia Boga.


Więcej informacji: arxiv.org/abs/1310.469

środa, 23 marca 2016

Zamachy w Brukseli – Polacy nie wierzą już oficjalnej wersji medialnej. Świadomość Polaków z każdym zamachem rośnie coraz bardziej



zamach-bruksela-22.03.2016

Jest zupełnie inaczej, niż nieudolnie próbują nam wmówić media głównego nurtu dezinformacji. Polacy już nie wierzą oficjalnej wersji medialnej odnośnie zamachów. Świadomość Polaków z każdym zamachem rośnie coraz bardziej. O tym, że zdecydowana większość z nich to ataki pod fałszywą flagą (false flag operations), aż huczy w internetowych mediach społecznościowych.

Samouczek dla świadomych:
Terroryści to sterowane zdalnie za pomocą technologii mind control bioroboty
Kolejny odrażający atak pod fałszywą flagą
Zamachy w Brukseli – czarni Illuminaci chcą wprowadzić NWO w Europie
zamachy-bruksela-lotnisko-zavantem-22.03.2016
Po wybuchu na lotnisku Zaventem. Bruksela, 22.03.2016 r. Fot. twitter.com/KonfliktyPL
Grafika: twitter.com/lemondefr

Fizycy zamierzają stworzyć sieć z Wieżami Tesli aby dać światu źródło czystej energii


Źródło: wikipedia
Tego, że Nicola Tesla był geniuszem, nie kwestionują nawet jego przeciwnicy, ale nawet 70 lat po jego śmierci, pozostaje bardzo enigmatyczną postacią. Jego projekty wyprzedzały epokę, w której były realizowane. Wszyscy używamy w domach prądu zmiennego, co jest wynalazkiem jego autorstwa. Dopiero w czasach dzisiejszych zaczyna się doceniać wagę patentów Tesli.

Rosyjscy naukowcy Leonid i Siergiej Plechanowowie (Леонид и Сергей Плеханов) spędzili ostatnie pięć lat na studiowanie i notatek genialnego Serba. Ich uwagę zwróciła zwłaszcza słynna wieża Tesli zwana też od nazwiska inwestora, wieżą Wardenclyffe. Było to urządzenie umiejscowione w Shoreham w okolicy Nowego Jorku, które miało w założeniu służyć do przesyłu energii lub według innych źródeł do komunikacji na duże odległości. Był to zatem w pewnym sensie projekt będący prekursorem telefonii komórkowej.

W ośrodku Tesli pod Nowym Jorkiem przeprowadzano eksperymenty już od początku XX wieku. Niektórzy łączą je nawet z tak zwanym incydentem tunguskim, po którym rzeczywiście wieża Tesli została zamknięta. Widać zatem, że badania Tesli z początku ubiegłego wieku do czasów dzisiejszych obrosły sporą legendą.
File 36969
Wspomniani Rosjanie są przekonani, że projekt wieży Tesli ma wielki potencjał i jest bardzo opłacalny, ale pod warunkiem wykorzystania nowoczesnych materiałów i technologii, niedostępnych w pierwszej dekadzie XX wieku. Ich zdaniem projekt może zapewnić utworzenie światowego systemu odbierania i wysyłania darmowej energii elektrycznej.

Jak piszą potencjalni kontynuatorzy projektu Nikola Tesli, jest on całkiem realny, ponieważ naukowiec pozostawił szczegółowe opisy i wyjaśnił fizyczne zasady jego pracy. Zaangażowano też grupę fizyków specjalizujących się w wielu dziedzinach związanych z pracą systemów energetycznych na całym świecie. Przeprowadzono również dokładną analizę naukową pracy Tesli i stwierdzono, że "był na dobrej drodze."
File 36970
Nowożytny projekt opiera się na założeniu, że mamy nieograniczone źródło energii -Słońce. Jedynie 100 tysięcy kilometrów kwadratowych ogniw słonecznych na dużej pustyni może dostarczyć zaspokoić całe globalne potrzeby energetyczne naszej cywilizacji. Problemem jest jedynie dystrybucja, ponieważ prąd elektryczny jest teraz przekazywany do konsumentów z dużymi stratami.

Aby pozbyć się tego ograniczenia zaproponowano sieć z wieżami Tesli, które zostałyby zaprojektowane tak, aby umożliwić korzystanie z wewnętrznej przewodności ziemi i w rezultacie pozwoliłyby na transfer energii przez ziemię i jonosferę z bardzo niskimi stratami.
File 36971
Podczas gdy oryginalna wieża Tesli na Long Island miała wagę 60 ton, prototyp, który zbudują Rosjanie, waży dwie tony ze względu na postęp w materiałach konstrukcyjnych. Długość ich cewki Tesli wyniesie około 20 metrów.

Zespół ma nadzieję na znalezienie 800 000 dolarów funduszy w formie crowdsourcingu (finansowane społecznościowe) kampania kończy się 25 lipca 2014. Udało im się już z powodzeniem przyciągnąć kapitał w wysokości 40 000 dolarów w zeszłym roku, które zostały spożytkowane na badania i prace projektowe dla wieży.

Więcej informacji o Nicola Tesli: http://innemedium.pl/kategoria/nicola-tesla


wtorek, 22 marca 2016

Szanowny Panie Prezydencie

Jako członkowie ogólnoświatowej społeczności, rozumiejący prawdziwą naturę wydarzeń, chcielibyśmy wyrazić nasze uznanie i poparcie dla podjętej przez Federację Rosyjską decyzji udzielenia pomocy humanitarnej i wojskowej Syrii, jej siłom zbrojnym i jej demokratycznie wybranemu przywódcy, prezydentowi Baszarowi al-Asadowi, w ich walce z międzynarodowymi terrorystami, wspieranymi przez Stany Zjednoczone.

Tak jak w 2013 roku Rosja odegrała kluczową w zażegnaniu niebezpieczeństwa zachodniej interwencji militarnej w Syrii, tak i obecnie, w krytycznym momencie1 rozpoczęła ataki powietrzne wymierzone przeciwko terrorystom ISIL w Syrii. Jako głos rozsądku i siła stojąca po stronie sprawiedliwości, cieszy się Pan wdzięcznością i poparciem Syryjczyków, Rosjan i wszystkich świadomych ludzi na całym świecie.
Począwszy od 2011 roku, zachodni przywódcy z determinacją dążyli do zrobienia z Syrii państwa upadłego. Posunęli się nawet do finansowania, szkolenia i zbrojenia zagranicznych najemników, którzy następnie prowadzili brutalną kampanię terroru przeciwko syryjskiemu narodowi i jego legalnemu rządowi.2 Siły terrorystyczne i religijni fanatycy nie reprezentują woli narodu syryjskiego, który w większości wspiera prezydenta Asada. Jak słusznie powiedział Pan w swoim przemówieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, to naród syryjski i tylko on może decydować, kto będzie jego przywódcą.
W 2013 roku, kiedy Zachód był gotów rozpocząć kampanię wojskową w Syrii, w sytuację ingerowała Rosja i zaproponowała pokojowe, dyplomatyczne rozwiązanie. W rozsądnym świecie byłaby to naturalna odpowiedź na problemy międzynarodowe i Rosja nie byłaby osamotniona w swojej postawie. Niestety Zachód trwa przy swojej polityce impasu, na którą składają się wspieranie przemocy, przymus i bezprawna ingerencja w sprawy suwerennych państw.
Podczas gdy Zachód dąży do destabilizacji, wojen i chaosu, Rosja stanowczo opowiada się za dialogiem, współpracą oraz przestrzeganiem prawa międzynarodowego i porządku. Pańska reakcja na kryzys w Syrii doskonale to potwierdza.
Podobnie jak Pan, prezydent Asad dowiódł, że jest człowiekiem inteligentnym, odważnym i ma dobrą wolę. I podobnie jak większość osób publicznych wyposażonych w takie cechy, jest nieustannie dyskredytowany i oczerniany przez zachodnie rządy i media. Jednym z tego przykładów jest masakra w Huli w maju 2012 roku, kiedy to zginęło 108 Syryjczyków, w tym 49 dzieci. O tę zbrodnię oskarżone zostało syryjskie wojsko, jednak później okazało się, że została ona popełniona przez siły zaangażowane po stronie „Wolnej Armii Syrii” (WAS), wspieranej przez USA, a ofiarami byli zwolennicy syryjskiego rządu.3 Później tego samego roku WAS była przyłapana na zabijaniu uprowadzonych cywilów i żołnierzy na przepustkach.4
To jest ta sama „umiarkowana opozycja”, której nielegalną walkę przeciwko Asadowi wspierają przedstawiciele zachodnich rządów i w którą według tychże rządów wymierzone są ataki rosyjskich sił powietrznych. Te i inne fakty jednoznacznie wskazują, że rząd USA i jego sojusznicy jedynie utrzymują, że walczą z terroryzmem, podczas gdy w rzeczywistości bezpośrednio go tworzą i wspierają w daremnej próbie zapewnienia USA globalnej hegemonii. Robią to bez aprobaty Organizacji Narodów Zjednoczonych i bez zgody prawowitych rządów atakowanych krajów.
Drugi Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Dag Hammarskjold, którego John F. Kennedy uważał za największego współczesnego mu męża stanu, wyraźnie widział problemy, przed którymi stoi nie tylko ONZ, ale i cały świat. W roku 1958 napisał:
„Istnieje trwały konflikt między różnymi podejściami do wolności człowieka i wolności myśli, czy też konflikt pomiędzy odmiennymi interpretacjami ludzkiej godności i praw jednostki. Linia rozgraniczająca przebiega wewnątrz nas samych, w obrębie naszego własnego narodu, a także w obrębie innych krajów. Nie pokrywa się ona z żadnymi granicami politycznymi ani geograficznymi. Ostateczna walka to walka pomiędzy tym, co ludzkie, i tym, co nieludzkie. Wstępujemy na niebezpieczny grunt wierząc, że którakolwiek jednostka, kraj czy ideologia ma monopol na słuszność, wolność i godność ludzką”.5
Znajdujemy się na niebezpiecznym gruncie. Przyznany sobie przez Stany Zjednoczone monopol na posiadanie racji, na wolność i na godność ludzką prowadził do nieprawości, ucisku i cierpienia na globalną skalę. Zachodnia mentalność, jaka przejawia się w Libii i Syrii, jest naprawdę nieludzka6 – psychopatyczna7 – i ucieleśnia najniższe, najpodlejsze aspekty ludzkiej natury.8
Wyraźnie widać tę nieludzkość w efektach polityki USA na Ukrainie i w Syrii. Na Ukrainie neonaziści są członkami parlamentu i tworzą bataliony, które w Donbasie torturowały i mordowały mężczyzn, kobiety i dzieci, przy aprobacie rządu w Kijowie. W Syrii zachodnia polityka destrukcji i wsparcia dla terroryzmu doprowadziła do powstania ISIL i innych ugrupowań terrorystycznych, których metody są publicznie potępiane przez zachodnich przywódców, jednak po cichu przez nich wspierane.9 Nie takiej postawy oczekuje ludzkość. I my nie popieramy takiej postawy.
Jak długo światowi przywódcy będą wciąż podporządkowywać się woli politycznych psychopatów, ludzkość nie osiągnie pokoju na świecie.10 Ufamy, że więcej ludzi pójdzie za Pana przykładem i zacznie mówić językiem prawdy, postępować zgodnie ze swoimi silnymi przekonaniami i nie będzie kierować się strachem i ignorancją. Mamy nadzieję, że w ten sposób każdy z nas zdoła przyczynić się do stworzenia prawdziwie wielobiegunowego świata, wolnego od destrukcyjnego wpływu psychopatów i fanatyków oraz tworzonych przez nich niszczących struktur politycznych, uniemożliwiających utrzymanie pokoju.
Z poważaniem,
  • Диана ЕГОРОВА - Russia
  • Volker Kuntzsch - Germany
  • Alex Nakov - Czech Republic
  • chris morris - Australia
  • Wulfhardt Borau - Germany
  • Dirk Petermann - Germany
  • Евгений Лапов - Russia
  • Eric Icken - Germany
  • Andre Sommer - Germany
  • Hạnh Đoàn - Vietnam
  • Dirk Müller - Germany
  • Виктория Починок - Russia
  • Antje Eberhardt - Germany
  • Marie Winqvist - Sweden
  • Steffi Dorn - Germany
  • Douglas Reincke - Finland
  • Wolfgang knorr - Germany
  • Günter Glaeske - Germany
  • Heinz Gerdsen - Germany
  • Hilario Gaspar - Portugal
  • Sonja Buchs - Germany
  • Dominik Kwiek - Poland
  • Janelle Brown - United States
  • Joachim Kühne - Germany
  • Frank Bones - Germany
List podpisało już 92,743 osób. http://dearputin.com/pl/