[https://audio.kryon.com/en/Vancouver%20SAT-1-Divine%20Heritage.mp3](https://audio.kryon.com/en/Vancouver%20SAT-1-Divine%20Heritage.mp3)
Prawdziwe dziedzictwo Istoty Ludzkiej
[Głos
Marilyn Harper] Dzień dobry wszystkim! Och, jak dobrze widzieć wasze
światło i blask, waszą Boską Obecność. Widzimy, jak wypełniacie światłem
wasze pokoje. Biorąc pod uwagę wszystko, co się dzieje wiedzcie, że
wszytko jest w boskim porządku. Rozumiemy, że w chwili obecnej może
sprawy wyglądają inaczej, trochę jak hipnotyczny żakiet Naszego Medium
Marilyn, wszysko wam się kręci przed oczami łoo-łoo, ha ha ha! Patrząc
na nią stajecie się coraz bardziej senni, sami się hipnotyzujecie.
W
tej chwili tak to na świecie wygląda: wszystko się kręci w lewo, w
prawo, raz do góry, raz w dół, nie wiadomo gdzie skierować wzrok, dokąd
się obrócić najpierw. Ach! Ukochane istoty światła, weźcie głęboki
oddech. Pamiętajcie, że niezawodny boski porządek to proces. Przyjmując
to do wiadomości zaczynacie postrzegać, jaką rolę sami w tym procesie
odgrywacie. Sytuacja na Ziemi przypomina tę butelkę z wodą. [Marilyn
potrząsa butelką wody] Och! Nie widzicie, gdyż butelka jest kobaltowoniebieska, ale wiecie, że kiedy się butelką potrząsa, woda w
niej się burzy, ale po jakimś czasie się uspokaja. Bąbelki powietrza
uwalniają się, powierzchnia się wyrównuje i cichnie. Ale to nie tak,
jakby wstrząsnąć wodę gazowaną, czy coca colę. Mam na myśli wodę w swym
stanie naturalnym, niegazowanym, tak jak ona się zachowuje na Ziemi po
wzburzeniu, kiedy nareszcie się uspokaja.
Przed dzisiejszym
spotkaniem wyciągnęliśmy kartę z talii afirmacji, aby zobaczyć, co na
temat obecnej energii można powiedzieć. Nasze Medium Marilyn bardzo się
zdziwiła, bowiem nie od razu się zorientowała, jaki ta afirmacja posiada
związek z tym, co się obecnie dzieje, oraz co na ten temat mamy wam do
powiedzenia. Kochani, weźcie głęboki oddech. W świecie rządzonym
przypadkiem, gdzie istnieje nieskończona liczba możliwości, żeby
otrzymać jakąś wskazówkę, należy najpierw wziąć głęboki oddech. „Boskość
wewnątrz mnie żarzy się żarem wiekuistego światła Stwórcy. Ja jestem
złączony z mym Wyższym Ja, a spokój wewnętrzny rozlewa się po mym całym
ciele.” Rozumiecie? Rozumiecie zawartą w tej przesłance energię? Może
powtórzyć? „Boskość wewnątrz mnie żarzy się żarem wiekuistego światła
Stwórcy. Ja jestem złączony z mym Wyższym Ja, a spokój wewnętrzny
rozlewa się po mym całym ciele.”
Spokój wewnętrzny rozlewający
się po ciele to tak, jak z tą wstrząśniętą butelką wody: on zaczyna
uspokajać całą energię w ciele i w polu, a utrzymywanie pola w spokoju
jest ważne, gdyż wtedy cała istota jest zanurzona w boskim nurcie.
Ukochane istoty światła, w tej chwili faktycznie wasz świat może się
wydawać nieco wstrząśnięty, nawet zwariowany, jakby ktoś wszystko rzucił
do góry i na razie nie wiadomo co gdzie wyląduje. Ukochane istoty
światła, tak obecnie wyglądają sprawy na waszej Ziemi, lecz pamiętajcie,
że wszystko to dzieje się według boskiego porządku, który jest
procesem.
Zatem niezależnie co jeszcze może się dziać, a mamy
huragany w Zatoce Meksykańskiej, akurat na czas wyborów w USA nadlatuje
też asteroida; wielu przewiduje masę innych wydarzeń przypadających na
kolejnych parę miesięcy. Jak te rzeczy wyglądają z astrologicznego
punktu widzenia - opowie wam trochę później Michele [Karen]. Ukochani!
Weźcie głęboki oddech, gdyż po to tutaj żyjecie, służąc ewolucji
[świadomości] tej planety. Żyjecie całym swoim bytem i przyjmując to do
wiadomości, stajecie się częścią procesu boskiego porządku. Jeszcze raz
weźcie głęboki oddech i się nad tym zastanówcie.
Każdy z was
stanowi część czegoś o wiele, wiele większego i chociaż na razie
wszystko się burzy i faluje, to w przeciągu następnych kilku miesięcy
sprawy zaczną się układać. Zastanówcie się więc jak ten nowy porządek ma
wyglądać? Przecież jako lightplurker [work+play=plurk
praca+zabawa=plurk] każdy z was dostaje dokładnie to, o co prosi.
Musieliśmy o tym przypomnieć Naszemu Medium Marilyn. Ona nie chce,
abyśmy wam o tym opowiadali, ale ponieważ to wcześniej nigdy nas nie
powstrzymywało, to i teraz wam opowiemy. Wcześniej dzisiaj sporządzała
całą listę wszystkiego, co jej się w życiu nie podoba. Tego nie lubi,
tamto się jej nie podobało, tego nie chciała... W końcu musieliśmy się
wtrącić i powiedzieć jej: „Przestań! A za co jesteś wdzięczna? No... Co
ty na to? Czy wiesz, za co jesteś wdzięczna? ”
Musieliśmy jej
przypomnieć to, co mówiliśmy jej wiele lat temu: Zanim zjesz śniadanie,
zapisz sobie pięć rzeczy, za które jesteś wdzięczna. Dla niej to łatwe,
gdyż je śniadanie dopiero o 11:00, choć wstaje o 5:00. Z tym samym
pytaniem zwracamy się do każdego z was. Częścią tego, po co żyjecie na
Ziemi jest dzielenie się wdzięcznością. Zacznijcie więc spisywać każdego
ranka, przed śniadaniem 5 rzeczy, za które jesteście wdzięczni. Wtedy
wszystko to zacznie się jeszcze bardziej urzeczywistniać. Podzięka i
wdzięczność, to także składanie Wszechświatu zamówienia. „Bardzo jestem
wdzięczny na to, za tamto, za tę energię, za słoneczny dzień, za ptasi
świergot.” Tak, Marilyn całe lato w ogródku miała koliberka a teraz
jest ich już pięć. Dla niej to ważna przesłanka, być może później
opowiemy wam, co dla niej znaczą kolibry.
Zachęcając was do
wyrażania wdzięczności, zachęcamy do szukania pozytywów we własnym
otoczeniu, do wyobrażania, że już teraz żyjecie takim życiem, jakiego
zawsze pragnęliście, robiąc to, co zawsze wydawało się jego celem, że
oto od nowa stwarzacie błogostan, którego mieliście tym razem
doświadczyć i jeszcze doświadczycie. Wiedzcie, iż sama Ziemia wam w tym
pomaga. Wszyscy wstąpieni Mistrzowie także was wspierają. Nasz drogi
przyjaciel Kryon także was wspiera. My sami was wspieramy! Wobec całego
tego wsparcia, jak możecie się czuć opuszczeni?
Ukochane istoty
światła, po prostu weźcie głęboki oddech, weźcie się w garść, skończcie z
narzekaniem, gdyż jesteśmy przekonani, że wcale nie pragniecie tego dla
siebie zamawiać. Niech wstrząśnięta woda w butelce, która po jakimś
czasie sama się uspokaja będzie metaforą uspokojenia się wszystkich
„roztrzęsionych” energii Ziemi, niczym burza w szklance wody. Ha! teraz
setki ludzi na świecie będzie trząść butelkami z wodą. I dobrze!
Przyglądając się jak woda sama się uspokaja, ten obraz zapada w waszej
duszy, przypominacie sobie, że jesteście boskim Stwórcą. Każdy z was
jest tą esencją.
Nieważne więc, czy hulają tajfuny, czy wieją
huragany, czy sztormy chcą sobie potańczyć w Zatoce Meksykańskiej,
nieważne że tuż przed wyborami nadleci asteroida, czy stanie się coś
jeszcze. Wszystko to dusza spotyka ze spokojem, gdyż wie, że wszystko
jest tak, jak ma być.
Zadajcie sobie pytanie, co jest celem
waszego życia, jaką w tym wszystkim odgrywacie rolę? Więcej o tym będzie
później. Na razie pragniemy wam przekazać, że ogromnie was kochamy,
widzimy jak na całym świecie wstrząsacie butelkami, przyglądając się jak
woda się uspokaja.
Widzimy was, rozpoznajemy was i żegnając się mówimy: Namaste!... Namaste!
[Głos
Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Od 31 lat zawsze przychodzimy do was oferując spojrzenie na was w
sposób, w który sami nigdy na siebie nie patrzycie. [Na przestrzeni tych
lat]Nieustannie przypominamy wam, że wszystko, czego was o Źródle
Stwórczym nauczono, czy co wam na Jego temat opowiadano jest znacznie
większe, że to tylko ułamek wielkości i wspaniałości tego, co faktycznie
istnieje. Niektóre z rzeczy, które wam o Stwórcy opowiedziano
sprawiają, że metaforycznie załamujemy ręce i szlochamy. Niniejszy
przekaz zatytułuję „Prawdziwe dziedzictwo Istoty Ludzkiej.” W tym
miejscu nie będziemy poruszać kwestii waszego rodowodu, o tym później;
dzisiaj poruszymy kwestę waszego dziedzictwa.
Na ten temat mam
wiele do powiedzenia, większość z tego już słyszeliście, ale pragnę aby
dzisiejszy przekaz był bardziej kontrowersyjny niż kiedykolwiek indziej.
Oczywiście, wielu z was bierze udział w naszym wirtualnym spotkaniu
właśnie ze względu na kontrowersyjny charakter pewnych poruszanych
przeze mnie spraw. Ha! Co wy na to, że kontrowersja, którą mam na myśli
nie dotyczy pojęć, lecz kontrastu między tym, czego się was naucza oraz
tym, co obecnie odkrywa wasza współczena nauka? Odkrycia naukowe zawsze
stanowią dobre źródło kontrowersji.
Miliony ludzi na całym
świecie budzą się do zupełnie nowej koncepcji polegającej na
przekonaniu, że są o wiele wspanialsi od tego, co na ten temat na wiele
sposobów im mówiono, a co jest ściśle związane z waszym dziedzictwem.
Chodzi przede wszystkim o pojęcia skąd się wzięliście, o tym co się
dzieje zanim się rodzicie, [uwaga: tutaj Kryon specjalnie mówi o dwóch
zagadnieniach na raz, o pochodzeniu z gwiazd i o samym akcie płciowym, w
rezultacie którego następuje zapłodnienie oraz same narodziny, wszystko
co wielu kulturach uchodzi za „nieczyste.”] Kochani, historyjki
opowiadane wam o wszystkich tych rzeczach zupełnie nie odzwierciedlają
miłości, dobrodziejstwa i miłosierdzia waszej duszy, świętości imienia
zapisanego światłem, które ta dusza nosi po drugiej stronie zasłony.
Historyjki te nie odzwierciedlają wspaniałości przyjęcia, które oczekuje
każdego z was po śmierci waszego ciała. Dusza odchodzi tam, gdzie jej
właściwy Dom, skąd się wywodzicie. Dom to miejsce gdzie rozpoznajecie
prawdę powiedzenia „stworzony na Jego wzór i podobieństwo.” Wasz rodowód
to co innego, ale wasze dziedzictwo to boskość. Wasz rodowód pochodzi z
gwiazd, lecz wasze dziedzictwo od Boga.
Na ten temat opowiada
się wam niesamowicie dysfunkcyjną opowieść, według której największa
miłość we Wszechświecie postępuje bardziej dysfunkcyjnie od ludzkiego
ojca. Jest to jednak opowieść, do której wciąż jesteście przywiązani. I w
tym miejscu przechodzimy do sprawy kontrowersyjnej; to co teraz powiem
zawsze wzbudza kontrowersje. Kochani, miłość to miłość, jest to ten sam
rodziaj, który żywicie do siebie wzajemnie, jest to bezcenny i doskonały
rodzaj miłości. Miłość, którą żywicie do Boga jest bezcenna i
wspaniała. Jak wcześniej była o tym mowa, nawet nie potraficie sobie
wyobrazić ogromu miłości, ile jej wchodzi w stworzenie Istoty Ludzkiej.
[patrz czteroczęściowy przekaz Kryona pt. Machina Miłości” poniżej, w
tej grupie]
Miłość to klej łączący wszystkie komórki waszego
ciała. Oczywiście, wyrażam się w przenośni, która znaczy, że od miłości z
którą zostaliście stworzeni nie da się uciec. Ogromna ilość miłości
weszła w to, abyście mogli się znaleźć na Ziemi, posiąść wspaniałą
duszę. A wam się powtarza, że waszym dziedzictwem jest ciemność! Wam
się mówi, że rodzicie się w ciemności, że nawet nie zasługujecie na to,
aby tutaj być, że aby sobie na to zasłużyć i aby odnaleźć prawdę,
musicie czołgać się w górę. Mówi się także, że tę prawdę posiada tylko
wybrana organizacja i tylko ona może ją wam przekazać. Dopiero kiedy
człowiek się wystarczająco na-czołga, to wart jest miłości bożej. Lecz
zanim tak się stanie, jesteście nikim i rodzicie się w okropnym padole.
Jak to się wam podoba?
Załóżmy, że jako rodzice, macie dużą
rodzinę i patrzycie na wszystkich braci i siostry. Przecież sami wiecie
jak bardzo kochacie swoich synów i córki. Nie ma większej miłości nad
miłość rodzicielską. Powiedzmy, że jedno z nich się źle zachowuje. To co
mówicie wtedy?... „Skoro jedno z nich się zachowuje nie tak, to należy
ukarać je wszystkie” Inne mogą się wtedy pytać: „Zaraz, zaraz, przecież
my nie zrobiliśmy nic złego.” – „To nie ma żadnego znaczenia” –
odpowiecie – „Jedno z was się źle zachowuje, więc wszyscy jesteście
skazani na zagładę.” Jak wam się to podoba, drodzy rodzice? Odpowiecie
mi: „Nie, nie, tak się dzieci nie wychowuje. Przecież je należy kochać.”
I tak mówiąc macie rację. Taki rodzaj wychowywania dzieci jest chyba
czymś najbardziej dysfunkcyjnym, co można sobie wyobrazić. A przecież
właśnie taki wizerunek rodzica przyklejacie Stwórcy Wszechświata, który
stworzył i was, i waszą duszę, który kocha was ponad wszystko. W dalszym
ciągu opowiadacie tę opowieść.
A ja pragnę przekazać wam większą
prawdę: dziedzictwo każdego z was jest boskie. Rodzicie się na tej
planecie wspaniali i jesteście obdarzeni wolnym wyborem robienia tutaj
wszystkiego, czego pragniecie. Jeśli macie ochotę z tą energią pełzać po
ziemi, to możecie. Jeśli chcecie się z nią wznieść do nieba, to też
możecie. Na tym polega wolny wybór należący do żyjącej na planecie duszy.
Na tym polega sprawdzian zwany ludzkim życiem. Dziedzictwo każdego z
was jest wspaniałe.
Niezależnie od tego, co się wam na ten temat
mówi, niezależnie od wyznawanej religii, każda matka dobrze to
dziedzictwo zna. Drogie matki, czy możecie sobie wyobrazić coś takiego?
Po raz pierwszy zaglądacie noworodkowi w oczy. Kiedy dziecko je otwiera i
parzy na was, co wtedy czujecie? Nie da się tego opisać, nieprawdaż?
Więc co wy mu wtedy mówicie: „Witaj na Ziemi. A teraz sorki, muszę cię
ukarać?” Ha ha ha! A tak się was uczy! Kochani, to jest dysfunkcyjne.
Prawda jest o wiele lepsza od tej opowiastki. To fakt, że wciąż możecie
tej miłości doświadczać tak, jak się doń przyzwyczailiście, ale mówię
wam jest to miłość absolutnie bezwarunkowa, bez-wa-run-kowa! Oznacza to,
że rodzicie są wspaniali, niezależnie od tego, co kto w swej
przeszłości czynił.
Nawet teraz, ta miłość jest bezwarunkowa
niezależnie, co czynicie. Mówi się o tym nawet w Piśmie Świętym, w
przypowieści o synu marnotrawnym. Wszystkie przypowieści to metafory
opisujące jak Duch z wami postępuje. Ta, o której mowa traktuje o dwóch
synach i nieważne, co czyni jeden z nich, gdyż kiedy wracają do Domu, to
czeka ich ta sama uczta! Rozumiecie? Nie karze się ich obu, ani się nie
wynagradza, ich się jednakowo wita i gości w Domu ucztą powitalną. Jest
to oczywiście metafora.
Ponownie zadam wam to samo pytanie,
które już nie raz wam stawiałem: jak wam się wydaje, czy wasze ziemskie
życie to cała rzeczywistość? Żyjecie w czterech wymiarach, tylko w
czterech i jest to wszystko, co postrzegacie, jest to cała wasza
doczesna rzeczywistość. Wymiarów są jednak setki! Wiele z nich
diametralnie różne od waszych. Żadne z nich nie są liniowe. Nawet wasza
nauka odkryła ich prawie trzydzieści. Co wy na to, że żyjecie w nich
wszystkich, a nie tylko w tych trzech, czy czterech, które są wam tak
dobrze znane? Jak wtedy wyglądałaby wasza rzeczywistość? Moglibyście być
w kilku miejscach na raz, gdyż, tak na marginesie, tak się zachowują
rzeczy wielowymiarowe i posiadają takie możliwości. W innych wymiarach
czas płynie inaczej. Wszystko jest inne. Jak więc wtedy będzie wyglądać
wasza rzeczywistość? Kochani, czy wam się wydaje, że całe otoczenie, w
którym się znajdujecie jest rzeczywiste; że wszystko czego was nauczono
to absoluty; że nawet sprawy duchowe wyglądają dokładnie tak, jak was
tego nauczono? Wszystko to, to nic innego, jak bajeczki dla dzieci.
Wasza wiedza i doświadczenie to tylko ułamek całej rzeczywistości,
fizyki i Boga. Bóg jest mistrzem w dziedzinie fizyki i stwarza wszystko,
abyście mogli tego doświadczać. Wasza wspaniałość stanowi wasze
dziedzictwo.
Wszystko co mówię jest kontrowersyjne tylko dlatego,
że w starszej energii na niższym poziomie świadomości tylko to było wam
dostępne. No i jak tam, mało wam kontrowersji? To posłuchajcie dalej.
To,
co się obecnie dzieje było oczekiwane i miało swą nazwę: wy nazwaliście
to Drugim przyjściem [Paruzją]. I to prawda, lecz nie jest to ponowne
przyjście Mistrza, jest to powrót przymiotów mistrzowskich! Na tym
polega Paruzja, którą zawsze należało rozumieć przenośnie! Kiedy
przekroczyliście linę demarkacyjną roku 2012, wszystkie przymioty synów
bożych tej planety stały się wam dostępne. Dzięki nim możecie odmienić
swą rzeczywistość, substancję swego bytu, dzięki czemu budzicie się do
własnej wspaniałości. Cała miłość i miłosierdzie tego Jednego, którego
ponownego przyjścia oczekujecie jest tutaj i teraz! Czyż nie czujecie
tego? A wy siedzicie i wciąż oczekujecie jakiegoś liniowego zdarzenia?
Czekacie, aż rozstąpią się niebiosa i pokażą się wam anioły?
Co
wy na to, jeśli to tylko metafora niewiarygodnej miłości bożej, która
się obecnie rozlewa po Ziemi w sposób w jaki się jeszcze nigdy tutaj nie
rozlewała? Pod jej wpływem zaczynacie się budzić i uświadamiać sobie
miłość, miłosierdzie i dobroczynność Stwórcy i wtedy rzeczy zaczną się
dopiero zmieniać.
Przestajecie tolerować sprawy, na które
wcześniej patrzyliście z pobłażaniem. Teraz ciemność ustępuje i
zaczynacie zmieniać zdanie we wszystkich aspektach życia społecznego i
osobistego. Teraz pragniecie prawdziwych zmian, zamiast tylko o nich
mówić. Oto, co się obecnie dzieje i przypominam to na wypadek, gdybyście
tego nie zauważyli. Wszystko to dzieje się na Ziemi właśnie teraz.
Niektórzy
mówią, że taka postawa zdradza brak tolerancji. I mają rację, jest to
brak tolerancji wobec szemranych ciemnych sprawek, które się tutaj
toczyły zanim nastały czasy Paruzji. Sami te czasy sobie stworzyliście
przekraczając linię demarkacyjną roku 2012, która była znana wszystkim
ludom rdzennym. Paruzja to wydarzenie globalne, jest to dziedzictwo
należące do każdego z was i właśnie teraz się do niego budzicie.
Dlatego
też rozpocząłem krąg uzdrawiający (Krąg Dwunastu), umożliwiając wam,
abyście sami tego dziedzictwa doświadczyli, aby każdego z was umieścić w
samym środku Kręgu, żebyście sami mogli doświadczyć własnej
wspaniałości. Tych spotkań będzie więcej, będą się odbywać co tydzień.
Będziecie mogli siąść w środku Kręgu i wchłonąć nowy rodzaj energii,
która pochodzi z nowego rodzaju wymiarowości, z dziedzictwa, na które w
pełni zasługujecie. Każdy z was jest wspaniały i takim był zawsze. Pora,
abyście sami to mogli zobaczyć, gdyż tak właśnie wygląda światło tego
świata. Światło to, to wy sami budzący się do tego, o czym nauczali was
Mistrzowie. Wszystko to teraz już istnieje i czeka, aż sami to
odkryjecie. Dziedzictwo Istoty Ludzkiej jest tutaj.
I tak jest.
Kryon
*Tłumaczyła: Julita Gonera*
*Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz*
*Fot. Goddess Central*