Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
▼
środa, 29 lipca 2015
Arkajama – Arkaim
W roku 1982 satelity przekazały na
Ziemię fotografię kilku niezwykłych kręgów, wyraźnie wyodrębniających
się na powierzchni stepu południowo-uralskiego. Te koncentryczne kręgi
zostały zidentyfikowane jako jeden z najstarszych obiektów kultury
indoeuropejskiej (aryjskiej). Sztuczne pochodzenie owych kręgów nie
budziło od początku żadnych wątpliwości. Wiek znaleziska oceniono na
około 1.700 do 1.600 p.n.e.
Obecnie jest ono uważane za
gród-obserwatorium zbudowany – podobnie do kręgu Stonehenge – na planie
koła. Koło miało tutaj promień 160 metrów. Gród otaczała dwumetrowa
fosa napełniona wodą. Zewnętrzne mury były bardzo masywne. Przy
wysokości 5,5 metra miały grubość 5 metrów. W murach znajdowały się 4
wyjścia, usytuowane po przeciwległych stronach. Największe było
południowo-zachodnie, pozostałe 3 – mniejsze. Wchodzący do miasta
trafiał od razu na jedyną ulicę w kształcie pierścienia, szerokości
około 5 metrów, oddzielającą pomieszczenia (domostwa) przylegające do
zewnętrznego muru od wewnętrznego pierścienia.
Ulicę stanowił zbudowany z okrągłych
belek pomost. Wszystkie mieszkania przylegające do zewnętrznego muru jak
cząsteczki cytryny miały wyjścia na główną ulicę. W sumie
zidentyfikowano 35 oddzielnych domostw w kręgu zewnętrznym. Liczba ta
jest zbyt mała nawet dla wioski.
Dalej odkryto tajemniczy pierścień
murów wewnętrznych. Był on jeszcze potężniejszy aniżeli zewnętrzny. Miał
szerokość 3 metrów, a jego wysokość osiągała 7 metrów. Mury te, według
danych wykopaliskowych, nie posiadały przejść, poza jednym – od strony
południowo-wschodniej.
Tak więc 25 wewnętrznych domostw,
identycznych jak te w okręgu zewnętrznym, było praktycznie odizolowane
od reszty wysokim i grubym murem. Ażeby znaleźć maleńkie wejście do
wewnętrznego kręgu, trzeba było przejść całą długość ulicy w kształcie
pierścienia.
Miało to ukryty sens. Wchodzący do
obwaru musiał przejść drogę, którą przechodzi Słońce. Środek Arkajamy
zajmuje centralny plac o kształcie nieomal kwadratowym, o wymiarach 25
na 27 metrów. Sądząc po śladach ognisk, usytuowanych według określonego
porządku, był to plac przeznaczony do odprawiania tajemnych obrzędów
związanych z Wiarą Przyrodzoną.
W Arkajamie widzimy schemat mandali –
kwadrat wpisany w koło. W starożytnych tekstach wierzeniowych koło
symbolizuje Wszechświat, kwadrat Ziemię, nasz świat materialny. Ludzie
już w starożytności na tyle dobrze znali strukturę Wszechświata i
zdołali rozszyfrować zasady świętej geometrii, iż wiedzieli jak
harmonijnie i naturalnie jest on urządzony. W trakcie budowy obwarów i
grodów starali się więc odwzorować boski porządek Kłódzi, Weli i całego
Wszechświata. W Arkajamie widać wyraźnie odwzorowanie struktury Kłódzi
Swąta na Wierchu Weli.
Każde domostwo przylegało jedną stroną
szczytową do zewnętrznego lub wewnętrznego muru i wychodziło na główną
ulicę w kształcie pierścienia, albo na plac centralny. W
zaimprowizowanym „przedpokoju” był specjalny odpływ wodny, który
prowadził do kanału pod główną ulicą. Mieszkańcy tego miejsca byli więc
już w głębokiej starożytności wyposażeni w kanalizację. Ponadto w
każdym domostwie znajdowała się studnia, piec i nieduża spiżarnia w
kształcie kopuły. Piec i studnia były połączone kanałem powietrznym
dającym „cug” tak mocny, iż pozwalał na wytop miedzi bez dodatkowego
używania miechów.
Średnica wewnętrznego kręgu Arkajamy
stanowi wszędzie równe 85 metrów, w rzeczywistości jest to pierścień o
dwóch promieniach: 40 i 43,2 metrów. Promień pierścienia „księżyc Obri” w
Stonehenge wynosi 43,2 metra. I Stonehenge i Arkaim usytuowane są na
tej samej szerokości geograficznej. Obydwa miejsca w centrum doliny w
kształcie misy, a odległość między nimi wynosi prawie 4.000 km…
Arkajama – Gród Wiedzy, gród-obwar
uczonych – goryniczów-górów, mogtów i kapłów – w Górach Kamiennych,
czyli Górach Ural (Gural, Horol). Leży w ramionach rzeki Karaganki i
Utjaganki, w podgórskiej dolinie Arkajym na wschodnich stokach Uralu.
Odkryty z kosmosu w roku 1982 i znany obecnie jako Arkaim (Arkajym)a.
Zwraca uwagę związek nazwy rzeki z Górą i rzeką Kara występującymi w
najważniejszych starych podaniach perskich o Świętej Górze Kara, Wyspie i
Morzu Kara oraz Drzewie Wyspowiszu.
W Arkajamie-Arkaimie mieszkali i
pracowali górowie-gorynicze – nauczyciele wszelkich kapłów, a więc
wołchwów, kudiesników, zinisów, świtungów, mogtów-magów,
kowów-kowalisów, burtników, czarowników i innych rodzajów kapłów Wiary
Przyrodzonej, którzy byli zrzeszeni w kilkudziesięciu oddzielnych
gromadach (grumadach).
Tutaj w Arkajamie gorynicze i ich
uczniowie zajmowali się badaniem Wszechświata, określali współzależności
ruchów ciał niebieskich i ich wpływ na Ziemię (Matkę), Przyrodę
(Rodżanę) i człowieka (Zerywanów).
Swoich największych odkryć nigdzie nie
zapisywali. Nie występowali też nigdy ze swoją wiedzą publicznie. Na
podstawie wieloletnich obserwacji opracowywali tajemne rytuały,
obliczali terminy, ustalali zasady obrzędów, ustalali sposoby
postępowania – arkana, czyli w‑taje‑mniczenie w wiedzę (w Wiedę,
wniknięcie w Wedę) i wprowadzali je w życie plemienne.
Dalszewidzenia–wwiedzenia – czyli
obserwacje, weryfikowały początkowe spostrzeżenia i pozwalały na
wprowadzenie poprawek do świętych obrzędów czy też sposobów postępowania
(wytopu, kowania, leczenia, zaklinania, itp.). Te nieustanne poprawki
wprowadzane do wiedzy (Wiedy) doskonaliły ją do tego stopnia, że
gorynicze i ich uczniowie-kapłowie potrafili w końcu wyrazić pełną
wiedzę jednym twierdzeniem czy wywodem, albo jednym bądź dwoma krótkimi
słowami, w których zawarta była istota tajemnego działania.
Wiedzę Tajemną (Arkana Wiedy)
przekazywali gorynicze Arkajamy wyłącznie ustnie kilku swoim uczniom,
których kształcili u swego boku przez długie lata. Ci uczniowie byli
potem założycielami i mistrzami poszczególnych gromad kapłańskich
(Grumad Kapłów), które różniły się od siebie zarówno zakresem wiedzy jak
i narzędziami stosowanymi do jej pogłębiania i sposobami pośredniczenia
w kontaktach między ludźmi a bogami, czy między żywymi a zmarłymi.
Każda z gromad kapłów stosowała swoiste
obrzędy magiczne, własne rytuały i sposoby czarownicze, wykorzystujące
odpowiadający jej zakres wiedzy.
Pod koniec życia ziemskiego
gorynicz-góru (guru – to dosłownie będący górą, mieszkający w górach,
pochodzący z gór, przedstawiciel świętej gromady kapłów-goroli, górujący
wiedzą, gor– żar niecący, czyli wiedzący jak zapalać, niecić żar;
wpierw dosłownie – żar-ogień, a potem w przenośni „żar-ogień” wiedzy i
wiary), czyli mistrz – wyznaczał spośród członków gromad założonych
przez swoich uczniów następcę, a sam udawał się w Zaświaty. Wyznaczał
też następcę tymczasowego, kiedy okresowo przebywał w Zaświatach np. we
wnętrzu Góry Kaganjątu (Kogajon – którą także niektórzy lokalizują w
Górach Kamiennych, a nie w Bucegach).
Także w miejscowym języku buriackim arka
– znaczy osnowa, jądro, baza, podstawa. Słowo oral ma także znaczenia
takie jak: oralny – wypowiadalny, głos, mowa, mowa główna, podstawowy
język, czy horał – śpiewo-mowa uroczysta – święta. Przyjmuje się, że to
tutaj w Arkajamie powstały pierwsze hymny Ryg-Wedy i Gathy (gadki)
Awesty (Obwiesty), tutaj też zgłębiano tajniki geometrii, tajemnice
liczb (czerty i czarowanie, butry-oboroty i burtowanie-obracanie),
tajemnice znaków-pisów i wici (taje, bukwy, wikły), tajemnice ruchów
ciał niebieskich, okresów Księżyca, zasady wytopu brązu, czy tajniki
składu i działania ziół oraz trucizn.
Nazwę Arkajama (Arkajym, Arkaim) nosi
święte wzgórze położone obok grodu-obwaru i znajdujące się tutaj święte,
śródleśne uroczysko. Fakt, że w Arkajamie nie posługiwano się pismem
świadczy o ortodoksyjnym przestrzeganiu zakazu używania taj – czyli
znaków świętego pisma, czyli z jednej strony o surowym przestrzeganiu
zasad Wiary Przyrodzonej, a z drugiej strony o tym, iż ośrodek
arkajamski działał już po Wojnie o Taje.
Kradzież nasion z Drzewa Wyspowiszu
i zabicie Ryby Kary, a także wyniesienie tajemnicy pisma, ale przede
wszystkim użycie tajemnego pisma przez Żar‑zduszta (Zaratusztrę) stało
się powodem, opisanej w perskich kronikach, wojny między Skołotami
(Sakami) a Persami. Głoszenie Obwiesty i przyjęcie Żar-zduszta na dworze
Wisztaspęty (Witszaspy) w grodzie Bałh (Balch) nad Orolem i Bałhaszem,
spowodowało niekończący się ciąg wojen między Królestwem Sis a Persami.
To tam, w Bałhu, Żar-zdusz dokonał największej zbrodni – zapisu w języku
huno-awarskim Obwiesty, czyli użył publicznie taj za co władca całego
Wielkiego Kaganatu Sis wydał na niego wyrok śmierci. Był to tak poważny
wyrok, że mimo ochrony władcy perskiego Żar-zduszt pod koniec długiego
życia w dostatku i zaszczytach zginął zamordowany podstępnie z rąk
Czaropanów (Karopanów-Karpianów). Stąd też późniejsza wyprawa Darjusza,
syna Wisztaspęty przeciw Skołotom (Scytom), stąd dalsze nie kończące się
wojny o zasady wiary.
Zwraca uwagę związek nazewniczy między
Arkajamą, Arkoną i samą Arką. Czy Arka jest identyczna ze szkatułą –
Skrzynią, w której bogowie skołocko-istyjsko-słowiańscy przechowywali
Taje – albo też czy jest tożsama z obłym workiem – Sakiem – widzialnym
jako Biała Kula Światła, w którym przeniesiono Taje z Weli na Ziemię?
Czy jest identyczna z Arką Pana – znaną z Biblii? Czy ci którzy skradli
Taje Przeplątowi podczas wyprawy na Welę tutaj je ukryli – w Górach
Kamiennych, a nie w Tajchu Beskidzkim, ani w innym miejscu: jak Schowek
Harów (Hara-how, czy Góra Orza –znana dzisiaj jako Ararat? Należy
pamiętać, że nazwa tych gór mogła by też znaczyć Góry Arki (Horol,
Gorol, Haral, Goral, Góry, Hary Arki – Hara Arkayama). Góry Kamienne
były też nazywane Górami Panów. Stąd, według podania, Panowie zostali
przegnani przez Dziewannę i stali się Czaropanami (Haropanami, Panami
Harpątów, czyli Karpat).
Całość tego podania zawarta w Tai 23,
pozostaje w zgodzie z danymi najnowszych odkryć genetyki dotyczącymi
wędrówek Ludów Królestwa Sis (Słowian, Istów i Skołotów – ludów o
haplogrupie R1a1). Także w Górach Horol i na wschód od tych gór
mieszkały plemiona Saków – Wschodnich Skołotów (Wschodnich Scytów),
niepokonanych nigdy przez Persów jako cały wieloplemienny szczep, od
których pochodzą główne podania i legendy perskie i z których krwi
pochodzili najwięksi perscy bohaterowie (boga-tyrowie, boga-tyrsowie),
jak choćby, Żal (Zal-Zalazar) czy Rusłan (Rustam).
Arka-Jama to także jakby nazwa miejsca
ukrycia Taj Wiary (Wiedy) Przyrodzonej – jama arki. W słowie arkajama po
przestawieniu dwóch liter „rk” na „kr” (a przestawki u Słowian są
częste, i były stosowane szczególnie w nazewnictwie wierzeniowym np.
Weles-Wesel, jaro-rujo, Jarowit-Rujewit, zak-kaz, weń-naw i inne)
zawiera się znaczenie „zakrycia” – ukry-joma, okry-joma, akra-jama.
Słowo to wiąże się ze znaczeniem orzy – jarzęcy, świetlisty,święty,
jarzący się, kwiecisty i gwieździsty, kiełkujący, świeży, młody, silny,
ziarno, jądro, skąd orieh – orzech – jądro, oraz z samym mianem Ariów
pochodzącym od Oryja – pierwszego władcy, alboWyoranych na Zagonie Równi
Welańskiej i Zerwanych a potem strąconych na Ziemię. Widać wyraźny
związek słowa ory ze znaczeniem uprawy – orki, odkrywania, tajemnicy
oraczy – rolników. Rdzeń or-orzy zawiera się w wielu nazwach miejscowych
i plemiennych – jak choćby bliska nam Orawa i znana hetyckim zapisom
Orzawa (Arzwa) w Małej Mazji (Azji). Rdzeń ten zawarty jest i w mianie
totemowego ptaka Słowian – orła – orzego ptaka – słowiańskiego i
sarmackiego godła (skołockim-sokołockim był sokół).
Czy Arkona i Rugia (Ruja, Roja, Oroja) –
uważana przez badaczy za rodzaj pogańskiego państwa kościelnego była
kontynuatorką tradycji Arkajamy? My twierdzimy, że tak. Była jej
późniejszym odpowiednikiem, kształciła kapłów i była grodem świętym,
rodzajem pogańskiego Rzymu dla świata barbarzyńskiego, czyli dla całego
świata rozciągającego się na północ od linii Dunaju aż po wschodnie
brzegi Mazji (Azji) – czyli Kamczatkę (Kończudkę).
Arkajama uchodzi za to miejsce, w którym
narodziła się zarówno najstarsza wersja Wed (Wiedy, Ryg-weda, czyli
Wiedza Ziarna, czy też Zboża, Wiedza Podstawowa, Zamknięta, Jądro
Wiedzy, czy też równocześnie Wiedza pochodząca od Bogów – Zboża, Weda
Boża, bo reg– zboże, sporze, żyto, ryż. Tutaj także miała się narodzić
odszczepieńcza Awesta – Obwiesta, ogłoszona przez Żar-zdusza
(Zaratusztrę), syna Burusza ze szczepu Mieniów-Kamieniów, z rodu Spisów
zamieszkałych w Górach Kamiennych, w najstarszej wersji mało zrozumiałej
dla Irańczyków, w języku huno-awarskim (czyli gunio-harskim,
gunio-obryjskim). Stąd też wykradziono taje przekazane Romajom(Grekom i
Rzymianom) i Mlekomedirowi (Egiptowi). Pierwszym zostały dane przez
przyrodniego brata Lędy-Łabędy (Europy), syna Agi Nora i Jaśnieny II,
albo przez Dziwnyjusza-Żalmoszysza (Dionizosa-Zalmoksisa), który był
drugim ze złodziei nasion z Drzewa Wyspowiszu z Góry i Wyspy Kara.
Drugim zostały przekazane przez Koszerysa znanego później w Indiach jako
Kszatrij i w Melekomedirze jako Ozyrys.
O ile w Windii i Mlekomedirze taje
pozostawały w w ukryciu i nie były publicznie stosowane przez długie
wieki (np. Wedy zostały spisane dopiero w 100 roku p.n.e. a wcześniej
były przekazywane ustnie słowo w słowo tak jak Arkajamie, a w Egipcie
tajemnice kapłańskie tak strzegły pisma, że dopiero niemal współcześni
nam archeolodzy odczytali to pismo), o tyle Persowie i Romaje zaczęli go
używać łamiąc Święty ZakaZ. Dlatego Wielka Skołotja (Scytia) i jej
następczynie (Wielka Sarmacja i Słowiańszczyzna) znalazły się w
odwiecznym konflikcie z Romajami i Persami. Windowie (Hindusi aryjscy)
ani Mlekomedirzy (Egipcjanie) nie stali się wrogami Sistanu, bo
dochowali tajemnicy Taj i uszanowali ZakaZ powszechnego posługiwania się
znakami taj. Zakaz ten był tak mocno przestrzegany w Królestwie Sis, że
nie odnajdujemy do dzisiaj śladów pisma skołockiego (scytyjskiego) ani
słowiańskiego (sarmackiego, serbo-mazowskiego), ani istyjskiego
(bałtyjskiego), ani dracko-dawańskiego (tracko-dackiego) ze
starożytności, mimo iż znane są słowa na określenie litery – bukwy,
zapisu, księgi i inne potwierdzające znajomość pisma. Mimo bliskich
związków i kontaktów, mimo bliskiego sąsiedztwa Scytów z Persami i
Grekami znanych jest tylko kilkanaście do kilkudziesięciu inskrypcji i
zapisów imion scytyjskich, które zostały wykonane przez Greków albo
Persów. Dzisiaj dzięki licznym odkryciom archeologicznym coraz bardziej
znany jest wysoki kunszt artystyczny i rzemieślniczy Scytów, ich głęboka
znajomość sztuki wojennej, i narzędzi bojowych. Mimo tego, że ich
wytwory w niczym nie ustępują wytworom greckim czy perskim Skołoci nie
używali pisma a wiedzę przekazywali ustnie. Dlaczego?
O korzeniach tego konfliktu i wywołanych
nim wojen zapomniano, ale naszym zdaniem Tamta Pierwotna Wojna – w
niezliczonych odsłonach, wciąż odnawiana pod innymi pretekstami
ideologicznymi, trwa od 4.000 lat. Jest to naszym zdaniem prawdopodobnie
odwieczna wojna między Aryjskim Wschodem (spadkobiercami R1a1 oraz
zjednoczonymi z nimi przedstawicielami wenetyjskiej haplogrupy I2a2 –
budowniczych megalitów Carnac [Czarniec] w Bretonii, w Stonhenge, nad
Łabą i na Pomorzu Polskim) a Aryjskim Zachodem (spadkobiercami R1b1 i
wenetyjskiej I1). Potwierdzają to mapy rozłożenia tych haplogrup w
poszczególnych kulturach archeologicznych i ich zasięgi w epokach
dziejowych. Jej ostatnim epizodem była II Wojna Światowa, której celem
było zniszczenie Żydów i Słowian, a która skończyła się powrotem
Królestwa Sis do tzw. Nowej Koliby – nad Łabę i Odrę oraz 50 letnim
podziałem Niemiec. Być może współcześnie jesteśmy świadkami
długotrwałego procesu pojednania i zjednoczenia tych dwóch odwiecznie
rywalizujących o dominację stron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz